niedziela, 28 kwietnia 2013

Stan wiedzy gimnazjalistów jest tragiczny, podobnie jak stan Polski pod każdym względem !

To przerażające! Czego uczy dzisiejsza szkoła?



Trwa absurdalna debata o seksualnym wychowaniu coraz młodszych dzieci, a najwyraźniej minister Krystyna Szumilas zapomniała, że szkoła powinna przede wszystkim uczyć. Na jak żałosnym poziomie jest obecnie poziom nauczania w gimnazjach prezentuje film, który bije rekordy popularności w internecie. Ale czy jest z czego się śmiać...

Licealiści z Mielca zrobili prowokację. Wychodzącym z egzaminów uczniom zadali proste pytania z zakresu podstawowej wiedzy humanistycznej i przyrodniczo-matematycznej. Gimnazjaliści mieli problem z udzieleniem odpowiedzi na pytania "Kto obecnie jest prezydentem Polski?", czy "Jak nazywa się hymn Polski". Nie znali wzoru na pole kwadratu, nie wiedzili ile dni ma rok, ani w którym roku była bitwa pod Grunwaldem.(Fragment art.Niezależna pl.)



Kliknij i zobacz najbardziej przerażający film w necie...
.

sobota, 27 kwietnia 2013






 
 


Ciężka praca w parlamencie europejskim za 12 tysięcy euro na miesiąc!!!
Nic dodać , nic ująć!
 


.
Dużo nas w pracy 


.
Kolorowych snów


.
.
Bardzo ciekawe pismo

.
Tak jesteśmy pochłonięci pracą

Jakże interesująca książka

.
Rodzina najważniejsza.....jakie prezenty mam kupić?

.
Przegląd prasy

.
Co tam,sen najważniejszy

.
Nuda i jeszcze raz nuda...dobrze że coś do czytania jest pod ręką

.
Grunt to mieć dobry sen.....można przy okazji nadrobić zaległości

niedziela, 14 kwietnia 2013

​Ostatnia droga ofiar Katynia. Marsz  przeszedł ulicami Warszawy


​Ostatnia droga ofiar Katynia. Marsz Cieni przeszedł ulicami Warszawy - niezalezna.pl
foto: Tomasz Adamowicz / Gazeta Polska
W milczeniu przemaszerowali dziś przez Warszawę uczestnicy VI Katyńskiego Marszu Cieni. Członkowie grup rekonstrukcyjnych i warszawiacy oddali w ten sposób hołd żołnierzom, policjantom, oficerom KOP oraz kapelanom - ofiarom zbrodni katyńskiej.

Marsz przeszedł sprzed Muzeum Wojska Polskiego przez Trakt Królewski, Stare Miasto, ul. Długą i Bonifraterską przed Pomnik Poległym i Pomordowanym na Wschodzie. Na trzech postojach - przy kościele św. Krzyża, na pl. Zamkowym i pl. Krasińskich - czytano korespondencję z obozów w Starobielsku i Ostaszkowie, nazwiska zamordowanych oraz osobiste notatki odnalezione w dołach katyńskich.

W marszu wzięło udział ponad 120 rekonstruktorów w przedwojennych wojskowych i policyjnych mundurach, odtwarzający ostatnią drogę jeńców eskortowanych przez NKWD. Towarzyszyła im także grupa kobiet i dzieci w strojach z tamtego okresu oraz zwykli warszawiacy. Łącznie w uroczystości wzięło udział ok. 500 osób. Kolumnę prowadził oryginalny samochód „czornyj woron” (dosł. „czarny kruk”), czyli radziecki autobus więzienny z czasów stalinizmu.

Uroczystości pod Pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie zakończyła wspólna modlitwa w intencji ofiar. Modlono się także za tych, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej - w drodze na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Celem marszu było uczczenie pamięci oficerów i żołnierzy Wojska Polskiego, Korpusu Ochrony Pogranicza, funkcjonariuszy Policji Państwowej oraz kapelanów wojskowych różnych wyznań, którzy zostali zamordowani na polecenie władz radzieckich w kwietniu 1940 r. w Katyniu, Charkowie, Miednoje, Twerze i Bykowni.

Organizatorami marszu były: Instytut Pamięci Narodowej i Grupa Historyczna Zgrupowanie „Radosław”.

W Marszu nie mogła nie uczestniczyć  nasza(nie cała) grupa patriotyczna Obrońców krzyża.
Według nas,którzy wzięliśmy udział- Marsz Katyński to świetna rekonstrukcja okrutnych wydarzeń, jakie miały miejsce w Katyniu, który powinien być nagrany  jako dokumentalny film i pokazywany w szkołach.
Byłaby to najlepiej zobrazowana lekcja historii.

.
Oficerowie,żołnierze i kapelani idą na śmierć w asyście sowieckich bandytów

.
Oryginalny samochód, którym posługiwało się.......

.
......NKWD


.
Idący, polscy .....

.
.....patrioci



.
Na placu zamkowym czytanie listów, które napisali do swych rodzin zamordowani Polacy oraz ..... 

.
......selekcja....

.
.....i brutalne zachowanie bolszewików

.
Sokista popycha polskiego generała

.
Przy Katedrze Wojska Polskiego....

.
sowieci zabierają Polakom osobiste.....

.
.....rzeczy

.
Pilnujący sokista z bronią w ręku

.
Spotkanie...

.
......i pożegnanie.....

.
.......z rodzinami

.
Na końcu idą wdowy katyńskie
.
Ojciec żegna się z synami

.
Ostatni odcinek marszu.....

.
...pod pomnik wymordowanych na wschodzie

.
Skazani na śmierć

.
Wiązanie rąk  przez bolszewickie bestie i...

.
...marsz czwórkami......

.
..... z rękami do tyłu....

.
......na miejsce zbrodni

.
.
Sowieccy zbrodniarze szarpią prowadzącego na śmierć Polaka



.
Po strzałach w tył głowy.... 

.
...dół i przykrycie nieludzką  ziemią. 

Odebrane rzeczy......







 Kliknij aby zobaczyć pełny rozmiar

sobota, 13 kwietnia 2013


Tulipany dla Pierwszej  Damy RP Pani Marii Kaczyńskiej

 

Pod Pałacem Prezydenckim uczczono śp. Marię Kaczyńską w rocznicę tragedii smoleńskiej układając na chodniku tysiące tulipanów - ulubionych kwiatów Prezydentowej

W rocznicę tego wydarzenia już po raz trzeci warszawiacy oddali hołd tragicznie zmarłej Pierwszej Damie. W  przeszłości służby miejskie i policja reagowały nerwowo, kwiaty były zbierane i wywożone samochodami. W tym roku obyło się bez podobnych incydentów, choć policja bacznie obserwowała osoby składające tulipany.
Wśród uczestników tego wydarzenia był  pieśniarz Paweł Piekarczyk oraz znamienity fotograf Adam Bujak.
 Jak najwięcej niech będzie dzisiaj takich nawiązań do wydarzeń minionych, kiedy to rodacy czcili kwiatami prymasa tysiąclecia, naszego papieża i od trzech lat Panią prezydentową. I niech na to patrzą mający władzę ludzie upadli, którym już nie pozostało nic innego, jak stać się dozorcami i sprzątaczami świeżych kwiatów i palących się zniczy.
 W niedzielę rano już nie było śladu po tulipanach, ponieważ budzą ogromny strach
   Niewinne i bezbronne kwiaty leżące na chodniku,mają taką siłę, że  umundurowani goryle, wysłani przez Tuska muszą ich pilnować,aby przypadkiem nie powstały i nie dołączyły do demonstracji. Siła tego symbolu wzrasta i to powinno być kontynuowane.
 Już kiedyś dawno temu kwiaty też były zagrożeniem dla rządzących i są nadal, o czym śpiewa Jan Pietrzak w piosence wciąż aktualnej p.t."Zakazane kwiaty"
 Warto przypomnieć owe czasy, które niestety powróciły.
Wojna na kwiaty


Stan wojenny był nie tylko czasem pognębienia Narodu, ale i okresem mobilizacji religijno-patriotycznej. Setki, a nawet tysiące wiernych gromadziło się na Mszach św. za Ojczyznę, za internowanych, więzionych czy też na Mszach św. odprawianych z okazji różnych rocznic narodowych. W pobliżu kościołów pojawiały się znicze, znaki Polski Walczącej i w kształcie litery “V” oraz krzyże układane z kwiatów. Kwietne krzyże stały się jedną z symbolicznych form sprzeciwu wobec stanu wojennego. Zwyczaj ten wywodzi się prawdopodobnie z miejsca, w którym stał papieski ołtarz z pielgrzymki w 1979 r. na warszawskim placu Zwycięstwa (pierwszy krzyż z kwiatów i zniczy pojawił się tam w połowie kwietnia 1982 r.), później obyczaj ten rozpowszechnił się w innych miastach. Na ten “marginalny, ale ważny problem” zwrócił uwagę tow. Czesław Kiszczak podczas posiedzenia Biura Politycznego KC PZPR w czerwcu 1982 roku. Mówił on wówczas o codziennych niepokojach i politycznych demonstracjach na placu Zwycięstwa w Warszawie, “gdzie wokół krzyża z kwiatów, kopca węgla, portretu Wałęsy, oprócz kilkuset dewotek mobilizowanych przez księży, gromadzą się różnej maści ekstremiści”. Najwyższe władze partyjne niepokoił fakt, że przy krzyżu dochodzi do “prowokacyjnych” wystąpień – śpiewa się “Rotę” “z tym zwrotem, że nie będzie Ruski pluł nam w twarz” i “Boże, coś Polskę z wiadomym zwrotem” (czyli fragmentem “Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie”). Władze podjęły akcję przeciwdziałania – codziennie likwidowano kwietny krzyż, który jednak powstawał na nowo. Znikający i odradzający się krzyż stał się nawet tematem piosenki Jana Pietrzaka:
Ale takie kwiaty, jakie kwitną tu,

Na warszawskim placu

- to prawdziwy cud,

Szpicle i armaty stoją przeciw nim,

Pałki, automaty, tresowane psy.

Nielegalne kwiaty, zakazany krzyż,

co dnia rozkwitają z betonowych płyt.

Ludzie je składają,

wierni sercom swym,

co w nadziei trwają

przeciw mocom złym.

To najdroższe kwiaty,

jakie widział świat.

Można za nie płacić w celi parę lat,

można stracić zęby za goździki trzy,

liczyć krwawe pręgi, długo łykać łzy…
Takich drogich kwiatów

co dzień świeży stos

niosą warszawiacy, kiedy mija noc.

Ciemna noc dla tamtych,

dla nas jasny dzień.

Z nami słońce prawdy,

z nimi zdrady cień.
Niepodległe kwiaty,

niezniszczalny krzyż.

Huczą gabinety i imperium drży.

Szydzi z generałów,

nie lęka się wojska

nielegalny naród, zakazana Polska!



W tej “krzyżowej wojnie kwietnej” władze posunęły się do tego, że zagrodziły część placu płotem pod pretekstem remontu nawierzchni. Krzyże z kwiatów pojawiały się w innych miejscach – m.in. przed kościołem św. Anny (przeniesiony później na dziedziniec pod wieżą), przed kościołem Sióstr Wizytek, a nawet pod Kolumną Zygmunta.
(Dr Adam Dziurok ,Andrzej Sznajder-fragment)


http://vod.gazetapolska.pl/1537-tulipany-dla-sp-marii-kaczynskiej

http://vod.gazetapolska.pl/274-wspomnienie-o-marii-kaczynskiej

 P1400759m


 P1400770m.


.




.
P1400757m.

 IMG_3160m.

 IMG_3237m.
.