Wstrząsające dowody w sprawie katastrofy smoleńskiej. „Samolot rozpadł się w powietrzu”
Dodano: 08.04.2016 [16:41]
Podtrzymuję opinię, że wewnątrz samolotu musiało być ogromne ciśnienie. Natomiast nie wiem, co było powodem jego olbrzymiego wzrostu. Mogły być różne przyczyny, np. awaria instalacji paliwowej - stwierdził w wywiadzie dla „Gościa Niedzielnego” dr inż. Wacław Berczyński, przewodniczący komisji badającej przyczyny katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku. Jego zdaniem, tupolew „prawie z pewnością rozpadł się w powietrzu”.
Wacław Berczyński kieruje badaniem przyczyn katastrofy smoleńskiej od lutego br. To jeden z byłych ekspertów smoleńskiego zespołu parlamentarnego kierowanego przez Antoniego Macierewicza (czytaj tekst Wacław Berczyński na czele nowej komisji smoleńskiej. SYLWETKA i WYWIAD).
Przewodniczący komisji poruszył też temat amerykańskich zdjęć satelitarnych z miejsca katastrofy:
Przewodniczący powiedział, że komisja będzie starała się o zwrot wraku tupolewa od Rosjan lub choćby o zbadanie go w Smoleńsku.
Wacław Berczyński kieruje badaniem przyczyn katastrofy smoleńskiej od lutego br. To jeden z byłych ekspertów smoleńskiego zespołu parlamentarnego kierowanego przez Antoniego Macierewicza (czytaj tekst Wacław Berczyński na czele nowej komisji smoleńskiej. SYLWETKA i WYWIAD).
- stwierdził Wacław Berczyński w wywiadzie dla „Gościa Niedzielnego”.
Czym innym jest występowanie na konferencjach czy przed zespołem parlamentarnym, a czym innym badanie katastrofy w ramach podkomisji powołanej przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Naszym zadaniem jest zbadanie wszystkich okoliczności, dowodów, a następnie wydanie raportu.
Przewodniczący komisji poruszył też temat amerykańskich zdjęć satelitarnych z miejsca katastrofy:
Pochodzą od naszych sojuszników, pokazują teren wypadku przed katastrofą i zaraz po niej, 9 i 10 kwietnia. (…) Z ogromnym prawdopodobieństwem, prawie z pewnością, można stwierdzić, że samolot rozpadł się w powietrzu. Zdjęcia pokazują rozrzucone części samolotu w znacznej odległości przed brzozą, która rzekomo miała złamać skrzydło tupolewa. Inne są też na nich zniszczenia drzew.
Jego zdaniem, stan pnia i położenie oderwanej części brzozy wskazują, że nie doszło do tego na to skutek uderzenia samolotu od przodu.
Przewodniczący powiedział, że komisja będzie starała się o zwrot wraku tupolewa od Rosjan lub choćby o zbadanie go w Smoleńsku.
- dodał Wacław Berczyński.
Nie wykluczamy żadnej hipotezy. Jestem przekonany, że dojdziemy do tego, dlaczego samolot rozpadł się w powietrzu
KOMENTARZE:
Marek | 08.04.2016 [23:48]
To Platforma Obywatelska razem z Rosjanami zamordowali Lecha Kaczyńskiego. Napisali nawet 2 takie same raporty po to by zatuszować ten zamach. Tusk ma krew Polaków na rękach. Myśli że jak uciekł do Brukseli to uniknie odpowiedzialności. Otóż nie uniknie bo jego miejsce jest w pace!
wasa | 08.04.2016 [23:40]
A co z pancerną brzozą Milera i Laska? Dzisiaj jeszcze w skandalicznym programie TVP info pt. Forum poseł od "Kukiz-15" mówił o niej jako o przyczynie tragedii! Jazgot był tak wielki, bo występowała poseł od dorsza-Pitera i taka jedna wyszczekana z N oraz Kalinowski. Jak zwykle proporcja wynosiła 4:1. Posłanka PiS-u nie mogła nawet odpowiedzieć na pytanie, nie mówiąc o sprostowaniu kłamstw. A miało być już przyzwoicie.

Ja myślę, że to jakiś nasz BOR-owiec, który cudem przeżył, ranny, ostrzeliwał się przed ruskimi, którzy szli tyralierą, w takich długich płaszczach i dobijali rannych strzałami z pistoletu z tłumikiem (było widać na tym filmie takie dwie postacie idące smętnie, powoli, jak śmierć, aż ciarki przechodzą).
Słychać było strzały, ale nie ruskich, tylko naszego BOR-owca. No i trafił tych trzech i to ich karetki odwoziły.
Praw fizyki nie da się podważyc,żeby nastąpiło rozbicie samolotu musi być ślad w ziemi.W grząskiej ziemi nie może się rozczłonkować samolot na 60 tys. kawałków.
Podczas wybuchu bomby termobarycznej osoby będące w pobliżu zostają pozbawione ubrań,widziałem taki film na internecie.Polska jest producentem takich bomb wielkości małej gaśnicy.
Był film na internecie dzień czy dwa po zamachu gdzie brzoza była czysta bez odłamków skrzydła. Potem za kilka dni patrzę a ten kikut naszpikowany jest kawałkami blachy.
Dlaczego kamery wysiadły na lotnisku,żeby zataić wylot trzeciego samolotu do Smoleńska.Dlaczego wyburzono hangar w którym stał samolot,dlaczego zlikwidowano Pułk Lotnictwa Transportowego.Dużo jest takich pytań.
Jeszcze takie porównanie- samolot skrzydłem tnie grube filary wieżowca i ten się potem zawala i potem jeszcze drugi się wali.
A tu cienka brzoza ucina koncówkę skrzydła i samolot robi półbeczkę,żeby efektownie rozpaść się na tysiące części w bagnistym terenie. Ci co w to wierzą to są wg. mnie ostatnie tłuki i przygłupy.Właśnie takim tłukom trzeba to tłumaczyć na przykładzie parówki i puszki po piwie
Tak wynika z pierwszych relacji medialnych, podał to nawet TVN.
Rok temu odczytano poprawnie ostatnie słowa pilotów krzyczą: " łaaaa ogon się urawaaa".
Z ulicą Kutuzowa następuje zamrożenie FSM na skutek przerwania instalacji zasilającej przez odpadającą część ogonową która była już bez statecznika pionowego.
Materiał na:
http://www.pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=6593