Nie wszyscy celebryci lgną w objęcia TVN-u po wygranej w wyborach Prawa i Sprawiedliwości. Jeden z najbardziej znanych aktorów, Bogusław Linda, zarzuca wręcz stacji niezwykłe oszustwo! W wywiadzie dla "Newsweeka" znany aktor opowiadał, jak jedna z najbardziej znienawidzonych stacji telewizyjnych zmanipulowała materiał, który w niego uderzał. Chodziło o wypowiedź Lindy, że Łódź to "miasto meneli".
Dziennikarze TVN postanowili pokazać, jak mieszkańcy tego miasta odebrali słowa aktora. I udało im się znaleźć napis na murze "J*bać Lindę i Legię", dodatkowo okraszony swastyką - twierdzi Linda.
Jako, że to nie pasowało to do koncepcji dziennikarzy TVN-u, mieli oni - jak twierdzi aktor - sami namalować podobne graffiti, wycinając jednak i zakazany w Polsce znak, i nazwę nielubianego w Łodzi warszawskiego klubu piłkarskiego. I tak powstał nowy napis "J*bać Lindę".
- Nie chciało mi się wierzyć, że można tak manipulować. Okłamać wszystkich dla kasy, oglądalności. Wymyślili na mój temat całą fabułę i ogłosili, że to dokument - konstatuje Linda.
Jako, że to nie pasowało to do koncepcji dziennikarzy TVN-u, mieli oni - jak twierdzi aktor - sami namalować podobne graffiti, wycinając jednak i zakazany w Polsce znak, i nazwę nielubianego w Łodzi warszawskiego klubu piłkarskiego. I tak powstał nowy napis "J*bać Lindę".
- Nie chciało mi się wierzyć, że można tak manipulować. Okłamać wszystkich dla kasy, oglądalności. Wymyślili na mój temat całą fabułę i ogłosili, że to dokument - konstatuje Linda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz