czwartek, 31 marca 2011

Ciekawostka-12 lat wcześniej.......

W tygodniku "Tylko Polska" z 5-11.08.2010 r.znalazłam taką informację:
10 KWIETNIA 1999 ROKU
odbyło się w Sejmie pierwsze głosowanie nad usunięciem z kl Auschwitz-żwirowiska Krzyży upamiętniających niemieckie zbrodnie ludobójstwa na Polskim Narodzie.
Za usunięciem Krzyży głosowało 251 posłów(w tym 73 posłów z Akcji Wyborczej Solidarność) .
-przeciw głosowało 96 posłów.
-wstrzymało się 21.
-nie głosowało 92.

środa, 30 marca 2011

Do Bartka

Prosisz nasz bardzo,a nawet błagasz,aby twój komentarz umieścić.Otóż,jest nam bardzo,bardzo przykro,ponieważ twojego drugiego wpisu nie możemy umieścić,ze względu na ostre nazywanie rzeczy po imieniu w niektórych miejscach(personalnie),proszę nasz zrozumieć.Jesteśmy pełni podziwu twojego,prawidłowego i dojrzałego toku myślenia,mimo młodego wieku (17 lat). Prosimy abyś poprawił  komentarz, gdyż  warto go umieścić.
.Pozdrawiamy-Obrońcy Krzyża

wtorek, 29 marca 2011

Do Pana Jacka z Ochoty i Pana Piotra Krakowiaka

  Panowie, kim jesteście, że pozwalacie sobie na takie postępowanie?. Co właściwie robicie pod krzyżem? Czy jesteście tam w celach zgodnych z sumieniem, czy owa obecność jest podyktowana innymi przesłankami?. Państwa postawy są pełne świadomych sprzeczności. Obmowa, próba manipulowania świadomością ludzi z jednej strony, zaś z drugiej prowadzenie lub uczestniczenie w modlitwach stwarzają wizerunek człowieka fałszywego. Ale czego można spodziewać się po ludziach, którzy nie mają szacunku do innych?. Panie Jacku, Pan autorytetem?. Jakim i czego. Przecież najważniejsze dla Pana to przypisanie sobie roli przywódczej uprawniającej do wydawania wszelkich opinii nawet o wątpliwej wartości. Wybaczy Pan, ale uznanie Pana za autorytet to dla mnie poważna pomyłka. Panie Piotrze, W jakim celu rozpisuje się Pan o swojej przeszłości?. A może robi Pan to celowo aby skompromitować ludzi czuwających pod krzyżem. Sam Pan prowokuje późniejsze komentarze. Więc radzę nie mieć o to pretensji do innych. Proszę pamiętać o tym, że byli i są pod krzyżem ludzie, którzy doświadczyli od życia o wiele więcej bolesnych przeżyć. Warto jest pokonać swoją zranioną przeszłość, aby móc zacząć nowe życie. Czasami życie daje jeszcze jedną szansę. Może ta szansa, to obecność pod krzyżem. Nie zmarnuje jej Pan!!!!!!! Co chcecie osiągnąć tym ciągłym jątrzeniem? Uwagę ludzi już zwróciliście na siebie. Tylko zastanówcie się czy może być to powodem do stworzenia pozytywnego wizerunku ewentualnie zadowolenia z siebie? Panowie opanujcie się. Zachowajcie jeszcze resztki swojej godności jako człowieka. Panie Stanisławie przepuszczając komentarze tego typu jak piszą Pan Jacek i Pan Piotr bardzo mocno nadwyręża Pan celowość powstania swojej strony „W obronie krzyża”. Gosia D.

poniedziałek, 28 marca 2011

Do Jacka z Ochoty

Przede wszystkim kłamstwo to m.in.pana broń.
I nie chodzi tylko o ostatni incydent-zasłania się pan  ustawianiem mikrofonu,co jest bzdurą!.
Swoją drogą,po co pan przychodzi przed godz.21,skoro się z nami nie identyfikuje?
Nieprawdą jest również że owego wieczoru puszczaliśmy śpiew p.Roberta z Gdańska-
niby skąd wzielibyśmy jego płytę,nie słyszeliśmy,by gdzieś nagrywał?
.Poza tym-czyżby pan już zapomniał jak zagłuszał Andrzeja radio,włączając nagłośnienie?
Albo przez mikrofon śpiewać  zaczął,kiedy już odtwarzana była przez Radio muzyka?
Innym razem :zagłuszał pan radio,bo się "jaśnie panu"nie podobały wypowiedzi Obrońców Krzyża.a nawet bez skrupułów mówił :"jak będziesz puszczał te wywiady-zawsze będę zagłuszał."
Niech  pan swoim zwyczajem -nie odkręca kota ogonem i nie robi z siebie ofiary.
Obecność pana jest nam zupełnie obojętna,a  przychodzi pan wcześniej celowo,by nam przeszkadzać.
Natomiast jeśli ktoś nie umie się ze swoich absurdów i bezpodstawnych zarzutów wytłumaczyć,bądż wysłuchać drugiego człowieka- wtedy mówi,że  go atakuje..Zawsze, jeśli chcieliśmy o coś zapytać,kogokolwiek z tzw."auterytetów"-mówiono,że atakujemy,nawet podczas składania życzeń.
Na koniec rada-niech pan zaoszczędzi sobie wstydu i dalszej kompromitacji !!


                                                        Obrońcy Krzyża

Do Pana Adama Małysza

   My Obrońcy Krzyża jesteśmy bardzo zawiedzeni , po tym jak Pan się zachował u schyłku swojej pięknej kariery sportowej.Chodzi o słowa wypowiadane dla mediów pod adresem Rodziny Kaczyńskich. Dotyczą one również  wydarzeń związanych z Tragedią Smoleńską. Pan Kaczyński elegancko i powściągliwie je skomentował,  tłumacząc że na sporcie z pewnością pan się zna, natomiast na polityce niekoniecznie.Zapewne tak jest.
  Przytoczę zdarzenie, które miało miejsce chyba rok temu. Pan Prezydent Kaczyński zaprosił wtedy pana do rezydencji  prezydenckiej w Wiśle. Gratulował sukcesów i co ważne , popisał się znajomością pańskich osiągnięć: cztery Puchary Świata, cztery Mistrzostwa Świata, dodając że w tych sportach zimowych są to sukcesy niepowtarzalne.Czuł się Pan wtedy trochę stremowany, również i skromnie. Mija rok , świętowanie zakończenia  kariery i pan się zachowuje zgoła inaczej. Obraża pan śp. Prezydenta Kaczyńskiego, Rodzinę ,podważa pan sens pochówku na Wawelu. Również nam na Krakowskim Przedmieściu się dostało.To byłby drobiazg, bo my Obrońcy mamy to niejako ,,wkalkulowane". Zasługi sportowe, nawet te największe, nie upoważniają pana do obrażania rodziny Kaczyńskich. Szkoda, że brakło tej skromności teraz, którą pan prezentował jeszcze rok temu. Może pan lubić obecnego Prezydenta Komorowskiego/ też jest facetem wąsatym /,może jest z pana bajki, my to szanujemy, ale również domagamy się o poszanowanie Rodziny Kaczyńskich. Mamy ten skromny przywilej, że dane nam było i jest nadal to wszystko przeżywać tu na Krakowskim Przedmieściu od 10 kwietnia 2010 roku aż do dnia dzisiejszego i nikomu nie pozwolimy, nawet panu, na nieetyczne zachowanie. Z uwagi na ów skromny przywilej prosimy pana o chwilę refleksji, bo  może były inne ,,okoliczności"/ np. towarzyszące świętowaniu zakończeniu kariery/,  wtedy człowiek może mówić różne głupoty, zwłaszcza pod wpływem...i mogło  dojść do tzw. złapsienia. Wielcy ludzie też mogą mieć chwile słabości, ale stać ich również na to, żeby publicznie o tym powiedzieć i żałować za to co się zrobiło, bardzo. Odwagi z pewnością panu nie braknie...  Jeśli tak się stanie, znów będzie pan, nie tylko wielkim sportowcem, ale i szanowanym człowiekiem. Przykład sióstr Radwańskich,T. Adamka. Polacy są narodem wybitnie tolerancyjnym, potrafią zrozumieć i wybaczyć wiele rzeczy. Warto się o to pokusić. My, Obrońcy Krzyża te sprawy priorytetowo traktujemy, myślimy również, że i ogól społeczeństwa podobnie.Chcielibyśmy następnym razem coś miłego o panu napisać.Stąd prośba, niech pan da nam taką szansę... Szczęść Boże
                                          W imieniu Obrońców Krzyża-Darek

niedziela, 27 marca 2011

OBROŃCY KRZYŻA do osób prawych i sprawiedliwych

  Od zarania chrześcijaństwa.
Krzyż był wrogiem dla pogaństwa!
Broniąc krzyża ,swymi mieczami
.Szli się bić z Saracenami.

Dzielni,wierni swojej wierze
,Europejscy rycerze!
Krzyż symbolem był męczeństwa,
Dla rycerzy - także męstwa..

Tutaj problem mnie nurtuje.
Krzyża dziś się nie szanuje!
A nie którym tak zawadza,
że w myśleniu im przeszkadza!

Chcą dla ateistów chwały
aby krzyże poznikały!
A więc każdy niech pamięta
Że i ten od Prezydenta!

Krzyż,który w dobrej wierze,
postawili tu harcerze!
Symbol krzyża - to rzecz święta
Miała uczcić Prezydent

  Ni chroniony należycie,
W katastrofie stracił życie!
Razem z nim 96 Dostojników
I większości katolików.

Tu  przypomnieć trzeba wszystkim!
Polska krajem katolickim!
A za czasów Mieszka,zaszło zmian tak wiele.
Iż miejsce dla krzyża,nie tylko w Kościele!

Jedzcie w Polskę,drodzy moi.
W każdej wiosce tam krzyż stoi;
Krzyż wysoki,krzyż drewniany
I kwiatkami obsypany.

Tak w dzień zwykły i od święta,
Każdy o krzyżu pamięta.
Przy nim zawsze cichną mowy.
Chop zdejmuje czapkę z głowy ,

Skłoni  głowę bardzo grzecznie
I przeżegna się serdecznie.
To nie ,,zwidy,ani dziwy
Obraz Polski to prawdziwy!

 Czy wyjątkiem jest Warszawa?
Wokół krzyża wielka wrzawa!
A obrońców tego krzyża,
Się wyszydza i poniża!

Już niedługo palec Boży
Tym praktykom kres położy,
Złe nastroje też ukróci!
KRZYŻ NA SWOJE MIEJSCE WRÓCI!
                                        Ela

27.marzec-niedziela

Każdy następny dzień bliża nas do wielkiego,narodoewgo zgromadzenia,jakim będą obchody pierwszej rocznicy tragedii smoleńskiej.Mamy nadzieję,że do Warszawy przyjedzie cała Polska.
Póki co,my Obrońcy Krzyża na Krakowskim Przedmieściu trwamy,wbrew wszelkim przeciwnościom,które nas spotykają.
Podczas ostatnich wieczorów bywało i bywa różnie .
Przychodzimy codziennie na godz.20,by uczestniczyć w części patriotycznej.
Śpiewamy religijno-patriotyczne pieśni oraz słuchamy przez radio pięknych przemówień np.prof.Bartnika,oczywiście dotyczących Polski.
Zwykle wszystko przebiega według planu,chociaż ostatnio przeszkadzają nam zarówno osoby tzw."szlachetne", jak i przeciwnicy,których ataki.teraz,bliżej 10.03.11,nasilają się.
Zdarza się,że osoby biorące udział w modlitwie od godz.21-przychodzą wcześniej i nie pytając,nawet z grzeczności-narzucają nam celowo swoją modlitwę,chociaż wiedzą,że my tę godzinę przeznaczamy na część patriotyczną.
Były również sytuacje,że panu Jackowi z Ochoty nie podobało się,że w wywiadzie z o.  z Radia Maryja biorą udział Obrońcy Krzyża i włączył swoje nagłośnienie,by śpiewem zagłuszyć audycję,nawet powiedział,że będzie celowo zagłuszał jeśli będziemy ten wywiad odtwarzać,który swoją drogą dotyczy celu naszego czuwania i jest wciąż aktualny.
Zanim zdecydowaliśmy się,by o tej sytuacji napisać upominaliśmy go kilka razy bez skutku,widocznie nie może żyć bez jątrzenia,a może ma takie zadanie?
Jeśli ten pan się z nami nie indetyfikuje, to po co przychodzi przed g.21 ?
Odpowiedz jest prosta- celowo,żeby przeszkadzać!
Nie było go dwa dni,a jak się dzisiaj zjawił -od razu pokazał swoją prawdziwą twarz i  arogancję.
Otóż szarmancko wszedł na plac,z "bibulą" pod pachą i od razu podszedł do nagłośnienia,właczając je, nie pytając i nie zwracając uwagi na  piękne pieśni patriotyczne,które przez radio leciały.Najpierw podeszła jedna pani i prosiła,żeby wylączył,czego oczywiście nie uczynił,następnie druga z pań powiedziała,że przynajmniej by zapytał czy może ,bo tego kultura człowieka wymaga.On odpowiedział,że nie chce rozmawiać.Natomiast do trzeciej osoby,tym razem pana perfidnie skłamał,mówiąc,że mikrofon sprawdzał.
Incydent ten opisaliśmy dokładnie,by dla każdego było jasne,jaka osoba ma upoważnienie i prowadzi modlitwy.To jest po prostu żenujące!
Szkoda,że tych osób,które ręczą za tym panem-  nie było w tym czasie.
Krótko mówiąc niektórzy,uważający się za przykładnych   katolików zachowują się,jakgdyby plac pod Krzyżem był ich prywatnym folwarkiem i że wszystko im wolno robić..
Poza tym ataki przeciwników,szczególnie w ciągu ostatnich dni się nasiliły.
Przychodzą,młodzi,najczęściej pijani ludzie,którzy przeklinają nas,wyśmiewają,a nawet był taki dzień,że nas popychali.Nie dziwi już nas ich zachowanie ,skoro policja i straż bardzo często daje im zezwolenie ,nie reagując .
Przykładem jest wczorajszy wieczór,a mianowicie  grupa rozwydrzonych prowokatorów, stojąc za plecami ludzi modlących się wykrzykiwała z całej siły .różne niedorzeczności,m.n."Adam Małysz".
Podjechał samochód policyjny,zatrzymał się za ich plecami i po chwili odjechał.Oni widząc,że są bezkarni i mają przyzwolenie-dalej kontynuowali swoje huligańskie wybryki i śmielej atakowali.
Tak wygląda rzeczywistość pod pałacem,w centrum stolicy.I chociaż niektórym,nie podoba się nasza strona,bo piszemy prawdę-robimy swoje,bo tylko prawda nas wyzwoli i która nas bardzo drogo kosztuje.
Trwamy dalej i nic nas już raczej nie zaskoczy,bo chyba już  wszystko przeżyliśmy przez ten prawie rok czuwania .
                                       
                                W imieniu Obrońców Krzyża-Andrzej


Tym samochodem,oklejonym wokół........  



....Ci dwaj wielcy patrioci i odważni ludzie -jeżdzą po całej Polsce

Marsz dla Życia,który przeszedł Krakowskim Przedmieściem dn.25.03.11








Do p.Edwarda z Woli

Panie Edwardzie chcemy przeprosić p. za to,że nie umieściliśmy ostatniego komentarza dotyczącego filmu,chociaż bardzo chcieliśmy,bo jest najprawdziwszy w swej treści i obszerny.Przy okazji gratulujemy świetnego rozeznania w temacie.Natomiast pisaliśmy,iż wpisów ze zwrotami,które będą obrażać bezpośrednio nie będziemy zamieszczać,więc słowa musimy dotrzymać.Jest nam przykro z tego powodu i w przyszłości prosimy,aby Ci wszyscy państwo,którzy wpisujecie się na naszą stronę- nie opisywali personalnie,a dyplomatycznie podchodzili  do tematu.Pozdrawiamy i zapraszamy do pisania komentarzy-Obrońcy Krzyża.

piątek, 25 marca 2011

Relacja z 9 maja 2010 Autor: bloger Brzytwa kwietniowa Cz. 3

Postanowiłem przejść na drugą stronę tłumu i powoli zbierać się do domu. Nie było to łatwe ale się udało. Cały czas starałem się robić zdjęcia. Nastrój demonstracji był już bardzo gorący. Ludzie śpiewali pieśni, krzyczeli hasła, wznosili ręce w geście wiktorii i dumnie demonstrowali flagi. Ktoś rozdawał śmieszne anty-tuskowe i anty-komorowskie ulotki. Jednej udało mi się cyknąć fotkę ale było ich znacznie więcej. Gdy już miałem się oddalić natknąłem się na kilku dobrze mi znanych profesorów i doktorantów z Uniwersytetu Warszawskiego (było to dla mnie nawet pewnym zaskoczeniem bo podejrzewałem ich raczej o sympatyzowanie ze środowiskiem “Krytyki Polityczniej”). Był to jednak dowód na to, że tłum zebrany pod pałacem składał się naprawdę z przeróżnych środowisk. Gdy już miałem iść w stronę Nowego Światu i dalej do metra, w odległości jakichś 100 metrów od tłumu zauważyłem dwóch strażników miejskich. W pewnej chwili jeden z nich rzucił “należało by rozpędzić to całe dziadostwo”. Przystanąłem. To co wygadywali ci ludzie zaczęło mnie coraz bardziej bulwersować. Podszedłem i zapytałem. Dlaczego pan tak mówi? Co panu tak właściwie przeszkadza? Zaczęliśmy sobie rozmawiać. Dostałem wykład w stylu byłego ormowca, że demonstracja nielegalna, że co to za rączki w górze, co to za hasla, że za komuny to był przynajmniej porządek, a tak w ogóle to polityka ich nie interesuje. Nagle do strażników podeszły dwie starsze kobiety i zaczęły ich musztrować. Wzięły mnie pod rękę i zanim się obejrzałem byłem 20 metrów dalej prowadzony przez babciny patrol obywatelski. - Wzięłyśmy Pana bo już spisują. Tam już policja chciała ludzi legitymować ale wszyscy zaczęli się w ogonku ustawiać i skandować, że niech spiszą każdego i trochę tamci zgłupieli. Wie pan, my jeszcze pamiętamy stan wojenny, po co ma pan mieć kłopoty. Z nimi to lepiej nie rozmawiać wcale, nie wiadomo kto ich tu nasłał. Postawa babć mnie po prostu rozłożyła na łopatki. Był to taki bojowy tandem, co nie da sobie w kaszę dmuchać. Stare wiekiem ale młode duchem, dwie naprawdę, przesympatyczne kobiety. Wymieniliśmy się trochę wiedzą. Ja im powiedziałem o tym co wiem z internetu (którego to one nie używają), one mi o tym co mówi ulica i ich znajome oraz prasa (której to ja znów nie znałem). Te wiadomości różniły się trochę i uzupełniały. Szedłem tak z nimi dobrych kilka minut i rozmawialiśmy o Polsce, o polityce, o mediach. Na Gazetę Wyborczą babcie miały jedno proste określenie – szmata. Przy czym mówiły to z takim wdziękiem, że w ich ustach brzmiało to niemal jak komplement. Rozstaliśmy się na wysokości skrzyżowania Świętokrzyskiej i Nowego Światu. Pożegnałem się jak należy i pomknąłem do metra. Na koniec mogę powiedzieć tytułem komentarza, że mam poczucie iż warszawska ulica jest już ostro wkurzona (a przynajmniej jej zauważalna część). Jeszcze kilka tygodni takiego śledztwa, a nie zdziwię się jak zaczną się dziać rzeczy poważniejsze niż niewinne, spontaniczne demonstracje na kilka tysięcy osób. Mam też poczucie ogromnego zaangażowania w sprawę wśród tych ludzi. Może to mieć decydujący wpływ na nadchodzące wybory. Niektórzy dziennikarze i politycy zdają się zamieszkiwać w rzeczywistości wirtualnej lub alternatywnej skoro to jeszcze do nich nie dociera. Myślę jednak, że po dzisiejszym dniu nieco dotrze. Źródło: http://brzytwakwietniowa.wordpress.com/2010/05/09/demonstracja_pod_palacem/

czwartek, 24 marca 2011

PRZEŚLADOWANIA POLSKIEJ OPOZYCJI

W obawie o własne życie dwaj obrońcy Krzyża (członkowie Fundacji „Towarzystwo Obrońców Praw Człowieka” w Warszawie) Dariusz Wernicki i Rafał Lewicki  zmuszeni zostali do opuszczenia Polski.
 Od kilku miesięcy dostawali pogróżki słowne i telefoniczne, że zostaną zabici. Często byli kontrolowani i zatrzymywani przez policję w Ostródzie i Warszawie.
 Rafała Lewickiego chciano siłą odstawić do szpitala psychiatrycznego w Iławie, pomimo, że nigdy nie był leczony psychiatrycznie.
Dwukrotnie bezpodstawnie był osadzony w więzieniu i tylko dzięki interwencji Senatora Piotra Kalety został wypuszczony z więzienia.
 Aktualnie rodzinę Rafała  co 3 dni odwiedza policja.
 Mama Rafała została bezpodstawnie oskarżona o odmowę podania informacji, gdzie przebywa jej syn.
Dariusz Wernicki wielokrotnie zwracał się o wyjaśnienie do CBS faktu otrucia jego siostry. Do dzisiejszego dnia nie otrzymał odpowiedzi.
 W Polsce panuje bandytyzm prawny a wymiar sprawiedliwości jest fikcją.
Wszystkie organizacje (fundacje, stowarzyszenia) czy osoby indywidualne występujące przeciwko bezprawiu są nie tylko prześladowane, ale wręcz w trybie nadzwyczajnym wytacza się im procesy karne wobec członków organizacji i są osadzani w więzieniach lub szpitalach psychiatrycznych.
 Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny oraz cały Rząd RP, którzy ustawowo stoją na straży przestrzegania prawa nie podejmują żadnych działań, pomimo, że sytuacja jest im bardzo dobrze znana.
W państwie bezprawia chroni się tylko przestępców a nie osoby poszkodowane.
 Przykład sprawa Papały, Olewnika i wiele innych.
Darek i Rafał publicznie poinformowali władze Danii, że jest to też protest przeciwko matactwu prawnemu w sprawie katastrofy Smoleńskiej.
 Mamy nadzieje, że obywatele Państwa Polskiego przebudzą się z letargu i odsuną od władzy ludzi odpowiedzialnych za przestępstwa wobec Narodu Polskiego.

Opublikwał polscott na Marzec 12, 2011 // -przesłał Dariusz Wernicki

Spotkanie z Europosłem Kurskim

      We wtorek 22 03 2011r. w Warszawie w Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Zamojskiego odbyło się spotkanie z posłem do Europarlamentu Jackiem Kurskim.Organizatorami byli: Piotr Kaźmierczak z Komitetu Śródmiejskiego PIS-u oraz poseł dr A. Górski. Tematem był,, 2011-decydujący rok  dla Polski".
    Europoseł ostro skrytykował rządową politykę D. Tuska. Kontekstem była tragedia smoleńska jak również działalność w obrębie Unii. Nie tylko politycy nie zostawiają suchej nitki na rządzie, ale i młodzi ludzie coraz częściej nabierają takich przekonań. Po prostu- Platforma Obywatelska nie ma już nic do zaoferowania.
    Polska jest w permamentnej  zapaści, zauważa Jacek Kurski i konieczne są drastyczne i jak najszybsze zmiany.Może to zagwarantować PIS. Swego czasu ks. Małkowski użył sformułowania, że Polskę ogarnia pełzający rozbiór.Kraj upada, a obecny premier temu nie potrafi zaradzić. Europoseł stwierdzał, iż na Polskę na razie spadają praktycznie same upokorzenia, a rząd wszystkie sprawy zawala. Tragedia smoleńska-cały świat o tym wie. Inna np. sprawa, dotyczy polityki klimatycznej. Ostatnio jest bardzo dużo doniesień podważających teorię globalnego ocieplenia/ albo ocipienia /. Polska per saldo na razie ma na plus. Więcej euro dostaliśmy niż wpłaciliśmy. Tak dobrze jednak nie może być i będziemy musieli te pieniądze jakoś oddać- tak już jest w biznesie.I właśnie te koszty walki z ociepleniem, z pakietem klimatycznym, z dostosowaniem polskiej, rzekomo brudnej energetyki opartej na naszym węglu kam. / filtry CO2, budowa elektrowni jądrowej/ przewyższą wpływy, które czerpiemy z unijnych funduszy.  Bardzo dużo rzetelnych naukowców podwaza sens globalnego ocieplenia, redukcję CO2. Zmiany klimatyczne są związane z cyklicznymi zmianami temp. na Ziemi, a nie działalnością człowieka. Można śmiało powiedzieć, że jest to gigantyczny szwindel, a nasz rząd w tym procederze legalnie uczestniczy.
     Poruszanych było jeszcze kilka innych problemów, które zostały tylko dotknięte. Ramy czasowe są nieubłagalne. Od 18-tej do 20- tej.
     Spotkanie było bardzo udane. Ci politycy: Górski, Kurski, Kaźmierczak, którzy się deklarują, że w życiu kierują się wartościami i zasadami chrześcijańskimi, będą musieli odwalić jeszcze kawał dobrej roboty.
     Polska w końcu musi się obudzić!!






















środa, 23 marca 2011

Do Jacka z Ochoty

W związku z twoim  skandalicznym zachowaniem i pomimo moich próżb dalej zarówno nas Obrońców Krzyża atakujesz jak i nasze poczynania pod Krzyżem-zmuszony jestem zareagować.
Otóż,gdzie tylko możliwe perfidnie i bez opamiętania na stronie p.Krajskiego,w swojej kontrowersyjnej "Bibule" jak i pod Krzyżem, szkalujesz moje audycje ,które odtwarzam przez radio codziennie pod pałacem.
Jak widać nie możesz żyć żeby nie jątrzyć i ryć jak kret.
Wprost nie można uwierzyć,że popierają cię tzw."rzetelni" ludzie i dlaczego to robią,skoro fakty ukazują zupełnie co innego i stawiają twoją osobę wręcz w odwrotnym świetle.
To nieprawdopodobne,żeby taka osoba jak ty zastępowała księży w prowadzeniu modlitwy.To jest po prostu chore!
Zrozum wreszcie,że plac pod Krzyżem nie jest twoim folwarkiem,żebyś dyktował co mam puszczać przez radio i co się tobie podoba lub nie
Przeszkadzają ci nawet wypowiedzi Obrońców Krzyża ,które były nagrywane przez o.Jacka z Radia Maryja i które są wciąż aktualne,bo dotyczą Krzyża i naszej obecności pod nim.
Poza tym przychodzisz celowo przed 21,kiedy mamy część patriotyczną,by nam przeszkadzać i unimożliwiać jej prowadzenie.Na moje ostrzeżenia,że będę puszczał to ,co uważam za stosowne odpowiedziałeś cytuję:"będę wtedy zagłuszał",co już uczyniłeś wcześniej.
Kompromitujesz siebie i tych,którzy cię popierają.Twoje postępowanie i to ile złego uczyniłeś pod Krzyżem świadczy chociażby o tym,że nie masz za grosz wstydu,bo o tym ,że nie masz honoru-dawno się przekonałem.Do nie dawna jeszcze się trochę łudziłem,że może niektórzy przesadzają co do twojej osoby,ale przekonałem się,że to wszystko,co o tobie jest mówione to PRAWDA.
Nigdy się z tobą nie kłuciłem i nie raz broniłem cię choć dzisiaj widzę,że nie miałem racji.

WITAM

Słyszałam od znajomych,którzy obejrzeli film, iż brakuje w nim Obrońców Krzyża,czyli Państwa. Czy rzeczywiście nie umieszczono w filmie sekwencji z Państwa udziałem? Proszę umieścić moje pytanie i państwa odpowiedź na stronie głównej.

Odpowiedż  jest krótka-nie ma nas w filmie.

poniedziałek, 21 marca 2011

INFORMACJA

Dnia 22.03.2011r. o godz 18.00 odbędzie się spotkanie w Liceum Zamojskiego w Warszawie ul.Smolna 24 z Europosłem Jackiem Kurskim i Posłem Arturem Górskim. Osoby zainteresowane zapraszamy.

niedziela, 20 marca 2011

Premiera filmu,,Krzyż" Ewy Stankiewicz



     Dnia 17.03.11r odbyła się projekcja filmu,, Krzyż" Ewy Stankiewicz. Półtoragodzinny dokument jest zapisem  kluczowych wydarzeń sierpniowych i nie tylko,  związanych z obroną Krzyża na Krakowskim Przedmieściu.
     Na premierę przybyło sporo oficjeli: Sakiewicz, Pospieszalski, Lichocka,  ks. Małkowski, Maciarewicz, autorka filmu Ewa Stankiewicz i inni.Oczywiście nie mogło zabraknąć licznie przybyłych Obrońców Krzyża.Ze zrozumiałych względów z  oceną filmu chwilowo się powstrzymamy, nie chcemy by opinie brzmiały zbyt subiektywnie. Poniższe fotki mogą częściowo dać odpowiedź na postawioną powyżej kwestię.





20.03.marca

Jak widać  na zdjęciach poniżej, trwamy dalej i chociaż wieczory są zimne -codziennie jesteśmy obecni pod Krzyżem na Krakowskim Przedmieściu.
Najgorsze dni już mamy za sobą.
Żądamy zwrotu Krzyża Pamięci ,Prawdy i upamiętnienia tego miejsca .
Ostatnie dni nie różniły się od innych zbytnio,codziennie jest duży krzyż i ułożony ze zniczy oraz modlitwy kończące się Apelem Jasnogórskim.
Przychodzi średnio około 40-50 osób.
Przeciwnicy też są mniej aktywni.Gorzej jest w weekend,ponieważ na przeciwko pałacu jest bar z alkoholem,więc pijani młodzi ludzie wychodząc, mają nas na przeciwko.Chociaż bywa różnie,musimy sobie radzić,bo Polska,Prawda i Pamięć są najważniejsze !

Wielkimi krokami zbliża się rocznica tragedii pod Smoleńskiem,mamy nadzieję,że cała Polska przybędzie do Warszawy .Prosimy,aby nikt nie uległ manipulacji następnej,ponieważ prawdopodobnie mają być organizowane obchody we wszystkich miastach,aby jak najmniej ludzi przyjechało właśnie do stolicy.W tym szczególnym dniu,najważniejszym dla Polaków- musimy być RAZEM, bo w jedności narodu jest siła !
Tej siły właśnie boi się "władza"!
Będziemy między innymi domagać się prawdy o Smoleńsku i protestować przeciw złu,niszczeniu i upadkowi naszej Ojczyzny, do którego doprowadził obecny nierząd.
Podwyżki, drożyzna i obojętność o losy drugiego człowieka doprowadziły,że ludzie umierają np. w piwnicy.Wiemy o tym,ponieważ przychodzą do nas Warszawiacy i opowiadają,prosząc o modlitwę za osoby zmarłe.
Przyszła np.pod Pałac Radziwiłowski kobieta i opowiadała w o człowieku,który mając 600zł emerytury nie był w stanie płacić czynszu,który nowy właściciel podniósł do 1400zł. za 28 metrów kwadratowych.Został ów człowiek wyrzucony jak przedmiot i zmarł w piwnicy.
Przychodzą również inni ludzie i płaczą,bo kamienice wzdłóż Krakowskiego Przedmieścia też zostały sprzedane razem z ludzmi,a właściciel robi co chce. Takich przypadków jest bardzo dużo !
Króluje całkowite bezprawie,które woła o "pomstę do Nieba"i któremu musimy się wszyscy przeciwstawić !
Dlatego apelujemy:
POLSKO OBUDŻ SIĘ !!  POLICZMY SIĘ OD NOWA na Krakowskim Przedmieściu 10.04 2011r !!
To Będzie najważniejszy egzamin z POLSKOŚCI !!

    Obrońcy Krzyża                                                                     

Ze swoim żądaniem trwamy  na K P.....

 
Krzyż z kwiatów ułożony przez nas, Obrońców Krzyża






Przeciwnicy,chociaż nie wszyscy