Komitet Obrony Demokracji niemal codziennie stara się udowodnić, że jest potrzebny Polsce jak nigdy dotąd. Na razie zdołał przekonać… przekonanych. Inny na ich wyczyny patrzą z politowaniem. Kolejna akcja i kolejny absurd. Zdjęcie sympatyków KOD pod prezydenta Gabriela Narutowicza w czasie orędzia prezydenta Andrzeja Dudy to naprawdę niezła abstrakcja…
Nie oglądaliśmy noworocznego orędzia prezydenta…na Ochocie. Spacer ochockiego Komitet Obrony Demokracji pod Pomnik Gabriela Narutowicza. Obronimy demokrację!
— napisał na swoim profilu na Facebooku przewodniczący warszawskich radnych Platformy Obywatelskiej, Jarosław Szostakowski i zamieścił zdjęcie.
Na zdjęciu napis utworzony ze świeczek „KOD 20:00” oraz ponad dwadzieścia osób, w wśród nich Masłowski Ryszard, Jarosław Szostakowski, Małgorzata Rojek, Martyna Barycka, Alina Krzywiec, Ilona Knapik, Lech Barycki i… zastępca prezydent Warszawy - Jarosław Jóźwiak.
Obecność tego ostatniego na antyprezydenckiej akcji może nieco zaskoczyć, biorąc pod uwagę, że klika miesięcy wcześniej, 1 sierpnia wyraźnie usiłował zaprzyjaźnić się z Andrzejem Dudą. Podczas śpiewania patriotycznych piosenek na pl. Piłsudskiego niemal nie opuszczał prezydenta elekta.
Fot. facebook.com/andrzejduda
Fot. facebook.com/andrzejduda
Co miała udowodnić ta antyprezydencka akcja? Trudno powiedzieć. NajwidoczniejKOD walczy by nikt o nich nie zapomniał, bo może się wtedy okazać, że bez nich demokracja nadal trwa!
mmil