"Musimy pamiętać o pierwszym prezydencie, który podniósł wysoko sztandar niepodległej Polski"

314

Dodano: 10.05.2016 [22:08]

foto: Filip Błażejowski/Gazeta Polska

- Nareszcie mamy porządne śledztwo, pracuje też komisja powstała dzięki Antoniemu Macierewiczowi. Jesteśmy mu winni wdzięczność, ponieważ gdyby nie on, nie stalibyśmy tutaj teraz w takiej sytuacji i w takim nastroju – podkreślał prezes PiS Jarosław Kaczyński na Krakowskim Przedmieściu po Marszu Pamięci, podczas 73. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej.

Prezes PiS rozpoczął swoje przemówienie od sprawy pomników upamiętniających ofiary katastrofy. - Powstał już komitet budowy pomników, mam nadzieję, że nieopodal tego miejsca z obu stron staną w ciągu dwóch lat dwa pomniki – te, o które zabiegaliśmy, dla których przychodziliśmy tutaj, co miesiąc już przeszło 6 lat. Sprawa upamiętnienia została otwarta, pomimo, że różnego rodzaju tablic, pomników jest w Polsce wiele, to te warszawskie otworzą drogę do kolejnych.  Musimy o tej wielkiej tragedii pamiętać – musimy pamiętać o pierwszym prezydencie, który podniósł wysoko sztandar niepodległej Polski. A takim prezydentem był Lech Kaczyński.


Fot. Filip Błażejowski/Gazeta Polska

Wiele ciepłych słów poświęcił pracy ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza i powołanej przez niego podkomisji ds. wyjaśniania katastrofy smoleńskiej. - Trzeba mu dziękować za każdym razem. Nie stalibyśmy tutaj dzisiaj, w takiej sytuacji i takim nastroju, gdyby nie Antoni Macierewicz. Jesteśmy mu winni ogromną wdzięczność, także za to, co robi od 40 lat, a nie tylko za ten ostatni okres - podkreślił Kaczyński.


Fot. Filip Błażejowski/Gazeta Polska

- Mam nadzieję, że licząc czas naszymi marszami, mszami w katedrze, niewiele minie do czasu kiedy usłyszymy prawdę, przynajmniej taki wstępny zarys prawdy o tym, co się zdarzyło  i to będzie w dziejach naszego narodu wielki dzień, to będzie także wielki dzień dla tych, którzy trwali, nie zapomnieli i którzy w końcu zwyciężyli już teraz i będą zwyciężać – dodał.

W swoim przemówieniu prezes PiS  wiele miejsca poświęcił wytrwałości
- Musimy też pamiętać, że zwycięstwa bywają nietrwałe i dlatego musimy iść dalej – musimy być tutaj co miesiąc, co rok, nawet za wiele lat. Musimy, bo zawsze będą Ci, którzy prawdzie się sprzeciwiają i zawsze będą Ci, którzy łatwo im ustępują - często nie z własnej woli, często po prostu z ludzkiej słabości – mówił pod Pałacem Prezydenckim Jarosław Kaczyński.

- Wierność musi iść z nami, bo tylko wtedy możemy być pewni, że to, co sobie zamierzyliśmy 6 lat temu, zostanie do końca zrealizowane i będzie trwało jako owoc wielkiego wysiłku nas i wszystkich, którzy choćby w modlitwie trwali z nami – zakończył prezes PiS.