piątek, 30 sierpnia 2013

Mło­dzi za­czy­na­ją się bun­to­wać


Sie­dzą so­bie w War­szaw­ce róż­ni mą­dra­le oraz piew­cy Sys­te­mu III RP i z per­spek­ty­wy świa­tow­ców, któ­rym się po­wio­dło, bo pły­nę­li ca­ły czas z prą­dem jak zde­chłe ry­by, za­ła­mu­ją rę­ce nad ro­dzą­cym się w Pol­sce fa­szy­zmem, czy­li Ru­chem Na­ro­do­wym. 
Wzrok tych pseu­do mę­dr­ców i ża­ło­snych, po­żal się Bo­że, wi­zjo­ne­rów ga­da­ją­cych z ekra­nu te­le­wi­zo­ra jest tę­py, gdyż nie jest w sta­nie się­gnąć po­za ro­gat­ki War­szaw­ki czy Kra­ków­ka. Na­wet je­śli­by ich oczy po­zwa­la­ły na spoj­rze­nie nie­co dal­sze, gdzieś w Pol­skę „B” to za­pew­ne ża­den z nich za­pa­trzo­ny w czu­bek wła­sne­go no­sa nie zdo­był­by się na ta­ki wy­si­łek.
We­dług nich jest świet­nie, a je­że­li ko­muś się ta ca­ła re­pu­bli­ka ba­na­no­wa nie po­dob­na, to mo­her i fa­szy­sta.
Tym­cza­sem, co by­ło wcze­śniej czy póź­niej nie­unik­nio­ne, mło­dzi lu­dzie za­czy­na­ją się bun­to­wać i or­ga­ni­zo­wać, gdyż zda­li so­bie spra­wę, że zo­sta­li wy­kpie­ni i oszu­ka­ni przez ban­dę cwa­nia­ków, któ­rzy przez nie­mal ćwierć wie­ku roz­kra­dli i wy­prze­da­li Pol­skę, zli­kwi­do­wa­li ca­ły prze­mysł i pę­ka­ją z du­my nad Pol­ską go­spo­dar­ką, któ­ra głów­nie skła­da się z za­gra­nicz­nych mon­tow­ni i po­le­ga na do­star­cza­niu naj­czę­ściej ja­kichś pro­stych pod­ze­spo­łów dla róż­ne­go ro­dza­ju kon­cer­nów o świa­to­wym bądź eu­ro­pej­skim za­się­gu.
Mło­dzi nie ma­ją pra­cy, a więc per­spek­tyw na za­ło­że­nie ro­dzi­ny, a tym bar­dziej na za­miesz­ka­nie we wła­snych czte­rech ścia­nach i jed­no­cze­śnie wi­dzą, jak suk­ce­sy od­no­szą „ce­le­bry­ci” z ko­mu­szych i es­bec­kich zdra­dziec­kich dy­na­stii.
Każ­de stwier­dze­nie, że de­mo­kra­cja w Pol­sce jest fa­sa­do­wa i ste­ro­wa­na, na­po­ty­ka na ostry sprze­ciw ze stro­ny „elit” i słu­żą­cych im me­diów, ale mło­dzi wie­dzą swo­je i wi­dzą, jak ta wol­ność sło­wa wy­glą­da w rze­czy­wi­sto­ści. Je­den me­dial­ny po­ten­tat uzgad­nia no­cą pod śmiet­ni­kiem stra­te­gię z rzecz­ni­kiem rzą­du Gra­siem, a dru­gi de­kla­ru­je, że nie bę­dzie ty­kał śro­do­wi­ska „Olu­sia krę­ta­cza” Kwa­śniew­skie­go.  
Sys­tem III RP zmu­sił do emi­gra­cji wię­cej naj­bar­dziej ak­tyw­nych i ener­gicz­nych mło­dych Po­la­ków niż mo­skiew­skie pa­choł­ki Kisz­czak i Ja­ru­zel­ski ra­zem wzię­ci.
Ci sa­mi me­dial­ni oszu­ści, któ­rzy drwią z pol­skiej hi­sto­rii i spo­twa­rza­ją na­szych na­ro­do­wych bo­ha­te­rów, dzi­wią się jed­no­cze­śnie, jak ban­da wy­jąt­ko­wych pół­głów­ków, dla­cze­go mło­dzi jed­no­czą się aku­rat pod bia­ło-czer­wo­nym sztan­da­rem i ha­słem Bóg, Ho­nor, Oj­czy­zna?
Ja­kim trze­ba być wy­na­ro­do­wio­nym by­dla­kiem, by dzi­wić się na wi­dok dzie­ci wku­rzo­nych i zbun­to­wa­nych wi­do­kiem oplu­wa­nej na ich oczach i po­nie­wie­ra­nej ro­dzo­nej mat­ki. 
To dla tych re­ne­ga­tów jest kom­plet­nie nie do po­ję­cia, bo w ich ro­dzin­nych tra­dy­cjach coś ta­kie­go jak pa­trio­tyzm, ho­nor, uczci­wość czy przy­zwo­itość to ce­chy daw­no już i do­szczęt­nie wy­tę­pio­ne.
Z każ­dym dniem i mie­sią­cem uno­si się do gó­ry kur­ty­na, za któ­rą wi­dać ży­we­go i bę­dą­ce­go w świet­nej kon­dy­cji czer­wo­ne­go ko­mu­ni­stycz­ne­go smo­ka, któ­re­go rze­ko­mo po­ko­nał już daw­no te­mu dziel­ny Szew­czyk Wa­łę­sa. Nie­ste­ty praw­dzi­wa wal­ka ze smo­kiem jest jesz­cze przed na­mi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz