sobota, 30 kwietnia 2011

30.04-sobota

 By opisać to,co wydarzyło się w ciągu ostatnich dni-należy wrócić jeszcze raz do haniebnego incydentu,związanego z przywiązaniem krzyża  w dniu Wielkiego Piątku. To nam,nasz wybitny Rodak,od kilku dni błogosławiony, zostawił przesłanie-"Broncie krzyża od Giewontu do Bałtyku"
Ostatnie, największe po wojnie i niewyobrażalnie tragiczne w skutkach wydarzenie pod Smoleńskiem sprawiło,że krzyż,który był świadkiem zjednoczenia się narodu pod Pałacem Prezydenckim-stał się symbolem pamięci tamtych dni i ofiar tragedii smoleńskiej.
Szczególnie nam,Obrońcom  jest on bardzo bliski,gdyż już ponad rok czasu stajemy w obronie krzyża pamięci czyli smoleńskiego,domagamy się jego zwrotu i upamiętnienia jako pomnik.
Przychodzimy codziennie,a wszystko co nas spotyka ze strony grupy modlitewnej i jej przewodnika zmierza do tego,aby nas usunąc i sobie przypisać zasługi,dotyczęce obrony krzyża.
Właśnie 22 04.2011-Wielki Piątek wszystko wyjaśnił,mianowicie kto  jest kim i w jakim celu przychodzi pod krzyż na Krakowskie Przedmieście.
Już bez żadnego kamuflarzu mówi się pod krzyżem i każdy o tym wie,nawet jeden z duchownych to powiedział,że celowo krzyż nie został postawiony na miejscu przez osoby z grupy modlitewnej i na rozkaz Judasza Jacka S z Ochoty,by nie drażnić kard.Nycza,który wydał takie polecenie.
W najważniejszy dzień w roku,kiedy krzyż powinien być adorowany,przywiązano go do drzewa!!
Ci ludzie,za to,co zrobili nie mają moralnego prawa nazywać się Obrończmi Krzyża,gdyż stali się jego zdrajcami!! 
Jednak najgorsza w tym wszystkim jest  OBŁUDA tych ludzi,którzy trzymają krzyże w górze,a do nad pałają nienawiścią!
Jedynie może częściowo można usprawiedliwić te starsze panie,które są kompletnie nieświadome tego,o co naprawdę chodzi w tym miejscu i mają tak wbite w głowy(stopniowo i sukcesywnie im to wpajano,żywcem jak w PRl-u),że jak mantrę powtarzają w koło totalne bzdury pod naszym adresem.
Żadne argumenty do nich nie przemawiają,są jakgdyby zaprogramowane,włanczają się u nich przełączniki,bo odpowiadają,że nie chcą znać prawdy(dosłownie) i krzyczą,że nie jesteśmy potrzebni i żebyśmy stąd poszli,że jesteśmy właśnie my agentami.
To jest niesamowite,jak można ludzi niemyślących logicznie zmanipulować.
Są  niektórzy  zupełnie nie znani,pierwszy raz ich widzimy.Skąd ich biorą? Przecież oni nas nie znają i sytuacji,więc jak mogą zabierać ci ludzie głos?Np;30.04 przewodnik duchowy grupy zwrócił się do starszej kobiety-druhna,którą pierwszy raz zobaczyliśmy i która pytała skąd się wzieliśmy?
Znamy jeden z mechanizmów obłudnika z Ochoty,który bazuje i podpiera się  księżmi,mianowicie opowiada grupie i innym (zaczepia nowych,którzy podchodzą)m.in.,że my szkalujemy księży,bo doskonale wie ,że to najleprzy "lep",gdyż szczególnie właśnie według starszych osób ksiądz może wszystko robić i mówić-jest mu wszystko wolno,więc wykorzystuje to z wyrachowaniem,nie mając na te brednie żadnych dowodów.Wie doskonale,że nikt o te dowody nie będzie pytać.
Tłumaczył np.grupie modlitewnej następujące "rewelacje",że w Wielki Piątek doszło do małego incydentu z krzyżem,a został przywiązany do drzewa,by go zabezpieczyć przed kradzieżą.
Natomiast 27 04.dowiedzieliśmy się od niego,że są trzy grupy:śpiewająca,modląca i inna,nie wiadomo jaka(to my Obrońcy Krzyża,ale używanie tej nazwy jest zabronione).Skoro nie wymienił Obrońców Krzyża to oświadczył otwarcie,że nie należy do tej grupy,która właśnie broniła krzyża.Dlaczego więc p.Krajski na swojej stronie napisał,że spotkał się zObrońcami Krzyża, w tym z księdzem,który przecież zabronił właśnie używać tego określenia?On chyba zalicza się do śpiewającej,bo modląca już mu się znudziła,zrresztą widać,że tak,bo zaczyna modlitwę,po czym odchodzi na bok i załatwia interesy.
Poza tym pod krzyżem wzajemna promocja i prywata kwitnie na całego-sprzedaje się książki w zamian broni się nikczemników.
Zaś 27.04 pod pałac przyjechała tv Trwam i odziwo zjawił się p.Krajski,którego widzieliśmy trzeci raz w ciągu całego roku.Książkę już napisał,więc teraz promuje się do wyborów,robiąc sobie zdjęcia na stronie Solidarni 2010 i udzielał wywiadu na tle grupy modlitewnej.Lans super! W komplecie byli też księża,więc musiało być to wszystko zaplanowane.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz