Jan Pietrzak: Zdrajców Narodu zawsze trzeba karać
Rozmowa z Janem Pietrzakiem, znanym satyrykiem, twórcą tekstu utworu "Żeby Polska była Polską".
Stefczyk.info: Mija 31.
rocznica wprowadzenia stanu wojennego. Do dziś zdecydowanej większości
zbrodni komunistycznych nie osądzono ani nie ukarano. Wciąż warto to
robić?
Jan Pietrzak: Zawsze trzeba karać i sądzić zbrodniarzy. Zdrajców Narodu zawsze trzeba karać. Tu nie może być mowy o przedawnieniu. Mówię jak powinno być. W Polsce to się nie udało. Sytuacja jest inna. Moim zdaniem jednak zdrajcy powinni być ukarani.
Wierzy Pan, że to się uda?
Sądzę, że nie. Lata mijają, ci zbrodniarze w końcu poumierają. Jak dowodzą ostatnie lata sędziowie i prokuratorzy nie są zainteresowani karaniem sprawców zbrodni komunistycznych. Nie chcą karać zbrodni przeciwko Narodowi.
Dlaczego?
Bo te środowiska też są winne. Oni wszyscy są z tej samej paczki.
Czym w Pana ocenie był stan wojenny?
Zniszczeniem Polski na dziesięciolecia. To było zmarnowanie całej dekady dla Polaków. Złamano narodowy entuzjazm i nadzieje. One zostały zduszone. W wyniku tego następną dekadę rządziły nami ponure mordy łajdaków, zdrajców, złodziei. I oni dalej niszczyli Polskę. Przez nich Polska zmarnowała kolejne lata. To są poważne przestępstwa przeciwko Narodowi. I one nie zostały ukarane i osądzone.
Dlaczego ta część elit solidarnościowych, która była obecna przy Okrągłym Stole, wciąż tkwi przy ustaleniach z umów z komunistami?
Ja tego nie wiem. Zapewne mają oni swoje powody. Ja jestem prywatnym człowiekiem, rzeczywistość znam z mediów. Nie mam dostępu do dokumentów, szczególnie tajnych. Odpowiedzi na to pytanie trzeba szukać w archiwach. Być może dzięki nim można będzie odpowiedzieć na to pytanie.
Wciąż ponad 40 procent Polaków uznaje, że decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego była zasadna.
To wynik propagandy medialnej. Media, telewizory, wielkie telewizja kłamią od rana do wieczora. One prowadzą taką propagandę, że nie dziwią te wyniki. To są efekty tego, co dzieje się mediach. Mamy demokrację medialną.
Wiele osób wskazuje, że demokracja nam umyka.
Z całą pewnością w Polsce demokracja robi się coraz bardziej fasadowa i zmierza w stronę dyktatury. Wprowadzane są w życie antywolnościowe ustawy. Niezależnie od ustaw mamy praktykę władzy. Ta władza brzydzi się polskim Narodem. Zabrania nam świętować Święto Niepodległości, wysyła na Polaków poprzebieranych łobuzów, żeby nam rozpędzali legalną manifestację. Rządzi władza, która nie kocha Polski. Nie lubi naszej historii, nie uczy dzieci polskiej historii, ani literatury. To są ludzie, którzy rządzą przeciwko Narodowi.
Dzisiejsza formacja jest formą kontynuacji patologii z PRL?
Nie. Teraz są nowe patologie, które utrzymuje władza. Ta ekipa jest bardzo nieudolna i marna. Marna intelektualnie i moralnie. To są ludzie trzeciorzędni. Trampkarze rządzą Polską.
Jan Pietrzak: Zawsze trzeba karać i sądzić zbrodniarzy. Zdrajców Narodu zawsze trzeba karać. Tu nie może być mowy o przedawnieniu. Mówię jak powinno być. W Polsce to się nie udało. Sytuacja jest inna. Moim zdaniem jednak zdrajcy powinni być ukarani.
Wierzy Pan, że to się uda?
Sądzę, że nie. Lata mijają, ci zbrodniarze w końcu poumierają. Jak dowodzą ostatnie lata sędziowie i prokuratorzy nie są zainteresowani karaniem sprawców zbrodni komunistycznych. Nie chcą karać zbrodni przeciwko Narodowi.
Dlaczego?
Bo te środowiska też są winne. Oni wszyscy są z tej samej paczki.
Czym w Pana ocenie był stan wojenny?
Zniszczeniem Polski na dziesięciolecia. To było zmarnowanie całej dekady dla Polaków. Złamano narodowy entuzjazm i nadzieje. One zostały zduszone. W wyniku tego następną dekadę rządziły nami ponure mordy łajdaków, zdrajców, złodziei. I oni dalej niszczyli Polskę. Przez nich Polska zmarnowała kolejne lata. To są poważne przestępstwa przeciwko Narodowi. I one nie zostały ukarane i osądzone.
Dlaczego ta część elit solidarnościowych, która była obecna przy Okrągłym Stole, wciąż tkwi przy ustaleniach z umów z komunistami?
Ja tego nie wiem. Zapewne mają oni swoje powody. Ja jestem prywatnym człowiekiem, rzeczywistość znam z mediów. Nie mam dostępu do dokumentów, szczególnie tajnych. Odpowiedzi na to pytanie trzeba szukać w archiwach. Być może dzięki nim można będzie odpowiedzieć na to pytanie.
Wciąż ponad 40 procent Polaków uznaje, że decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego była zasadna.
To wynik propagandy medialnej. Media, telewizory, wielkie telewizja kłamią od rana do wieczora. One prowadzą taką propagandę, że nie dziwią te wyniki. To są efekty tego, co dzieje się mediach. Mamy demokrację medialną.
Wiele osób wskazuje, że demokracja nam umyka.
Z całą pewnością w Polsce demokracja robi się coraz bardziej fasadowa i zmierza w stronę dyktatury. Wprowadzane są w życie antywolnościowe ustawy. Niezależnie od ustaw mamy praktykę władzy. Ta władza brzydzi się polskim Narodem. Zabrania nam świętować Święto Niepodległości, wysyła na Polaków poprzebieranych łobuzów, żeby nam rozpędzali legalną manifestację. Rządzi władza, która nie kocha Polski. Nie lubi naszej historii, nie uczy dzieci polskiej historii, ani literatury. To są ludzie, którzy rządzą przeciwko Narodowi.
Dzisiejsza formacja jest formą kontynuacji patologii z PRL?
Nie. Teraz są nowe patologie, które utrzymuje władza. Ta ekipa jest bardzo nieudolna i marna. Marna intelektualnie i moralnie. To są ludzie trzeciorzędni. Trampkarze rządzą Polską.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz