sobota, 10 września 2016

Jarosław Kaczyński: Tu będą dwa pomniki - Pomnik Smoleński i Pomnik Prezydenta 

Lecha Kaczyńskiego


Jarosław Kaczyński: Tu będą dwa pomniki - Pomnik Smoleński i Pomnik Prezydenta Lecha Kaczyńskiego - niezalezna.pl
Już niedaleko, już niedaleko do momentu, w którym będziemy znali prawdę, w którym tu, po dwóch stronach miejsca, gdzie stoimy będą dwa pomniki - Pomnik Smoleński i Pomnik Prezydenta Lecha Kaczyńskiego - stwierdził prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, przemawiając przed Pałacem Prezydenckim w 77. miesięcznicę smoleńską. 

Po mszy świętej w warszawskiej katedrze świętego Jana uczestnicy uroczystości przeszli przed Pałac Prezydencki. Tam głos zabrał Jarosław Kaczyński.

- Nasi przeciwnicy - ci, którzy przez lata wydawali się triumfować - mają dzisiaj już tylko jedną broń, tą starą broń komunistów i ich sojuszników: prowokację. Widzimy to tutaj. Ale oni przegrali. Zwyciężyliśmy. Chociaż - pamiętajmy - zwyciężyliśmy jeszcze nie do końca. Jeszcze bardzo wiele przed nami. Bardzo wiele niebezpieczeństw, bardzo wiele trudności. Ta droga - mówiłem o tym tutaj wielokrotnie - droga do Polski prawdziwej i sprawiedliwej, wolnej, prawdziwie niepodległej, suwerennej, to jest droga trudna, to jest droga pod górę, to jest droga, na której zawsze będą przeszkody. Ale przejdziemy tę drogę. Jestem o tym głęboko przekonany. I każdy 10. kolejnych miesięcy, każde nasze spotkanie tutaj umacnia to przekonanie. I dlatego musimy się tutaj nadal spotykać. Musimy też nasz marsz kontynuować. Musimy aż do tego dnia, kiedy usłyszymy komunikaty prokuratury, komunikaty zespołu, który dzisiaj bada w komisji wypadków lotniczych sprawę smoleńską, póki nie odsłonimy tutaj pomników - powiedział prezes PiS.

Wtedy będzie można powiedzieć, że nasza misja została wypełniona. Ale to jeszcze potrwa, choć - powiadam - to już niedługo z punktu widzenia tych przeszło sześciu lat. Sześciu lat i pięciu miesięcy, które dzielą nas od momentu tragedii smoleńskiej. Ale wytrwajmy, wytrwajmy w tej drodze. Wytrwajmy w tej determinacji, a z z całą pewnością przyjdzie ten dzień. Dzień, w którym będziemy mogli powiedzieć sobie: Wypełniliśmy ten obowiązek, wypełniliśmy obowiązek wobec Ojczyzny, wypełniliśmy obowiązek wobec poległych. To będzie dzień - choć smutny, bo chodzi o poległych - to jednak także szczęśliwy. A przede wszystkim to będzie dzień wielki
- dodał.

Ks. Bogdan Bartołd: Dowiemy się co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 roku - niezalezna.pl
Prawda o Katyniu wyszła na jaw, a prawda o Smoleńsku czeka jeszcze na pełne ujawnienie. I wierzymy że nasza modlitwa i wołania do Boga zostaną wysłuchane. I także będziemy znali to, co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 roku - powiedział podczas homilii z okazji 77. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej ks. Bogdan Bartołd, który koncelebrował mszę św. w intencji ofiar.

Prawda jest obiektywna, rzeczy są dobre czy złe niezależnie od tego, co moglibyśmy o nich pomyśleć. Bóg stworzył świat taki jakim jest - powiedział ks. Bartołd.

- Gromadzimy się dzisiaj w ten wrześniowy wieczór. Bo ten czas jest czasem szczególnym - mówił - Gdy patrzymy na bohaterów. Skąd oni mieli te piękne postawy patriotyczne? Skąd takie piękne umiłowanie do wolności? - pytał podczas mszy.
- Nie wstydzili się polskości. Nie wstydził się polskości nasz święty Jan Paweł II - ksiądz przypominał słowa Ojca Świętego o tym, że europejski dom został zbudowany na filozofii Greków i chrześcijaństwie.

Europejczycy szukają różnych dróg rozwiązań. a może warto zwrócić się do nauczana Jana Pawła II, który mówił o ojczyźnie ojczyzn
Ks. Bogdan Bartołd, który koncelebrował mszę św. w intencji ofiar, zwrócił uwagę że w Polsce po latach zaczyna się pedagogika dumy :

Widzimy w Polsce również tę walkę. Z jednej strony są ci, którzy chcą budować na Bogu i nie wstydzą się tego. A z drugiej strony są ludzie, którym najbliżej jest do idei wyrażanych w rewlucji francuskiej. Rodzina staje się przedmiotem ataku. Jak to dobrze, że od kilku lat ludzie są zmobilizowani do obrony swoich radości.

Po latach pedagogiki wstydu zaczyna się pedagogika dumy .Ileż mamy rekonstrukcji historycznych, jakże zaczyna odżywać pamięć o żołnierzach wyklętych. Jak młodzież interesuje się polską historią.

Długo czekałaś Polsko, stanowczo za długo. Bo chyba może tak już jest, że na dobre owoce trzeba czekać. Bo miłość i dobro wymaga ofiary, trudu i zaangażowania. To tylko zło przychodzi nieraz nagle i niszczy człowieka-powiedział ks.Bartołd.

I my tutaj zgromadzeni także czekamy. Polska czeka. Każdego 10 dnia miesiąca z wiarą w sercu przybywamy do archikatedry warszawskiej, by modlić się za naszych sióstr i braci, którzy zginęli pod Smoleńskiem. Czekamy na ujawnienie całej prawdy. Czekamy i wierzymy że przyjdzie dzień na ich upamiętnianie dla przyszłych pokoleń. Czekamy na dobre owoce ofiary ich życia

- powiedział ks.Bartołd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz