sobota, 31 maja 2014

  "Spojrzałam w oczy Tuska" mówi dzielna licealistka


Film: Wywiad z Marysią Sokołowską z Gorzowa Wlkp

http://vod.gazetapolska.pl/7185-spojrzalam-w-oczy-tuska-mowi-dzielna-licealistka


Rozmowa z ojcem licealistki, która ośmieszyła Donalda Tuska

Dodano: 23.05.2014 [12:34]
TYLKO U NAS: rozmowa z ojcem licealistki, która ośmieszyła Donalda Tuska - niezalezna.pl
foto: na zdj. Maria Sokołowska; arch. pryw.
- Cieszę się, że córka miała odwagę, aby wyrazić pogląd części młodego społeczeństwa. Dzięki niej nie udał się wiec poparcia młodych dla Donalda Tuska. A premier obrócił na pięcie i poszedł, nie podejmując nawet próby spytania, dlaczego młody człowiek tak o nim myśli - mówi Kazimierz Sokołowski w rozmowie z Jarosławem Wróblewskim z portalu niezalezna.pl.

Pana córka Maria Sokołowska zadała premierowi Tuskowi w Gorzowie pytanie: "Dlaczego udaje Pan patriotę, a jest Pan zdrajcą Polski?". W reakcji Donald Tusk speszony udał się pospiesznie do jednej z gorzowskich restauracji. Jakie były kulisy tego zdarzenia?

Wczoraj w II Liceum Ogólnokształcącym w Gorzowie przy ul. Przemysłowej młodzież dostała informację, że w Gorzowie pojawi się premier Tusk. Uczniów zachęcono, aby młodzież zgromadziła się na bulwarze. Nie było co prawda ordynarnego wypychania na spotkania, jak kiedyś to się robiło, ale młodzież tam poszła razem z nauczycielami.

I można było zadawać pytania…
Tak, tego się dowiedziałem od córki. Jak zobaczyła już spacerującego Tuska, podeszła do niego z prośbą, czy może zadać pytanie. Pozwolono, więc zapytała: "Dlaczego udaje pan patriotę, a jest zdrajcą Polski?"

Co było dalej?
 Konsternacja?
Była chwila ciszy. Po czym Tusk odpowiedział, że moja córka ma poczucie humoru. Odwrócił się na pięcie i odszedł. Na tym polegało jego zachowanie.

Jaka była reakcja kolegów córki i nauczycieli?
Ciekawa. Ludzie zgromadzili się wokół niej, większość była pełna podziwu, że miała odwagę takie słowa powiedzieć. Do późnych godzin wieczornych były nadchodziły SMS-y i wiadomości na Facebooku z poparciem, ale i z głosami, że tak nie wolno, że to zbyt ostre słowa w stosunku do premiera. Większość głosów była jednak pozytywna ,wiele osób pisało, że córka powiedziała coś, co inni myśleli, ale nie mieli odwagi powiedzieć. Odbiło się to szerokim echem. Telewizja Gorzów przeprowadziła z córką wywiad, gdzie po swojemu mówiła o tym kłanianiu się Tuska Niemcom, o katastrofie smoleńskiej, mówiła też o zamachu na rząd Olszewskiego 4 czerwca 1992 r.

Jak pan na zdarzenie patrzy jako ojciec? To efekt rozmów w domu?
Na pewno. Dzieci dopytują się cały czas. W szkole córka przy okazji robienia plakatów na rocznicę wyborów 4 czerwca i Okrągłego Stołu pytała się o te zdarzenia, o wolność. Była więc okazja o tym powiedzieć, że to nie jest tak z tą wolnością, o którą walczyliśmy. Na terenie Gorzowa uczestniczyłem w latach 80. w RuchuMłodzieży Niezależnej, podejmowałem z kolegami różnie działania, były rewizje, aresztowania. Siedziałem za odmowę służby wojskowej.

Córka nie obawia się jakichś represji z powodu tego kłopotliwego dla premiera pytania?
Nawet nie wyobrażam sobie, aby miała jakieś kłopoty. Mamy system, jaki mamy, ale nie wyobrażam sobie, aby coś złego mogło się jej z tego powodu stać. Podchodzę do tego spokojnie. Dziwię się nawet tym głosom, że mogą spaść na nią jakieś szykany. To już chyba nie ten okres.

Ile lat ma córka?
17. Pisze wiersze o tematyce patriotycznej, sprawy publiczne są dla niej ważne. Cieszę się, że córka miała odwagę, aby wyrazić pogląd części młodego społeczeństwa. Dzięki niej nie udał się wiec poparcia młodych dla Tuska.

Lis oskarża Marysię Sokołowską o "złe maniery". Przypominamy więc maniery Lisa

Dodano: 29.05.2014 [20:49]
Lis oskarża Marysię Sokołowską o "złe maniery". Przypominamy więc maniery Lisa - niezalezna.pl
foto: Marcin Pegaz/Gazeta Polska
"Nieokrzesanie", "brak wychowania" i "złe maniery" zarzuca 17-letniej Marysi Sokołowskiej redaktor Tomasz Lis. Wszystko dlatego, że nastolatka nazwała premiera Tuska "zdrajcą" i nie przyjęła od niego kwiatów. 

"No to mamy nową gwiazdę. Panna Marysia, licealistka z Gorzowa, została najbardziej znaną licealistką w Polsce.Wystarczyło nieokrzesanie i brak wychowania" -napisał na swoim portalu Tomasz Lis.

Okazało się przy tym, że naczelny "Newsweeka"... boi się nastolatki z Gorzowa Wielkopolskiego. Lis stwierdził bowiem: "Panna Marysia mnie wcale nie bawi. Ona jest na swój sposób przerażająca. Ta buta, ta - mam wrażenie nienawiść - w spojrzeniu, te nienawistne słowa wypowiedziane z absolutną wiarą w ich słuszność".

Tomasz Lis zdecydował się także pouczyć rodziców Marii Sokołowskiej: "Rozumiem, że tatuś i mamusia są z córeczki dumni. Nie uznali, że zachowała się niestosownie. Nie kazali przeprosić. Przeciwnie, dali zielone światło, by popis swego złego wychowania dała raz jeszcze".

Przypomnijmy: ojciec Marii Sokołowskiej to prześladowany przez SB działacz opozycji antykomunistycznej. Był członkiem Ruchu Młodzieży Niezależnej w Gorzowie Wielkopolskiej i był jednym z inicjatorów akcji odmowy składania przysięgi wojskowej "na wierność LWP i bratniej Armii Radzieckiej".

A kim jest Tomasz Lis i jak wygląda jego "okrzesanie" i "maniery"? Można się o tym przekonać, słuchając poniższego nagrania:



Przypomnijmy też "dokonania" jednej z córek Tomasza Lisa (za teleshow.wp.pl):

Medialny debiut Poli Lis, czyli fotoreportaż córki naczelnego "Newsweek'a", który pojawił się niedawno w sieci, wywołał lawinę komentarzy. Zuchwała promocja Tomasza Lisa i jego córki zarazem, od razu spotkała się z krytyką i zarzutami, że dziennikarz powoli wprowadza swoją latorośl do medialnej branży.

Cała zaś akcja zatytułowana "Dzień z życia" - i sponsorowana przez firmę Samsung - bardziej przypomina propagandę niż prawdziwą relację z codziennych zajęć wziętego publicysty. 

Kolorowa prasa kpiła, że córka Lisa nazywa "weekend bez sushi straconym". Plotkarskie portale zauważyły, że portret naczelnego tygodnika opinii wyłaniający się z dziennikarskiego reportażu jest tak idealny, że aż mdli, a internauci na fotografiach Poli doszukali się wielu nieścisłości, domniemając, że zdjęcia powstały chyba w innym czasie, niż sugerował to tekst opublikowany w sieci.

I rzeczywiście mieli racje, bo jak się okazało, zdjęcia nie tyle powstały kiedy indziej, ale niektóre nawet nie są jej autorstwa! 

piątek, 30 maja 2014

Doczekaliśmy czasów,że zdrajców i oprawców narodu polskiego chowa się z honorami !!

Powązki nie dla zdrajców i zbrodniarzy! Dzisiaj pogrzeb Jaruzelskiego,wieńce od Michnika i ......Korei Płn.


Generał Jaruzelski zapisał się w historii Polski, jako tajny współpracownik sowieckiego GRU o pseudonim Wolski. Wierny wykonawca rozkazów Moskwy. Za co otrzymał stopień generała od radzieckiego rezydenta w naszym kraju Rokossowskiego, oraz dwukrotnie order Lenina. Jaruzelski jest odpowiedzialny za liczne zbrodnie na narodzie polskim: walka z niepodległościowym podziemiem, krwawe tłumienie zrywów robotniczych, prześladowanie kościoła katolickiego, prowadzenie niezwykle brutalnej akcji dokuczania klerykom, których powoływano do wojska, wprowadzeniem stanu wojennego. Trzeba też pamiętać, że w 1981r. kilkakrotnie prosił Związek Radziecki o interwencje w Polsce. W tej sytuacji wyrażamy przekonanie, że Wojciech Jaruzelski powinien spocząć wśród żołnierzy sowieckich.

Hymn Polski na pogrzebie Jaruzelskiego. Okrzyki: "Hańba, Do Moskwy"

Dodano: 30.05.2014 [14:07]
Hymn Polski na pogrzebie Jaruzelskiego. Okrzyki: "Hańba, Do Moskwy" - niezalezna.pl
foto: Jacek Turczyk/PAP
Zakończył się pogrzeb Wojciecha Jaruzelskiego, komunistycznego aparatczyka, któremu obecne władze postanowiły oddać hołd. I pochować z ceremoniałem wojskowym.

Sprzeciwiają się temu Polacy, wśród których nie brakuje ofiar reżimu kierowanego przez Jaruzelskiego. Są gwizdy i okrzyki, przepychanki pomiędzy potomkami zamordowanych za czasów PRL-u Polaków a sympatykami PZPR-u. Pojawiły się nawet akordów radzieckich marszów, ale - co najważniejsze - zdjęcia Grzegorza Przemyka czy księdza Jerzego Popiełuszki. Jego ofiar.

Link poniżej
http://vod.gazetapolska.pl/7214-pogrzeb-wojciecha-jaruzelskieg


Na Powązkach zebrało się w sumie ponad 1000 osób; autobusy w kierunku cmentarza było zatłoczone na długo przed rozpoczęciem uroczystości. Zwolennicy Jaruzelskiego mają m.in. hasła: "Generale żegnamy. Chwała i honor. Bezrobotni. Komuno wróć".

Przeciwnicy zebrali się m.in. przy grobie płk. Kuklińskiego, oddzieleni są kordonem policji.Skandują hasła: "morderca, morderca" oraz "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę", "zdrajca, zdrajca". Trzymają też zdjęcia ofiar z lat 80. m.in. Grzegorza Przemyka i wizerunek generała Jaruzelskiego, widać transparenty "Cześć i chwała ofiarom generała" i "Zdrajca won pod Kreml". Kiedy na cmentarz weszła kompania reprezentacyjna przyjęto ją gwizdami.

Jaruzelskiego żegnali towarzysze z PZPR. Także Aleksander Kwaśniewski. "Żegnamy człowieka szczególnej epoki naznaczonej tragedią, dramatem, poszukiwaniem sensu i nadziei. Żegnamy żołnierza, który służył Polsce taką, jaką była, nie odmawiając ani poświęcenia, ani krwi. Żegnamy dowódcę, który troszczył się o polskie wojsko, o swoich żołnierzy" - mówił Kwaśniewski.

"Żegnamy polityka, który w najtrudniejszym czasie podjął się odpowiedzialności za państwo w stanie kryzysu i ze szczerym przekonaniem wybrał mniejsze zło, chroniąc nas przed obcą interwencją albo domową bratobójczą wojną" - podkreślił b. prezydent.

ZOBACZ JAK PRZYWIEŹLI JARUZELSKIEGO 


Wśród obecnych na pogrzebie był Czesław Kiszczak, Adam Michnik, Jerzy Urban.




Michnik  dziennikarza na pogrzebie Jaruzelskiego: "Won do cholery!"

Dodano: 30.05.2014 [17:12]
Michnik do naszego dziennikarza na pogrzebie Jaruzelskiego: "Won do cholery!"  - niezalezna.pl
foto: Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
Michnik odepchnął dziennikarza niezalezna.pl, który podszedł do niego z pytaniem, dlaczego pojawił się na pogrzebie Jaruzelskiego. - Dlaczego pan mnie odpycha, grzecznie pytam pana – stwierdził dziennikarz.  Jest pan pętakiem – wzburzył się Michnik. 

- Czy to człowiek honoru, czy też zdrajca i morderca polskich bohaterów? – pytał dziennikarz. - Jak było w Wenecji? – przerwała kobieta, w której towarzystwie był Michnik. Redaktor zabronił jej przedstawiania się z nazwiska dziennikarzowi.

- Przyszedł pan na pogrzeb gen. Jaruzelskiego, który ma na sumieniu polskich bohaterów. Czy pojawi się  pan może też na pogrzebie któregoś z Żołnierzy Wyklętych? - pytał dalej dziennikarz. - No won do cholery! Nie zaczepiaj mnie, gówniarzu jeden! - krzyczał Michnik. - Panie redaktorze, grzecznie pytam, pogrzeb gen. Jaruzelskiego to poważna sprawa - odpowiadał nasz reporter.

Przed wyjściem z cmentarza do Michnika podszedł radny SLD Andrzej Golimont, były asystent gen. Kiszczaka. – Chcesz podejść do Moniki? – zapytał Michnika.

- Kim dla pana był gen. Jaruzelski? – pytał dalej dziennikarz. - Zrób z nim porządek. Ja chcę do Moniki podejść – zwrócił się Michnik do radnego Golimonta, który prowadził go do córki generała. - Ja nie mogę – odparł bezradnie radny.

Gdy dziennikarz chciał się udać do pomieszczenia położonego przy cmentarzu za Michnikiem, drzwi zagrodził mu radny SLD. Na stwierdzenie dziennikarza, że zachowuje się jak ochroniarz, uniemożliwiając mu wejście do budynku cmentarza, Golimont stwierdził, że w tej chwili... jest ochroniarzem.
0]
Powązki nie dla zdrajców i zbrodniarzy! Dzisiaj pogrzeb Jaruzelskiego - niezalezna.pl
foto: twitter.com
Wiele środowisk otwarcie protestuje przeciwko oddawaniu państwowych honorów komunistycznemu zbrodniarzowi jakim był Wojciech Jaruzelski. Nie zgadzają się, aby człowiek mający krew Polaków na rękach, spoczywał na Powązkach Wojskowych, nieopodal bohaterów mordowanych przez komunistów.

Przedstawiamy oświadczenia środowisk patriotycznych nadesłane do redakcji portalu niezalezna.pl:

Wspólny protest - POWĄZKI NIE DLA ZDRAJCÓW I ZBRODNIARZY!!!

Bydgoskie środowiska niepodległościowe i patriotyczne stanowczo protestują przeciwko decyzji o pochowaniu Wojciecha Jaruzelskiego na Powązkach w Warszawie. Cmentarz ten jest miejscem ostatecznego spoczynku polskich bohaterów narodowych w tym ofiar zbrodni komunistycznych. Tymczasem generał Jaruzelski zapisał się w historii Polski, jako tajny współpracownik sowieckiego GRU o pseudonim Wolski. Wierny wykonawca rozkazów Moskwy. Za co otrzymał stopień generała od radzieckiego rezydenta w naszym kraju Rokossowskiego, oraz dwukrotnie order Lenina. Jaruzelski jest odpowiedzialny za liczne zbrodnie na narodzie polskim: walka z niepodległościowym podziemiem, krwawe tłumienie zrywów robotniczych, prześladowanie kościoła katolickiego, prowadzenie niezwykle brutalnej akcji dokuczania klerykom, których powoływano do wojska, wprowadzeniem stanu wojennego. Trzeba też pamiętać, że w 1981r. kilkakrotnie prosił Związek Radziecki o interwencje w Polsce. W tej sytuacji wyrażamy przekonanie, że Wojciech Jaruzelski powinien spocząć wśród żołnierzy sowieckich.

Klub Gazety Polskiej
Krystian Frelichowski

Solidarni2010
Maciej Różycki

Stowarzyszenie Idee Solidarności 1980-89
Barbara Wojciechowska, Krystyna Sawicka

Stowarzyszenie Osób Represjonowanych w PRL „Przymierze”
Jan Raczycki

Narodowa Bydgoszcz
Tomasz Zagrabski




Oświadczenie Akademickich Klubów Obywatelskich im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego
w Warszawie, Poznaniu, Krakowie i Łodzi w sprawie pośmiertnego honorowania
Wojciecha Jaruzelskiego


My, członkowie Akademickich Klubów Obywatelskich im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Warszawie, Poznaniu, Krakowie i Łodzi, zdecydowanie opowiadamy się przeciwko jakimkolwiek formom pośmiertnego honorowania  niesławnej pamięci generała Wojciecha Jaruzelskiego, który przez całe życie służył obcemu państwu, a w Polsce utrwalał zbrodniczy system komunistyczny. Państwo polskie nie spełniło oczekiwań większości społeczeństwa i nie pociągnęło Wojciecha Jaruzelskiego do odpowiedzialności za współpracę z władzami sowieckimi, za sprawstwo masakry na Wybrzeżu, za stan wojenny oraz liczne znane i nieznane ofiary działań wojska, komunistycznej partii i służby bezpieczeństwa. Nie zdejmuje to jednak ze zmarłego odium najcięższych zbrodni popełnianych przez reprezentowany przez niego aparat totalitarnego państwa na wielu polskich patriotach. 
W trosce o zgodne z prawdą rozumienie przez młode pokolenie Polaków najnowszej historii Polski musimy zadbać, aby nie doszło do żadnych prób relatywizacji zbrodni oraz gloryfikacji tej niezwykle szkodliwej postaci naszej historii, a do takich działań zaliczyć trzeba wybór miejsca pochówku.
Brak jednoznacznego stanowiska polskiej inteligencji, która przeżyła komunizm, wobec postawy powszechnie ocenianej jako przestępcza, zdradziecka i antypolska, byłby złym przykładem dla przyszłych pokoleń. W panteonie polskich patriotów spoczywających na Powązkach nie powinno być miejsca dla zdrajców Ojczyzny.

W imieniu członków AKO:

prof. dr hab. inż. Artur Hugo Świergiel – przewodniczący AKO Warszawa
prof. dr hab. Stanisław Mikołajczak – przewodniczący AKO Poznań
prof. dr hab. Ryszard Kantor – przewodniczący AKO Kraków
prof. dr hab. Michał Seweryński – przewodniczący AKO Łódź




Fundacja „Łączka” popiera w całości stanowisko prezesa IPN pana dr hab. Łukasza Kamińskiego w kwestii dotyczącej pochówku generała Wojciecha Jaruzelskiego.

Nie zgadzamy się na to, aby kat narodu polskiego, sowiecki kolaborant, człowiek który dławił z użyciem broni zrywy społeczeństwa polskiego ku wolności, który ma krew na rękach,  pochowany został na terenie Cmentarza Wojskowego na Powązkach, na którym miejsce wiecznego spoczynku znaleźli żołnierze walczący - na przestrzeni dziejów - o wolność i niepodległość naszego kraju. W dołach śmierci na „Łączce” tego samego cmentarza leżą do dziś Żołnierze Niezłomni wyklęci przez system, który budował i utrwalał Wojciech Jaruzelski.

Nie chcemy, aby to szczególne miejsce jakim jest Cmentarz Wojskowy na Powązkach,  zostało zbezczeszczone, dodatkowo, obecnością szczątków generała Wojciecha Jaruzelskiego – zdrajcy polskiego narodu.
 

Tadeusz M. Płużański
Beata Sławińska

czwartek, 29 maja 2014

„Niech ZOMO nas szarpie” - Stanisław Pięta o blokadzie pogrzebu Wojciecha Jaruzelskiego

Dodano: 28.05.2014 [12:33]
​„Niech ZOMO nas szarpie” - Stanisław Pięta o blokadzie pogrzebu Wojciecha Jaruzelskiego - niezalezna.pl
foto: twitter.com/activehistory
Na piątek na godzinę 12.00 zaplanowano na Powązkach Wojskowych w Warszawie pogrzeb generała Wojciecha Jaruzelskiego. - Weźmiemy różaniec, przyjdziemy na Powązki, uklękniemy i niech ZOMO nas szarpie. Tam pogrzebu Wojciecha Jaruzelskiego nie będzie – powiedział „Frondzie” Stanisław Pięta z PiS.

Wojciech Jaruzelski ma być pochowany w kwaterze I Armii Wojska Polskiego na Powązkach. Stanisław Pięta zaznacza, że jeżeli pogrzeb jest organizowany przez Hannę Gronkiewicz-Walz, Donalda Tuska i Bronisława Komorowskiego, to nie oznacza, że musi się odbyć. - Jeżeli Naród polski nie zgodzi się na taki pogrzeb, to państwowego pochówku z wojskiem i salwą honorową nie będzie – dodaje poseł PiS.

Według Pięty wystarczy wziąć do ręki różaniec, przyjechać w piątek na Powązki i pomodlić się o światło Ducha Świętego dla rządzących i o pamięć o leżących tam bohaterach wojny bolszewickiej z 1920 roku, o powstańcach warszawskich spoczywających pod brzozowymi krzyżami i o nie odnalezionych jeszcze kościach Żołnierzy Wyklętych, zabijanych przez Jaruzelskiego i jego kolegów z Informacji Wojskowej i Urzędu Bezpieczeństwa.

Jeżeli będzie nas 10 000 lub więcej to pogrzeb nie odbędzie się. Wystarczy, że w ciszy, z zachowaniem powagi miejsca, staniemy tam z różańcem – cytuje posła PiS portal fronda.pl.

Czy znajdzie się 10 000 Polaków gotowych do modlitwy? 
KOMENTARZ:
Zbrodnie Jaruzleskiego .... Ten zdrajca otrzymał order Lenina za zdradę Polski i za kilkudziesięcioletnią, wierną słuzbę dla ZSRR i za wprowadzenie stanu wojennego w Polsce!!!! Zdrajca, zbrodniarz i kolaborant Jaruzelski, wprowadzając stan wojenny – uratował gardziel ZSRR i uniemożliwił nam - i pozostałym krajom okupowanym przez ZSRR - wybicie się na prawdziwą wolność! Do dzisiaj, do dzisiaj walczymy z sowiecką agenturą w państwowych strukturach! Do dzisiaj giną nasi najwięksi patrioci – zamach nad Smoleńskiem! I do dzisiaj szarpiemy się ze zdrajcami i agenturą a czas ucieka, a my, nasze rodziny i nasza Ojczyzna Polska, grzęźniemy w biedzie i grozi nam upadek!!!! Jaruzelski dokonał zamachu stanu, co dało ZSRR czas na przegrupowanie, a u nas oddaliło na dziesięciolecia nasze pełne zwycięstwo i wybicie się na wolność! Skutki stanu wojennego, wprowadzonego przez Jaruzelskiego - śmiertelnego wroga nas i naszej wolności i suwerenności – te skutki odczuwamy do dzisiaj na każdym obszarze i w każdej dziedzinie!!!! A tzw. pokojowe obalenie komunizmu dało ogromne, ogromne korzyści Europie Zach. (wygnanie na poniewierkę trzech milionów Polaków, którzy stali się niewolnikami i tanią siłą roboczą dla bogatej Europy Zach.(!!!), wejście bogatych krajów na nasz rynek i uśmiercenie naszego przemysłu i gospodarki z ogromnymi korzyściami dla starych wyjadaczy z unii) a nam dało lata męczarni i szarpaniny z nieusuniętymi zdrajcami i kolaborantami, którzy dzisiaj kolaborują i z Rosją i od 1989 również z łajdakami z Europy Zach., za co otrzymują łapówki!!!!! Bez sprawienia porządnego lania łajdakom i ich przykładnego ukarania – pełne zwycięstwo nie jest możliwe!!! Weźmy się w garść i dajmy wreszcie tym przeklętym zdrajcom porządnie po pysku!!! Bez tego nie ruszymy z miejsca!!! Wszystkie ręce na pokład!!!!

niedziela, 11 maja 2014

Pamięć o tych,którzy pod Smoleńskiem zapłacili najwyższą cenę za POLSKOŚĆ trwa-wczoraj uczciliśmy i oddaliśmy hołd w kolejną miesiecznicę

"Pragniemy pozostać prawdziwie polskim narodem". Smoleńsk i św. Jan Paweł II

Mszy św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej przewodniczył ks. Bogdan Bartołd, proboszcz archikatedry. W nabożeństwie wzięły udział setki mieszkańców Warszawy oraz bliscy ofiar katastrofy smoleńskiej, wśród nich Jarosław Kaczyński. Byli też dziennikarze "Gazety Polskiej", m.in. Tomasz Sakiewicz.Nabożeństwo odbyło się w warszawskiej archikatedrze św. Jana.
o. Gabriel Bartoszewski w homilii podczas mszy św. w intencji ofiar Smoleńska powiedział:
"Pragniemy pozostać prawdziwie polskim narodem". Smoleńsk i św. Jan Paweł II  - niezalezna.pl
foto: Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
- Tym, którzy z własnej inicjatywy, z poświęceniem, a może nawet z narażeniem życia, badają okoliczności śmierci ofiar katastrofy smoleńskiej, wyproś łaskę odwagi i męstwa, aby wytrwali na drodze podjętych wysiłków i doszli do odkrycia pełnej obiektywnej prawdy - takimi słowami zwracał się do św. Jana Pawła II 



"Święty Janie Pawle II, rodzinom ofiar tragedii smoleńskiej, razem z bratem Pana Prezydenta, wyproś u Boga męstwo i wytrwanie w ludzkiej i duchowo trudnej sytuacji, aby znosząc te czteroletnie upokorzenia i cierpienia, doczekali się wyświetlenia pełnej prawdy, a dalsze lata życia mogli przeżywać w spokoju, zachowując duchową więź ze swoimi zmarłymi. Ufamy w miłosierdzie Boże i moc Twojej wstawienniczej modlitwy. Przez Jezusa i za wstawiennictwem Maryi Łaskawej oraz za Twoim przykładem pragniemy pozostać prawdziwie polskim narodem, godnym Twego imienia. Święty Janie Pawle II, módl się za nami" - mówił w kazaniu o. Bartoszewski.

Jarosław Kaczyński na miesięcznicy: "Bardzo nam brakuje tych, którzy polegli w Smoleńsku"

Jak co miesiąc brat śp. Lecha Kaczyńskiego wziął również udział w Marszu Pamięci i przemawiał przed Pałacem Prezydenckim.


Jarosław Kaczyński na miesięcznicy: "Bardzo nam brakuje tych, którzy polegli w Smoleńsku" - niezalezna.pl
foto: Marcin Pegaz/Gazeta Polska
"Chcemy niepodległej Polski, bo wiemy, jak bardzo nam brakuje tych, którzy polegli w Smoleńsku, jak bardzo brakuje prezydenta Rzeczypospolitej, polityki śp. Lecha Kaczyńskiego i jak bardzo słuszną okazała się jego polityka" - mówił dziś na Marszu Pamięci Jarosław Kaczyński.



"Dzisiaj czwarta rocznica pierwszej Mszy Świętej w katedrze, pierwszego marszu. Przez te lata wiele się zmieniło. Jak powtarzam ciągle: zbliżamy się do prawdy. Każdy miesiąc, każdy tydzień przynosi coś nowego, ale przede wszystkim wykazujemy to, co w naszej historii tak często brakowało: upór i determinację. Nie cofamy się. Dzieje tego marszu zostaną może kiedyś opisane" - powiedział prezes PiS.

Jarosław Kaczyński wspominał swojego brata. "Były różne próby jego zatrzymania, przeciwdziałania i siania niepokoju. Pamiętam, kiedy przemawiałem tutaj, a niedaleko, kilkadziesiąt metrów stąd, słychać było głośną muzykę i różnego rodzaju prowokacyjne słowa. Próbowano na różne sposoby nas zatrzymać, ale idziemy w tym marszu. Idziemy, bo chcemy prawdy, chcemy niepodległej Polski, bo wiemy, jak bardzo nam brakuje tych, którzy polegli w Smoleńsku, jak bardzo brakuje prezydenta Rzeczypospolitej, polityki śp. Lecha Kaczyńskiego i jak bardzo słuszną okazała się jego polityka" mówił.

I dodawał: "Lech Kaczyński dziś byłby bardzo potrzebny, by prowadzić Polskę w ten niebezpieczny czas, który trwa i który z całą pewnością jeszcze przed nami. Nie ma go z nami, nie ma jego małżonki, nie ma wielu innych, którzy dzisiaj tak bardzo przydaliby się Polsce, tak bardzo byliby dziś potrzebni. Mimo tego braku musimy trwać, musimy przejść przez ten trudny pod różnymi względami czas i musimy Polskę odbudować, umocnić, poprowadzić do jej prawdziwego triumfu".

Jarosław Kaczyński zakończył: Śpiewamy w katedrze, w wielu innych miejscach w Polsce "Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie". Mamy wolność i możemy tą wolność przywrócić także naszej Ojczyźnie. Jesteśmy wolni, musimy tylko z tej wolności skorzystać. Tu przychodzą ci, którzy z niej korzystać potrafią. Ale pamiętajmy, że naszym obowiązkiem jest zwracanie się także do tych, którzy tej wiedzy, tej woli nie mają. Musimy zbudować polską patriotyczną większość. Musimy ją zbudować po to, by Polska trwała i Polska zwyciężyła!

W Marszu Pamięci jak w każdy miesiąc wzięły udział tysiące ludzi.