Jak zawsze,na miejscu byliśmy o godz.20,ale niestety nie pozwolono nam zająć tego małego skrawka Ziemi Polskiej,na którym codziennie trwamy rok czasu.
Dwa dni przed rocznicą tragedii smoleńskiej i mam nadzieję -Zjednoczeniem Narodowym,pod pałacem na Krakowskim Przedmieściu zastaliśmy płot metalowy.
Władza i prezydent odgradzają się ciężkimi,żelaznymi barierkami od Narodu!
Żałosny widok i większa kompromitacja rządzących!
Cały świat będzie patrzył,jak wygląda demokracja w Polsce!
Czego się boją,że siłą wydzierają pamięć z umysłów,niszczą ją i wrzucają na śmieci.
Tak się "szanuje" Pamięć o tych Polakach,którzy oddali życie w służbie Ojczyźnie.
Celowo zagrodzono chodnik przed pałacem,aż do samej ulicy,by uszczuplić miejsca i upokorzyć P.J.Kaczyńskirgo,by nie miał gdzie złożyć wieńca i zapalić zniczy..Ze swoimi transparętami staliśmy więc po drugiej stronie ulicy mając uczucie,że nic się nie zmieniło przez te dwanaście miesięcy naszego czuwania.
Pomnika nie ma,Krzyż ukradziono,prawdy o tej potwornej tragedii nie znamy,a winni nadal rujnują Polskę!
Tak się liczą "możni"tego świata z Narodem!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz