Wszyscy się bardzo starali, jedni z nas serdeczni przyjaciele i zagorzali patrioci przywiezli choinkę, na której umieszczone były tabliczki z napisem WIARA-NADZIEJA-MIŁOŚĆ.
Modliliśmy się o wolną Polskę i miłość między Rodakami. Atmosfera była wspaniała i podniosła- wszyscy życzliwi sobie, serdeczni- nie było żadnych podziałów. Niektórzy z Obrońców mówili, że to ich najpiękniejsza Wigilia pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Łamiąc się opłatkiem mieli łzy w oczach.
Podchodziliśmy z opłatkiem również do policjantów i pracowników BOR-u, którzy niestety odmawiali mówiąć, że nie mogą, bo są na służbie. Jednak życzenia przyjęli- życząc nam tego samego. Czyż może być wspanialszy wieczór? Chcielibyśmy, aby taki niepowtarzalny nastrój między Polakami był zawsze, na codzień. Nawet przeciwnicy się z nami jednoczyli i nie było im w głowie przez moment ,aby przeszkadzać.Śpiewaliśmy kolędy,również przechodnie się zatrzymywali i nam wtórowali-był niepowtarzalny klimat,aż serce się z piersi wyrywało,tam,wysoko do NIEBA.
Paliliśmy zimne ognie- światełka dla Pana na Wysokości. Było dwóch Mikołajów, którzy swoją obecnością podkreślali tradycję Świąt Bożego Narodzenia. Obecne były również dwie młode dziennikarki z Holandii i Belgii, które nagrywały jak świętują Obrońcy. Zostało im wyjaśnione- dlaczego tu pod Pałacem trwa taka uczta.Byli Japończycy,Chyńczycy i inni obcokrajowcy.Chcielibyśmy, aby moc i siła oraz ciepło z Betlejem rozlewało się wśród wszystkich ludzi na całym świecie. Na koniec zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie i udaliśmy się na pasterkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz