Jest NAGRANIE! CBA może zaprzeczać, ale słowa o rozkazie spalenia budki padają
Dodano: 18.05.2015 [19:00]
Tak jak zapowiadał w rozmowie z portalem niezalezna.pl Cezary Gmyz, na stornie tygodnika „Do Rzeczy” opublikowano fragment nagrania rozmowy Elżbiety Bieńkowskiej i Pawła Wojtunika. I choć rzecznik CBA twierdził co innego, to słowa o rozkazie spalenia budki strażniczej przy ambasadzie rosyjskiej tam padają.
Cezary Gmyz dotarł do nagrania – skrzętnie dotychczas skrywanego – rozmowy pomiędzy szefem CBA i ówczesną wicepremier Elżbietą Bieńkowską. Paweł Wojtunik mówi tam, że głośne zdarzenie sprzed dwóch lat z podpaleniem budki przy ambasadzie Rosji było prowokacją polskiej policji, a na sam pomysł wpadł były szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz.
W poniedziałek rzecznik CBA twierdził, że „sugerowanie jakoby Paweł Wojtunik powiedział, że policja na zlecenie ówczesnego Ministra Spraw Wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza miała podpalić budkę przy ambasadzie jest niedorzecznością, nadużyciem, twierdzeniem nieprawdziwym i sprawia wrażenie celowej manipulacji”.
Po tym oświadczeniu na stronie tygodnika „Do Rzeczy” pojawiło się nagranie z kluczowym fragmentem rozmowy. Wojtunik opowiada tam Bieńkowskiej, że Sienkiewicz „nauczył się zarządzać przez telefon” i w tym kontekście padają następujące słowa.
Paweł Wojtunik: Stołeczny dostaje telefon, żebyśmy...
Elżbieta Bieńkowska: Ale jaja, ale jaja, ale jaja...
P.W.: Facet nauczył ich, że on dzwoni i im rozkazuje. I tak samo poszli, spalili budkę pod ambasadą, bo minister osobiście wymyślił taką... wiesz z takiego...
E.B.: Taką koncepcję, tak, tak...
P.W.: Z takiego zarządzania ręcznego są same problemy. Tym bardziej dla ministra, który nie ma takich uprawnień, on nie ma uprawnień.
Posłuchaj nagrania:

Cezary Gmyz dotarł do nagrania – skrzętnie dotychczas skrywanego – rozmowy pomiędzy szefem CBA i ówczesną wicepremier Elżbietą Bieńkowską. Paweł Wojtunik mówi tam, że głośne zdarzenie sprzed dwóch lat z podpaleniem budki przy ambasadzie Rosji było prowokacją polskiej policji, a na sam pomysł wpadł były szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz.
W poniedziałek rzecznik CBA twierdził, że „sugerowanie jakoby Paweł Wojtunik powiedział, że policja na zlecenie ówczesnego Ministra Spraw Wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza miała podpalić budkę przy ambasadzie jest niedorzecznością, nadużyciem, twierdzeniem nieprawdziwym i sprawia wrażenie celowej manipulacji”.
Po tym oświadczeniu na stronie tygodnika „Do Rzeczy” pojawiło się nagranie z kluczowym fragmentem rozmowy. Wojtunik opowiada tam Bieńkowskiej, że Sienkiewicz „nauczył się zarządzać przez telefon” i w tym kontekście padają następujące słowa.
Paweł Wojtunik: Stołeczny dostaje telefon, żebyśmy...
Elżbieta Bieńkowska: Ale jaja, ale jaja, ale jaja...
P.W.: Facet nauczył ich, że on dzwoni i im rozkazuje. I tak samo poszli, spalili budkę pod ambasadą, bo minister osobiście wymyślił taką... wiesz z takiego...
E.B.: Taką koncepcję, tak, tak...
P.W.: Z takiego zarządzania ręcznego są same problemy. Tym bardziej dla ministra, który nie ma takich uprawnień, on nie ma uprawnień.
Posłuchaj nagrania:
Wiemy już co Platforma myśli o górnictwie. Bieńkowska: "Tam jest, kur..., banda na bandzie"
Dodano: 18.05.2015 [13:00]
Bronisław Komorowski wybiera się dzisiaj na Śląsk, aby szukać tam poparcia. Ponieważ ogromna część mieszkańców Katowic, Chorzowa, Zabrza i innych miast utrzymuje się z górnictwa, warto zacytować słowa byłej wicepremier rządu Donalda Tuska.
Tygodnik "Do Rzeczy" ujawnia dzisiaj treść rozmowy pomiędzy szefem CBA Pawłem Wojtunikiem a wicepremier Elżbietą Bieńkowską, do której nagrania dotarł Cezary Gmyz. Najwięcej emocji wywołał fragment o spalonej budce przed ambasadą Rosji, ale to nie jedyny wątek.
Są cytaty z rozmowy Bieńkowska-Wojtunik. "I tak samo poszli, spalili budkę pod ambasadą"
Wojtunik i Bieńkowska dyskutowali również o kondycji polskiego górnictwa. W dość niewybrednych słowach - co zresztą nie powinno dziwić, bo była wicepremier (a dziś ważny urzędnik w Brukseli) niemalże chwaliła się, że potrafi "rzucić mięsem".

Bieńkowska była wicepremier i odpowiadała za sprawy gospodarcze, a jak wyglądał nadzór nad górnictwem. Sama to dosadnie określiła.
- Prawda jest taka, że właściciel, czyli Ministerstwo Gospodarki, generalnie w dupie miało całe górnictwo przez całe siedem lat. Były pieniądze, a oni, wiesz, pili, lulki palili, swoich ludzi poobstawiali, sam wiesz, ile zarabiali i nagle pierdyknęło - stwierdziła w rozmowie z Wojtunikiem.
- Tam jest, kurwa, banda na bandzie. Jest jedna banda profesorów, druga związkowców, trzecia banda zarządzających, czwarta banda… (…) firm, które z tego świetnie żyją - podsumowała.
Ta taśma dedykowana politykom PSL. Wojtunik o Burym: „skur…el”, Bieńkowska o Piechocińskim: „debil”
Bronisław Komorowski ma odwiedzić dzisiaj między innymi Katowice, aby wziąć udział w konwencji wyborczej i pewnie będzie zapewniał z jaką troską myśli o górnikach.
Tygodnik "Do Rzeczy" ujawnia dzisiaj treść rozmowy pomiędzy szefem CBA Pawłem Wojtunikiem a wicepremier Elżbietą Bieńkowską, do której nagrania dotarł Cezary Gmyz. Najwięcej emocji wywołał fragment o spalonej budce przed ambasadą Rosji, ale to nie jedyny wątek.
Są cytaty z rozmowy Bieńkowska-Wojtunik. "I tak samo poszli, spalili budkę pod ambasadą"
Wojtunik i Bieńkowska dyskutowali również o kondycji polskiego górnictwa. W dość niewybrednych słowach - co zresztą nie powinno dziwić, bo była wicepremier (a dziś ważny urzędnik w Brukseli) niemalże chwaliła się, że potrafi "rzucić mięsem".
Bieńkowska była wicepremier i odpowiadała za sprawy gospodarcze, a jak wyglądał nadzór nad górnictwem. Sama to dosadnie określiła.
- Prawda jest taka, że właściciel, czyli Ministerstwo Gospodarki, generalnie w dupie miało całe górnictwo przez całe siedem lat. Były pieniądze, a oni, wiesz, pili, lulki palili, swoich ludzi poobstawiali, sam wiesz, ile zarabiali i nagle pierdyknęło - stwierdziła w rozmowie z Wojtunikiem.
- Tam jest, kurwa, banda na bandzie. Jest jedna banda profesorów, druga związkowców, trzecia banda zarządzających, czwarta banda… (…) firm, które z tego świetnie żyją - podsumowała.
Ta taśma dedykowana politykom PSL. Wojtunik o Burym: „skur…el”, Bieńkowska o Piechocińskim: „debil”
Bronisław Komorowski ma odwiedzić dzisiaj między innymi Katowice, aby wziąć udział w konwencji wyborczej i pewnie będzie zapewniał z jaką troską myśli o górnikach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz