sobota, 23 listopada 2013

Szef CBA ujawnia zatrważającą skalę korupcji na szczeblu administracji państwowej


]
Szef CBA ujawnia zatrważającą skalę korupcji na szczeblu administracji państwowej - niezalezna.pl
foto: cba.gov.pl
Paweł Wojtunik, szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego, oświadczył, że jego podwładni kontrolują obecnie ponad 100 przetargów informatycznych. We wszystkich badanych sprawach istnieje uzasadnione podejrzenie nieprawidłowości, które mogą polegać na korupcji.

- Wydaje mi się, że badamy więcej niż 100 przetargów – zapewnił szef CBA na antenie TVN24.

Wojtunik ujawnił, że CBA w ostatnim czasie kontroluje nie tylko MSW, GUS, MSZ, ale także inne urzędy państwa.

- Nie chciałbym wymieniać tych wszystkich instytucji. Mogę powiedzieć, że sprowadzanie problemu korupcji do MSWiA (...) jest uproszczeniem. Przy tym ministerstwie po prostu funkcjonowało Centrum Projektów Informatycznych (CPI), w którym ta sprawa eksplodowała – wyjaśnił Paweł Wojtunik.

W kontekście największej od lat afery korupcyjnej, w którą zamieszani są państwowi urzędnicy pojawiły się nowe ustalenia. „Rzeczpospolita” poinformowała, że Centralne Biuro Antykorupcyjne wykryło, że firmy informatyczne miały specjalny „fundusz na łapówki dla polskich urzędników”.

Jednocześnie szef CBA Paweł Wojtunik na antenie TVN24 przyznał, że nie wie, czy nieprawidłowości o tak wielkiej skali mogły dziać się bez parasola ochronnego ze szczebla ministra, ale zwracał uwagę, że w resortach jest delegowanie obowiązków na wiceministrów i nie wszystko musi dochodzić do szefa resortu.

CBA zatrzymało w ostatnich dniach 20 osób. Ma to związek z prowadzonym przez stołeczną prokuraturę apelacyjną śledztwem dot. zamówień na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez Centrum Projektów Informatycznych b. MSWiA oraz KGP. Wśród zatrzymanych są wiceprezes Głównego Urzędu Statycznego, pracownik Centrum Informatyki Statystycznej, 15 przedstawicieli firm informatycznych oraz Monika F. była już naczelnik Wydziału Zamówień Publicznych w Biurze Dyrektora Generalnego MSZ. W czwartek zarzuty przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej usłyszeli b. wiceszef MSWiA Witold D. i wicedyrektor CPI tego resortu Tomasz K.; trzy osoby aresztowano. Są to: Krzysztof K. (według mediów - wiceprezes GUS), Monika F., b. urzędniczka MSZ (w środę wydalono ją ze służby zagranicznej), i Agnieszka P., która ma kilka zarzutów dotyczących zmowy przetargowej

RACA ZOSTAŁA ODPALONA

Po publicznym, – bo za takie uznaję występ w TVN24 - wystąpieniu szefa CBA Pawła Wojtunika, nasz miłościwie panujący premier Tusk wraz z całym reanimowanym rządem powinien podać się do dymisji, a następnie honorowo zrzekając się immunitetów (jak to był łaskaw zauważyć w przypadku byłego Nowaka) oczekiwać na sprawiedliwy wyrok – już oni sami dobrze wiedzą za co. Z intensywności działań CBA, śledztwa obejmującego coraz szersze kręgi instytucji rządowych można odnieść wrażenie, że komuś doszczętnie znudziło się oblicze Tuska, i początkowo wymierzona w Schetynę raca przekierowana została już jako rakieta balistyczna w samego Tuska i obecny układ platformerski. Jeżeli korupcja sięgająca szczytów władzy, na której jak ćwierkają wróble państwo czy obywatele traci już nie miliony (vide afera AMBER GOLD, domagające się wyjaśnień przekręty przy budowie autostrad), ale miliardy złotych, to co jeszcze musi się w Polsce, a raczej w III RP wydarzyć, aby ten nierząd odszedł w wielkiej niesławie w polityczny niebyt, i aby dopadły jego członków go ręce sprawiedliwości? W całym cywilizowanym świecie (tereny na wschód od Bugu wyłączając) same podejrzenia o udział czy brak nadzoru, czego skutkiem byłaby afera korupcyjna taka jak afera informatyczna, każdy rząd zostałby zmieciony z powierzchni politycznej przestrzeni, a jego członkowie pozbawieni na zawsze możliwości udziału w jakimkolwiek przedsięwzięciu politycznym, czy gospodarczym. Jeżeli ta afera nie powali Tuska i jego ekipy, to śmiało można stawiać tezę, że w środku Europy, w państwie o sięgającej korzeni demokracji nazwie Rzeczpospolita Polska – nie ma demokracji, nie funkcjonuje prawo, ale jest jeden mafijny ośrodek władzy, przy którym Camorra, Cosa Nostra to małe dzieci rządzące jedynie wycinkiem życia społecznego i gospodarczego państwa.

Tak o łapownikach powiedział Ojciec Święty Franciszek. Czy ich naczelny zwierzchnik przynosi do domu czysty chleb? Zapewne taki sam, jaki przynosił jego asystent, specjalista zegarmistrz drogowy.
W Polsce najlepiej nie robić nic, bo za co się weźmiesz tam łajdacy już są i czekają. Osobiście nie mam litości dla tych łajdaków i najlepiej by było ich wszystkich posłać na szubienicę. Po drodze jednak zawsze się znajdzie jakaś "tuleja". Musimy się zmobilizować i zaprowadzić porządek w kraju, by nami nie rządziła banda 40 tysięcy gnojków z kamratami z miejskich i wiejskich podwórek.
przez siedmioletnie kuglarstwo na "zielonej wyspie" doprowadził do tego,że przeciętny Polak stał się podejrzliwy,wszystko wydaje się zakłamane,zmanipulowane,że jest drugie dno.Przez służalczą prokuraturę,POdległych sędziów donek i banda znowu będzie oczyszczona,a utopią tylko paru pionków.Tusk będzie się jawił jako ten,kto walczy z korupcją i aferzystami,chociaż wszystkie swoje peowskie afery zamiata poddywan w żywe oczy, ma ciągle wśród Polaków swoich zwolenników.Może tym razem poleci jego głowa jako szefa tej mafii.
i skończone psy będą na niego głosować, aż sami zdechną z głodu
Dla mnie jest trochę dziwne,że CBA tak energicznie zabrało się za afery.Pan Wojtunik jest podległym bezpośrednio Donkowi. Dlaczego dopiero w tym momencie CBA nagłaśnia i ściga malwersantów? Wiele spraw było już zapoczątkowanych jeszcze przez M.Kamińskiego z zaleceniem rozpracowania. Rozumiem ,że niektóre przekręty bywają na tyle trudne,że wymagają dłuższego czasu na rozpracowanie. Mam malutki mętlik w głowie bo za dużo spraw zostało skumulowanych prawie w jednym czasie: 1/. "szlachetna " postawa Nowaka. Bez szemrania znosi rezygnację ze stanowiska ministra i z otwarta przyłbicą sam z własnej woli/ponoć/ zrzeka się immunitetu. 2/ Wincenty wspomina wprawdzie kiedyś,że chce zrezygnować ze stanowiska ministra finansów i jest realizowany jego pomysł. Czy uznał,że już nawet Jego kreatywna księgowość -Polsce nie pomoże? 3/ Boni ucieka do Brukseli.Będzie więc bezpieczny no i kasa ta oficjalna wyższa. Nowe twarze w poszczególnych resortach też świadczą o czymś. Czy to nie jest tak,że Tusk przyjął taktykę zastosowaną po zamachu smoleńskim? Tych , którzy mieli bezpośredni kontakt z katastrofą w Smoleńsku, różnymi metodami osłaniał . Niektóre urzędy zlikwidował a niektórych swoich urzędników /Arabski/ odesłał w bardziej zaciszne,spokojniejsze miejsce. Tak może być z Wincentym, Nowakiem , Bonim . Każdy z tych panów miał i wykonywał inne zadania, ale wszystkie szkodliwe dla Polski. Może i jest wojna Tuska ze Schetyną ,ale być może jest to "wojna" kontrolowana. Tak samo jak kontrolowane jest odejście Gowina. PO się nie rozleci- co najwyżej dla większości platformersów będzie miękkie lądowanie w nowej partii gowinowskiej. Nie wieżę,że p. Wojtunik sam z siebie/wbrew Tuskowi/ rozpoczął walkę z korupcją. Szumne zapowiedzi CBA mają nas utwierdzić w przekonaniu,że nasz umiłowany Donek- będzie .."gorącym żelazem wypalał wszelkie nieprawidłowości.." I znów media okrzykną go Prawdziwym Przywódcą a wielu z naszych Rodaków to łyknie. Z niedowierzaniem i niepokojem patrzę na manewr Wincentego.Nie został dokonany żaden bilans zamknięcia . Po prostu wstał od biurka i odszedł,a my już go nigdy nie rozliczymy. Smutne to.
To nie przypadek, że PiS jest atakowany. Nie chodzi wcale o to, by złapać "króliczka", ale go gonić i o tym informować głośno i przez 24 h/dobę we wszystkich środkach masowego przekazu, choć okaże się jak zwykle, że wszystko postronie PiS jest zgodne z prawdą i prawem.
Niegodziwe praktyki lewactwa, są niczym nowym i odżywają, kiedy istnieje pilna potrzeba odwrócenia uwagi od kręgów przestępczych. Ta potrzeba w tej chwili stała się dla różnych kuglarzy koniecznością.
Uważam, że wszelkiej maści kuglarzom, którzy odwracają uwagę od prawdziwych przestępstw, należy postawić zarzut świadomego wprowadzania w błąd, i narażanie kasy państwa na nieuzasadnione wydatki, przy tym bezproduktywną stratę czasu różnych instytucji.
popaprańcy idą na dno, chyba nie przewidywali własnej klęski. Żeby tego nie przewidzieć, po tym co zrobili przed i
po 10.04 w tym ktaju trzeba być debilem! - i nie obrażam osób upośledzonych, przeciwnie. Natomiast osoby upośledzone politycznie i moralnie są debilami, a przede wszystkim zdrajcami!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz