czwartek, 14 kwietnia 2016

OBROŃCA KRZYŻA -CZY HANDLARZ KRZYŻAMI
 HISTORIA STANISŁAWA K .
By rafal On 12 Apr, 2016 At 08:40 PM | Categorized As PolitykaPolityka-PolskaPolskaSpołeczneSpołeczne-Polska,Wiadomości | With 0 Comments
MINĘŁA SZÓSTA ROCZNICA TRAGEDII SMOLEŃSKIEJ .
Tysiące Polaków zebrało się pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie aby upamiętnić i oddać hołd ofiarom tragedii Smoleńskiej . Zdumieni zobaczyliśmy postać Stanisława K. którego przedstawiono jako wielkiego bohatera i obrońcę krzyża , podobno organizatora spotkań modlitewnych pod Pałacem Prezydenckim . Dlaczego tworzy się fałszywą historię Obrońców Krzyża . Starannie zaciera się ślady i nazwiska ludzi którzy wnieśli wielki wkład aby pamięć ofiar tragedii Smoleńskiej pozostała w pamięci Polaków . Pan Stanisław K. pojawił się pod Pałacem pod koniec 2011 r. przedstawił nam się że jest stolarzem z zawodu i może wykonać kopię krzyża który łatwo można przenosić z miejsca na miejsce , po krótkich uzgodnieniach wyraziliśmy zgodę na propozycję pana Stanisława . Krzyż był przez wiele miesięcy przechowywany w pobliskim kościele na Krakowskim Przedmieściu ,dzięki życzliwości księży , za co jesteśmy wdzięczni . Niestety po pewnym czasie musieliśmy ten krzyż przechowywać w mieszkaniu Markusa który mieszkał niedaleko teatru narodowego . Pan Stanisław K. po pewnym czasie bez powiadomienia obrońców krzyża , zaczął handlować krzyżami . Tłumaczył się że chce dorobi trochę do emerytury , a ludzie będą mieli pamiątkę. Każdy krzyż miał mieć numer i nazwisko obrońcy krzyża . Na taki proceder nie wyraziliśmy zgody . Ludzie informowali nas że pan Stanisław ten proceder rozkręcił na dobre . W poczytnej gazecie Warszawskiej , przedstawiono pana Stanisław K. jako ostatniego obrońcę krzyża z Krakowskiego Przedmieścia . Ten pseudo bohater kłamie jak z nut i opowiada że to on zorganizował grupę modlitewną pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie . Nic nie organizował ,tylko przychodził i handlował krzyżami . Jesteśmy ciekawi kto wykreował tego oszusta na bohatera obrońców krzyża. Czy zapomniano że Obrońcy Krzyża zarejestrowali legalne stowarzyszenie w mieście stołecznym Warszawa w ratuszu gdzie zgłosili legalne modlitwy na Krakowskim Przedmieściu przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie , a pana Stanisława K. nie było , czy wtedy handlował krzyżami? Wielu Obrońców Krzyża są nadal w Polsce prześladowani ale tego nie powiedziano na 6 rocznicy obchodów Katastrofy Smoleńskiej . Zapomniano o Janie którego zarażono Sepsą w warszawskim szpitalu. Zapomniano o Teresie która prowadzi od lat stronę Obrońców Krzyża . Pominięto Józka który nie tak dawno siedział w areszcie na Wilczej w Warszawie . Zapominano o chorej Eli która dzielnie od wielu lat uczestniczy w obronie krzyża . Zapominano o Rafale który uciekł  z Polski przed prześladowaniem przez wymiar sprawiedliwości  i musiał prosić obce państwo o schronienie. Zapominano o Darku któremu zabito matkę w Ciechanowskim szpitalu 2015 r. ale pamiętano o handlarzu krzyżami. Tworzy się nową historię z fałszywymi bohaterami, którzy pasują do Warszawskiego salonu dbającego o swoje prywatne interesy. Tak zarabia się na nieszczęściu i tragedii ludzi . Historia lubi się powtarzać .
Darek.

About  -

.

Obecnie pod pałacem baner, na którym widnieją zdjęcia ofiar tragedii smoleńskiej  i transparenty przeszkadzają,ze względu na..... " bezpieczeństwo".Dziwne, że przez 5 lat nie przeszkadzały!! Gdzie ochrona i porządkowi byli  ,kiedy obrońców krzyża atakowano,poniżano itp.?????? 

   


1 komentarz:

  1. Ile kłamstw przedstawiono w VI Rocznicę Katastrofy Smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie chodzi o postać bohatera grupy modlitewnej P.Stanisława K.wyżej napisany artykuł mówi prawdę,Krzyż w ręku Pana Stanisława i Krzyżem po plecach uderzał nim Obrońcę Krzyża taką wartość ma ten starzec? Prawda pod Krzyżem jest jedna,nie ukrywajmy tego co na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie działo się każdego dnia i nocy ;Służby z PO walczyli z nami nie wolno było postawić kwiatka ,znicza i trzymać Flagi Polskiej.Pozdrawiam tych walczących Obrońców Krzyża Jola.

    OdpowiedzUsuń