sobota, 28 grudnia 2013

​„Resortowe dzieci” na 1 miejscu bestsellerów w Empiku!

Dodano: 26.12.2013 [13:30]
​„Resortowe dzieci” na 1 miejscu bestsellerów w Empiku! - niezalezna.pl
foto: mat. pras.
„Resortowe dzieci. Media” - książka autorstwa Doroty Kani, Jerzego Targalskiego i Macieja Marosza jest na pierwszymi miejscu listy bestsellerów w Empiku. Jest to o tyle ciekawe, że książki nie ma nawet jeszcze w salonach tejksięgarni. Liczba zamówień złożonych na tą książkę bije wszelkie rekordy.
 

„Resortowe dzieci” są już hitem wydawniczym i znalazły się również na pierwszym miejscu listy bestsellerów księgarni internetowej Merlin.pl.

Pierwszy nakład – 10 tysięcy egzemplarzy - sprzedany został jeszcze przed oficjalną premierą i potrzebny był natychmiastowy dodruk. Na spotkanie z autorami książki do klubu Hybrydy przyszły tłumy ludzi. Sala pękała w szwach.

Jak wynika z informacji wydawnictwa Fronda książka „Resortowe dzieci. Media” błyskawicznie stała się bestsellerem i szybko znika z półek. Już teraz wiele księgarń w całym kraju czeka na pilny dodruk książki.


(screen empik.com)

Daniel Passent, Ernest Skalski, Aleksander Kwaśniewski, Jerzy Baczyński, Krzysztof Teodor Toeplitz, Mariusz Walter to tylko niektórzy bohaterowie książki "Resortowe dzieci. Media". Bohaterowie książki wychowani zostali przez działaczy i funkcjonariuszy KPP, PZPR, Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, a potem SB. Doskonale ustawieni w życiu, dzięki koneksjom, a potem pieniądzom i "grubej kresce". Czasem, choć wywodzą się z niekomunistycznych środowisk, związali się ideologicznie oraz materialnie z byłą władzą i bezpieką.

Książka wywołała wściekłość samych zainteresowanych. Żakowski żąda zasłonięcia jego twarzy na okładce, a dziennikarze TVN publicznie wyrażają swoje oburzenie.

„Resortowe dzieci. Media” autorstwa Doroty Kani, Jerzego Targalskiego oraz Macieja Marosza jest pierwszą książką pięciotomowej serii. W pozostałych częściach zostanie opisany świat służb, polityki, biznesu i nauki. Książka dostępna jest w ofercie Księgarni „Gazety Polskiej” do wyczerpania zapasów.

Wściekłość i strach przed „Resortowymi dziećmi”. Lis wyzywa autorów książki

Dodano: 27.12.2013 [16:16]
Wściekłość i strach przed „Resortowymi dziećmi”. Lis wyzywa autorów książki - niezalezna.pl
foto: Filip Błażejowski/Gazeta Polska
Książka „Resortowe dzieci. Media” najwyraźniej spędza sen z powiek opisanym w publikacji osobom. Podobnie jak przed tygodniem, także dzisiaj sporą część dzisiejszej audycji Jacka Żakowskiego na antenie TOK FM poświęcono właśnie książce Doroty Kani, Jerzego Targalskiego i Macieja Marosza. Tomasz Lis, który poprzednio nawoływał do reakcji kościelnych hierarchów, teraz z kolei nazwał autorów książki „żulami z prawicowego lumpeksu”.

W ubiegłym tygodniu Tomasz Lis zastanawiał się, czy... publikacja książki nie powinna spotkać się z reakcją Kościoła.  Dziś dziennikarz postanowił przejść od słów do czynów i wobec braku odzewu na swój„dramatyczny” apel, sam zaczął obrażać autorów książki „Resortowe dzieci”.

Temat wywołał Jana Ordyńskiego z TVP Info, który był oburzony faktem, że „ta książka w ogóle została wyprodukowana i nie znalazła słów potępienia u osób, u których powinna”. Z kolei według Jacka Żakowskiego takie działanie jest bardzo amerykańskie. Nie zgodził się z nim Tomasz Lis, który korzystając z nadarzającej się okazji zaatakował Dorotę Kanię, Macieja Marosza i Jerzego Targalskiego.

- Gdybyśmy powiedzieli, że polska prawica staje się zakładnikiem swojej ekstremalnej części [podobnie jak w USA - red.], tobym się zgodził. Natomiast lustrowanie amerykańskich polityków czy dziennikarzy? To się w pale nie mieści! A u nas to co wyprawiają, nie waham się użyć określenia, żule z prawicowego lumpeksu, to u nas to jest w okolicach mainstreamu – grzmiał wyraźnie wzburzony Tomasz Lis.

Tymczasem jak pisaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl Jacek Żakowski chce, by na okładce książki „Resortowe dzieci” zaklejono jego zdjęcie. Jak tłumaczy - fotografia nasuwa „sugestię niezgodną z prawdą” i nie ma uzasadnienia w fragmentach książki, które go dotyczą. Dziennikarz ujawnił też, że zamierza pozwać wydawcę „Resortowych dzieci”. Żakowski chce, by zaklejono jego zdjęcie, a także domaga się przeprosin i 20 tys. zł.
KOMENTARZE:
Kreatury, którym tak boleśnie nastąpiono na odcisk, zawsze cechował niczym nie zmącony spokój, pogardliwa mimika wobec ludzi z poza ukadu i bezczelny cynizm uzewnętrzniany specyficznym, szyderczym uśmiechem. Lisek - chytrusek raczył autorów książki nazwać per żulami z prawicowego lumpeksu. Dzisiejsza wściekłość, piana na pyskach tej chałastry, świadczą, że powyższą książką trafiono w sam środek celu ! Słowa te padają mimo, iż nie podważa on samej treści, nie polemizuje z merytorycznością i starannością faktograficzną autorów tej pozycji. Co więc tak ubodło owe towarzystwo ? Zdemaskowano ich jako ludzi psujących Rzeczpospolitą dla własnych karier, karier które sa skutkiem nie ich talentu, pracy i pozotywnych cech osobowościowych, a wynikiem nepotyzmu, układów i zapotrzebowania politycznego na bezwzględne hieny i ordynarnych psychopatów -polakożerców. Dlatego też lisek - chytrusek powinien wiedzieć, że jego w odpowiedzi nie sposób nazwać inaczej jak mega żulem z ortodoksyjnie lewackiego lumpeksu, mimo, że póki co jeszcze nie w pasiastym garniturku paraduje po spacerniaku, a dobrze skrojonych frakach po meinstreamowych salonach.
Książka jest bardzo dobra i rzetelnie napisana. Nie sposób się od niej oderwać. Ukazuje tę całą sieć powiązań komunistyczno-ubeckich "naszych czołowych dziennikarzy". Polecam wszystkim!
miękkie podbrzusze przemalowanej postkomuny , ukrywającej się pod polskimi nazwiskami . Może być to pierwsza cegła wybita z muru , będą następne i mur wkrótce runie i pogrzebie zbrodniczą formację która łupi Polskę i jej obywateli od 1945 roku do obecnych czasów . Najwyższy czas przeciąć tą postkomunistyczną " pempowinę " i dać Polakom szansę na dynamiczny rozwój kraju i dobrobyt.
Zgadzam się w pełni z tą opinią. Warto jednak zastanowić się nad tym ile lat mamy niepodległości od 1918r. Za pięć lat będzie 100 lat od odzyskania niepodległości.. I teraz rachunek: do 1939 - przypada pełna niepodległość; od 1939 do 1989 okupacja niemiecka (do 1945), a dalej sowieczka, a w zaokrągleniu możemy przyjąć 25 lat od 1989r koncesjonowanej niepodległości z któtkimi przerwami rządów Jana Olszewskiego i PiS (w sumie 2 lata. Łącznie pełnej więc niepodległości od 1918 mamy do dziś jedynie 21 lat.
Resortowe dzieci wstydzą się swoich twarzy?. Po co zaklejać ich wizerunki. Niech sami chodzą w maskach i będą znowu nierozpoznani. Tak,to jest, gdy maski fałszywych autorytetów przybrane w tivi i meinstreamie, ktoś publicznie zdemaskował,zerwał i ujawnił prawdziwe oblicza.Ale zaufania taki zamaskowany zamaskowiec nie pozyska, oj już nie pozyska.
Nie mam czasu teraz siedzieć na portalu,bo ją wieczorami czytam.Codzienie odbieram talefony od ludzi,którzy mnie ponaglają,bo sami chcą ją jak najszybciej przeczytać.Tych ludzi naprawdę nie stać na jej kupno,ale każdemu,kogo stać,polecam-kupcie.To jest obowiązkowa pozycja na naszych półkach.Po nią będziecie sięgali jeszcze nieraz.Napisana jest bardzo przystępnym językiem.Informacje tam zawarte są naprawdę rewelecajne i nie jest to jakaś egzaltacja.Przeczytajcie,a zobaczycie,że ani trochę nie przesadzam.
Toż to komuniści wywodzą się wprost z żuli, więzień, wszelkiej maści szamba rekrutowanego przez Lenina. A jak wiemy, następcy nie są lepsi, bo taki jest świat. Rekrutuje się zawsze gorszych od siebie, żeby mieć do końca nad nimi panowanie.
... ergo ... po tylu latach kontynuacji komunistycznej i wywodzenia się z organizacji represyjnych w komunistycznym systemie (toż to żulia nad żuliami) to co powiedział Lis mnie nie dziwi. On za wszelką cenę, nawet zaklinając na ostatnim wydechu już rzeczywistość chce odsunąć od siebie to czym jest.
Natomiast lustrowanie amerykańskich polityków czy dziennikarzy? To się w pale nie mieści!-zapomniał dodać ze w stanach nie było komunistycznego terroru,marionetkom się zaczyna grunt spod nóg osuwać szkoda ze tak późno
Prawda jest najlepszą bronią z komunistami.
Lis POwiedzial ze sie "w pale nie miesci",to teraz wiecie ze resortowe dzieci maja zamiast glowy paly i wami Polacy rzadza jak chca i gardza!!!
Raz sierpem raz mlotem czerwoną chołotę wreszczcie należy z tym cyrkiem poskomunistycznym skończyć . To co nie zrobiła lustracja 1989 , to zrobili dziennikarze wielkie brawa i do przodu ! Pozdraiwam.
Nawet jeśli macie jakieś uwagi to powinniście zorganizować w swoich BIG SHOWACH spotkania z autorami książki. A nie jednostronnie opluwać ich we własnym wg autorów "zdradzieckim" gronie. Jak każdy wie by podawać informację ludziom należy zapraszać dwie strony sporu, by każda miała czas i miejsce na wypowiedź swoich racji. Wy tego nie robicie. I to was demaskuje w oczach widzów, słuchaczy, czytelników - opinii publicznej. Dlatego jęczenie Panów LISa i Żakowskiego w obliczu waszych, właśnie waszych nierzetelnych informacji pogłębia spiralę nieufności opinii i nierzetelności tego czym się zajmujecie. Czyni was tchórzami i amatorami, a nawet dodatkowo piętnuje. Brak konfrontacji w waszych mediach jest pokazaniem waszej porażki i słabości wobec dokumentów zawartych w książce.
Cieszy mnie fakt, że autorami "Resortowych dzieci"są trzy osoby, bo rozmowa nie będzie się toczyła w przyjętej formule mediów mętnego nurtu- "wszyscy na jednego", a "wszyscy na trzech".
Trzech muszkieterów...Trzy osoby to mądra decyzja.Dobrze jest mieć kogoś obok jak jest się poniewieranym. Dziękuję autorom za prawdę i życzę wytrwałości w tej nierównej walce o nią.
Mamy zatem paradoks Żakowskiego łudząco podobny do paradoksu kłamcy.
Jacek Żakowski żąda usunięcia go z publikacji która opisuje grupe ludzi, z którą on od dawna współpracuje i uważa ża autorytety.
Zatem nie przeszkadza mu pracować z Lisem Olejnik Michnikiem Paradowską itd...
Ale przeszkadza mu że jest razem z nimi w książce.
Jstem też pewien że gdyby go zapytać to odpowie że korzenie tych ludzi nie maja znaczenia,
ale to ze jest razem z mimi opisany to juz mu przeszkadza i ma dla niego znaczenie.
Widze że Pan Żakowski ma ogromny problem z własną tożsamością.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz