Prokurator umarzał wiele głośnych spraw. Teraz zajmuje się wypadkiem limuzyny prezydenta Dudy
Dodano: 07.03.2016 [17:49]
foto: youtube.com/print screen/brzeg24.pl
Prokurator Artur Rogowski z Prokuratury Okręgowej w Opolu zabrał wczoraj głos w sprawie prac związanych z wyjaśnianiem wypadku prezydenckiej limuzyny, do którego doszło 4 marca br. na autostradzie A4. – Wykonywane są niezbędne czynności, które są prowadzone przez prokuraturę Rejonową w Brzegu oraz Prokuraturę Okręgową w Opolu. Podczas tych czynności gromadzony jest materiał dowodowy, są przeprowadzane oględziny miejsca oraz pojazdu. Po przeprowadzeniu tych czynności oraz jakichś dodatkowych, których konieczność dokonania referent uzna za niezbędne, zostanie podjęta decyzja, czy to postępowanie zostanie wszczęte, czy też zostanie zakończone umorzeniem – mówił Rogowski.
Dotychczas prok. Rogowski już kilkakrotnie umarzał „niewygodne sprawy”. Tak było w 2014 roku, kiedy prezydent WrocławiaRafał Dutkiewicz nie ustąpił pierwszeństwa tramwajowi i zderzył się z nim powodując m.in. kontuzję u motorniczego. Prokurator Rogowski zatrudniony wtedy w prokuraturze w Kluczborku nie dopatrzył się w sprawie znamion wypadku, a jedynie stłuczki i umorzył sprawę.
O prokuratorze Rogowskim głośno było także z powodu innego umorzenia. „Sędzia wjeżdża w rowerzystę, prokuratura umarza sprawę” – to tylko jeden z licznych tytułów dotyczących umorzenia sygnowanego nazwiskiem Artura Rogowskiego. Prokuratur umorzył śledztwo, ze względu na „brak znamion przestępstwa”. Rogowski uznał też, że „zgromadzony materiał dowodowy nie pozwala na ewentualne przedstawienie zarzutów”, mimo, że - jak pisał „Wprost“ - na nagraniu z monitoringu było wyraźne widać, jak sędzia wjeżdża w rowerzystę.
Prokurator umorzył nawet sprawę przeciwko byłemu dyrektorowi biura promocji Wrocławia, Pawłowi Romaszkanowi. Chodziło o podejrzenie o naruszenie praw autorskich twórcy słynnej Pomarańczowej Alternatywy Waldemara „Majora” Fydrycha. Wczoraj artysta skierował do prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry list, w którym zwraca uwagę na relacje prok. Rogowskiego z wrocławskim magistratem.
„Tego typu zdarzenia spowodowały, iż w różnych kręgach Wrocławia zaczęto mówić o prokuratorze Rogowskim jako o „prokuratorze dyżurnym” Magistratu Wrocławskiego“
- napisał Fydrych. Cały list można przeczytać TU.
KOMENTARZE:
val25 | 07.03.2016 [21:49]
Mam nadzieję, że Ziobro bedzie trzymał rękę na pulsie. Prezydent doskonale wie, że to był zamach. To widac gołym okiem, nie trzeba byc ekspertem. Wróg tak łatwo się nie poddaje
Karol | 07.03.2016 [21:39]
to sprawka GTW więc umorzą! będzie następna próba tym razem z samolotem!
ja | 07.03.2016 [21:39]
Jakiż zbieg okoliczności, że akurat taki z nieposzlakowaną opinią jest "na dyżurze"!
No cóż... pora brać się za ten bałagan, bo ten bałagan się bierze za nas.
Edmund | 07.03.2016 [21:30]
Wrocław nierządem stoi. Poczytajcie na FB. To jest jedna wielka klika. Przetargi przepłacone, wypadek dudkiewicza to kolizja pomimo tego że motorniczy był niezdolny do pracy powyżej 14 dni. O wjeździe pod zakaz nie wspomnę. Przejście świdnickie to jakiś wymysł który nie działa, Kazimierza Wielkiego stoi przez przejście dla pieszych które wcześniej nie było potrzebne. Do tego wszystkiego narodowe gówno z muzyką który nie zarobi na siebie oraz world games nie wiadomo po co. Płacę podatek drogowy bo moje auto niszczy drogi a kto zapłaci za niszczenie mojego auta przez dziurawe jezdnie?
korek | 07.03.2016 [21:16]
To co za problem? Teraz Pan Ziobro może w 5 sekund zabrać tą sprawę i przekazać swojemu prokuratorowi
bonus09 | 07.03.2016 [21:02]
Bardzo mnie dziwi że oficerowie BOR już kilkakrotnie powoływali się na badania-kontrole samochodu , twierdzili że przed wyjazdem samochód był na sprzątaniu w myjni .Wszystko OK. tylko nie każdy wie że w/w warsztaty i ta myjnia jest we władaniu WSI.Właścicielem jest syn oficera WSI który kilka razy siedział w pierdlu za wyłudzanie pieniędzy aferę paliwową i przemyt narkotyków .
http://gazetabaltycka.pl/promowane/stonoga-ujawnia-majatek-narodowy-sprzedany-za-10-proc-wartosci
Stachu | 07.03.2016 [21:52]
Cytat z dzisiejszej "Rzeczpospolitej": "Auto... przed każdym wyjazdem z głową państwa jest dokładnie sprawdzane pod względem technicznym w stacji diagnostycznej należącej do BOR. - Stacja ta ma tzw. autoryzację BMW, co oznacza, że jest to serwis honorowany przez producenta aut.". bonus09, Stonoga jest chyba ścigany przez prokuratorów za różne złe rzeczy i w związku z tym jego wiarygodność ma poziom mułu. Bądź więc tak miły i nie rozpowszechniaj głupot.
mariolka | 07.03.2016 [20:57]
Wyobrażam sobie co by się działo jakby ten "wypadek" zdarzył się za czasów rządów PO-PSL. Trzeci Smoleńsk to było by chyba najłagodniejsze określenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz