poniedziałek, 28 sierpnia 2017

Polacy znów razem w walce o przetrwanie! Narodowcy stają z rządem ramię w ramię


    
Nawet po dziesiątkach masakrycznych zamachów, ostatnim gwałcie na Polce w Rimini (wszystkiego tego dokonuje ludność napływowa z Afryki i Bliskiego Wschodu) prounijne partie nie zmieniają zdania: WIĘCEJ IMIGRANTÓW! – krzyczą wbrew logice.
Do tej pory liberalnym „elitom” udawało się skutecznie skłócać środowiska patriotyczne w Polsce. Do teraz. Wszystko wskazuje bowiem na to, że Narodowcy z ONR (najstarsza działająca organizacja patriotyczna) utożsamiają się z konserwatywnym rządem.
„Jeszcze ludzie zatęsknią za tym rzekomymi państwami wyznaniowymi, czyt. chrześcijańskimi, gdy u bram nadejdzie islam ze swoim szariatem” – pisze w mediach społecznościowych Obóz Narodowo-Radykalny.
To dość czytelny, choć nie bezpośredni sygnał. Budowanie „państwa wyznaniowego” zarzuca Prawu i Sprawiedliwości wspomniana liberalna opozycja, czyli ludzie opowiadający się za aborcją, odebraniem Polakom świadczeń socjalnych i wpuszczaniem do naszego kraju tysięcy imigrantów, których na kontynent europejski zaprosiła Angela Merkel.
W konflikcie „totalna opozycja” – rząd, środowiska narodowe bez wątpienia chętniej stanęłyby po stronie konserwatywnej władzy. Doskonale zdają sobie bowiem sprawę z faktu, że przejęcie władzy przez którąś z neoliberalnych partii, oznaczało będzie dla naszego kraju podzielenie losu Niemiec czy Francji, gdzie wskaźniki zagrożenia terrorystycznego rosną w zastraszającym tempie.
NewsWeb.pl
Neoliberalne ugrupowania w naszym kraju robią wszystko, by odwodzić Polaków od tradycyjnych, narodowo-chrześcijańskich wartości. Wszystkie zachowania sprzeczne z naszymi standardami popierają, a je praktykujących chwalą za postępowość. 
Bezrefleksyjna tolerancja, bez względu na wszystko – to wartości, które promują w Polsce Platforma Obywatelska, Nowoczesna i inne antynarodowe środowiska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz