poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Putin morderca-demonstracja pod ambasadą Rosyjską

Już drugi raz spotkaliśmy się pod ambasadą rosyjską w przeddzień rocznicy zamachu na pierwszego polskiego Prezydenta i Elity naszego narodu.

Było nas bardzo dużo.nie myśleliśmy,że tyle ludzi przyjdzie w drugi dzień świąt .Według naszej oceny było kilkanaście tys.,gdyż np. początek dochodził do Pałacu Prezydenckiego,natomiast koniec wchodził na Krakowskie Przedmieście.Byli z całej Polski,widocznie przyjechali już na drugą rocznicę tragedii smoleńskiej.Podobno przez radio powiedzieli,że było nas 300 osób co nas już nie dziwi,gdyż media służą zdrajcom ,a nie Polsce,to są tylko polskojęzyczne,które za gruby portfel tak tańczą  jak im zdrajcy Polski zagrają. Było pełno flag i  transparentów min. „Wolna Rosja bez Putina” „Zabierzcie Tuska, oddajcie wrak”, „Putin morderca” i wiele, wiele innych. Przemawiał Piotrek  Lisiewicz, Tomasz Sakiewicz, Katarzyna Gójska-Hejke, Małgorzata Gosiewska i na koniec Michał Stróżyk. Wystąpienia były różne, ale łączyło je przekonanie, że reżim Putina  dokonał zamachu na polskiego prezydenta i że czas upadku tego reżimu jest bliski. A wówczas sprawcy nie unikną polskiego sądu. Oprócz przemówień były też śpiewy. Paweł Piekarczyk zaprezentował trzy nowe piosenki, które mam nadzieję, będą niebawem wydane na płycie. A zamiast trybuny mówcy i pieśniarz mieli do dyspozycji drabinę i dach samochodu.Po oficjalnym zakończeniu zgromadzenia spaliła się kukła Putina. A żeby nie było jej smutno, dołączyła do niej jeszcze mała kukiełka Tuska.Po manifestacji uczestnicy zaczęli się niby rozchodzić. Robili to tak skrupulatnie, że na trasie tego rozchodzenia znalazł się Belweder i Kancelaria Premiera. Jak zwykle  Komoruski nie wyszedł do  demonstrantów, a mają do  niego wiele pytań związanych z 10 kwietnia 2010. Nie szkodzi, na pewno będzie jeszcze okazja mu je zadać.Następnie zatrzymaliśmy się pod ambasadą Amerykańską skandując żeby Polonia nie głosowała na Obamę,który zdradził Polskę oraz pod obeliskiem Regana,przyjaciela Polski.W końcu dotarliśmy pod Pałac Prezydencki,gdzie odśpiewaliśmy hymn i "Boże coś Polskę"Atmosfera była bardzo bojowa,idąc wznosiliśmy różne okrzyki wyrażające nasz bunt i sprzeciw wobec kłamstwu,zdrady Polski i tp.Do domu wróciliśmy póżnym wieczorem.










Zdjęcia:Samuel  Pereira

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz