czwartek, 16 kwietnia 2015

Komorowski denerwuje znaną aktorkę. Dykiel, będąc w TVP, uderzyła mocno - i to "na żywo"

Dodano: 16.04.2015 [09:23]
​Komorowski denerwuje znaną aktorkę. Dykiel, będąc w TVP, uderzyła mocno - i to "na żywo" - niezalezna.pl
foto: vod.tvp.pl
W programie TVP 1 „Świat się kręci” podsumowano 5 lat Bronisława Komorowskiego w Pałacu Prezydenckim (5 lat mija dopiero w sierpniu, ale to szczegół). Gościem dnia była Bożena Dykiel, która celnie wypunktowała urzędowanie polityka Platformy Obywatelskiej. - Komorowski grabi nas Polaków, bo czym można nazwać afery z OFE, wiek emerytalny 67 lat - mówiła poirytowana aktorka.

„Łączy nas Polska” – pod takim hasłem Komorowski podsumował swoją prezydenturę.

Łączy, jeżeli jest to nowoczesny patriotyzm, który u prezydenta polega na tym, że razem ze swoją formacją grabi nas, Polaków. Bo czym można nazwać afery z OFE, wiek emerytalny 67 lat, zabranie twórcom kultury 50 proc. zysku, a wiadomo jak pracujemy - od Sasa do Lasa. Policja, która nie strzeże nas, tylko na nas poluje, miasta, gdzie nie można zaparkować, ponieważ miasta są miastami słupków, które produkuje – podejrzewam – szwagier itp. itd. – zaczęła ostro Bożena Dykiel.

O „sukcesach” Komorowskiego mówił też Andrzej Stankiewicz z „Rzeczpospolitej”. Pokazując dokument prezydencki „5 lat, 5 priorytetów, 25 konkretów” mówił m.in. o gospodarce.

Przejrzałem te konwenty i są tu rzeczy, które nie są sukcesami. Na przykład w kwestii gospodarki prezydent zrobił niewiele. Mówi nam tak: „wniosłem do Sejmu projekt ustawy ordynacja podatkowa”, która miała decydować o tym, że w razie różnic w interpretacjach, urząd skarbowy nie może nas ukarać, że podatnik zawsze w sytuacji konfliktu przepisów zawsze ma rację. Rząd powiedział „nie, nie panie prezydencie, to nie wejdzie w życie”. Takich elementów jest bardzo dużo, także w kwestii bezpieczeństwa bliskiej panu prezydentowi. Pan prezydent popełnił pewien grzech naiwności w 2010 roku kiedy obejmował rządy. Wierzył że Rosja się zmieni, w prezydenta Miedwiediewa. Dzisiaj, kiedy przeanalizować 5 punktów, które prezydent przedstawia w swoim programie na bezpieczeństwo, to proszę państwa, tak naprawdę większość to są rzeczy, które mają nas chronić przed Rosją – mówił Stankiewicz.

- Jeżeli historyk wierzy w Rosję, to jakim on jest historykiem – ironizowała Bożena Dykiel odnosząc się do Bronisława Komorowskiego.

Czy wpływ na całą prezydenturę mogło mieć przejęcie władzy przez Komorowskiego w wyjątkowych okolicznościach, tuż po katastrofie smoleńskiej? – zapytał prowadzący Maciej Kurzajewski.

Prezydent Komorowski nie miał łatwego początku. Możemy się zastanawiać, czy zrobił wszystko, żeby Polaków zjednoczyć. Ja uważam, że to hasło łączenia Polaków jest czysto teoretyczne, bo mamy dwa wrogie sobie obozy i nic tego nie zmieni. Można się zastanawiać czy wówczas w kwietniu 2010 roku rząd, władza, platforma nie popełniła zbyt wielu błędów. Ja osobiście uważam, że tak – mówił Stankiewicz.

Nie uważa Pan, że formacja PO jest formacją, która grabi nas obywateli, nie daje nam parasola ochronnego, nie dba o nas? Ja to widzę od małych dzieci, gdzie teraz posyłamy sześciolatki ( do szkół – przyp. red.), zmieniamy im cały front nauki. Ostatnio swojemu wnukowi czytałem polecenia matematyczne w drugiej klasie. W ogóle nie rozumiałam o co chodzi. To siedmioletni chłopiec ma być lepiej kumaty niż ja? To są ludzie nie zajmujący się nami, nie kochający Polaków. Są to ludzie, jak pan niedawny premier Tusk, który siedem lat kombinował jakby czmychnąć do Brukseli, po tym, bałaganie jaki tu zostawił – skwitowała Dykiel.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz