KOD chce podpalić Polskę w Święto Niepodległości. Kijowski potwierdził to oficjalnie
Dodano: 07.10.2016 [15:18]
To już pewne - Mateusz Kijowski, szef Komitetu Obrony Demokracji potwierdził na Twitterze, że 11 listopada będzie maszerować wraz ze swoimi towarzyszami. Tego dnia KOD szykuje demonstracje w Warszawie i innych polskich miastach. Wtedy także odbędzie się tradycyjny Marsz Niepodległości, organizowany od wielu lat przez środowiska patriotyczne. Czemu ma służyć zagrywka KOD-u? Czy będzie to powtórka z gdańskiego pogrzebu Inki, tyle że na dużo większą skalę?
Oficjalny wpis o marszu szykowanym przez Kijowskiego i jego kompanię pojawił się na jednym z portali społecznościowych:
Oficjalny wpis o marszu szykowanym przez Kijowskiego i jego kompanię pojawił się na jednym z portali społecznościowych:
Pokażemy światu, jak powinien wyglądaćnowoczesny patriotyzm, w wolnym i demokratycznym państwie. 98 lat temu, po latach zaborów, Polacy pokazali, że tu jest Polska. Siłami całego społeczeństwa. Dziś - nasza kolej. Nie dajmy zawłaszczyć biało-czerwonej. Nie dajmy odebrać sobie naszego święta. Jeszcze Polska nie zginęła...
Dokładny przebieg trasy marszu KOD w Warszawie ma być znany 12 października.
Zamiary Kijowskiego i związanych z nim ludzi celnie odczytał Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych i administracji.
Zamiary Kijowskiego i związanych z nim ludzi celnie odczytał Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych i administracji.
Ta draka, którą planują na 11 listopada, ma służyć zagranicy. Poczytajmy sobie, pośledźmy Twittera. Oni planują drakę
- mówił pod koniec września.
Czytaj też: Szef MSWiA nie ma wątpliwości: 11 listopada KOD planuje drakę w Warszawie
Przypomnijmy, we wrześniu Mateusz Kijowski zakłócił uroczystość pogrzebową „Inki” i „Zagończyka” w Gdańsku. Kilka dni później w rozmowie z Konradem Piaseckim w programie „Piaskiem po oczach” w TVN24 zapytany o to, jak nazywa się „Inka”, lider KOD stwierdził, że nosiła ona nazwisko... Stańczykowska.
Więcej w tekście: Kijowski w TVN. "Jak nazywała się Inka?" "Teraz nie pamiętam, Stańczykowska?"
Czytaj też: Szef MSWiA nie ma wątpliwości: 11 listopada KOD planuje drakę w Warszawie
Przypomnijmy, we wrześniu Mateusz Kijowski zakłócił uroczystość pogrzebową „Inki” i „Zagończyka” w Gdańsku. Kilka dni później w rozmowie z Konradem Piaseckim w
Więcej w tekście: Kijowski w TVN. "Jak nazywała się Inka?" "Teraz nie pamiętam, Stańczykowska?"

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz