Uczestnicy „czarnego protestu” wywołali zadymę przed siedzibą PiS. Ranni policjanci
Dodano: 03.10.2016 [22:12]
Wielką zadymą zakończył się Ogólnopolski Strajk Kobiet w Poznaniu. Uczestnicy tzw. czarnego protestu przeszli przed siedzibę Prawa i Sprawiedliwości. Tam doszło do starć z policją. Jak informuje Radio Merkury, trzech funkcjonariuszy zostało rannych, jeden z nich doznał poważnych obrażeń twarzy.
Organizatorzy poznańskiej demonstracji mieli zgodę na jej przeprowadzenie tylko na Placu Adama Mickiewicza. Jednak po zakończeniu protestu część osób przeszła ulicą Święty Marcin w stronę ulicy Ratajczaka – przed siedzibę PiS.
Właśnie tam demonstranci starli się z policją. Część zadymiarzy została zatrzymana i przewieziona do komisariatu przy Alei Marcinkowskiego. Pod komisariat ruszyli też pozostali uczestnicy manifestacji.
Jak zaznaczył w rozmowie z Radiem Merkury rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak, „to demonstrujący pierwsi użyli przemocy”.
Organizatorzy poznańskiej demonstracji mieli zgodę na jej przeprowadzenie tylko na Placu Adama Mickiewicza. Jednak po zakończeniu protestu część osób przeszła ulicą Święty Marcin w stronę ulicy Ratajczaka – przed siedzibę PiS.
Właśnie tam demonstranci starli się z policją. Część zadymiarzy została zatrzymana i przewieziona do komisariatu przy Alei Marcinkowskiego. Pod komisariat ruszyli też pozostali uczestnicy manifestacji.
Jak zaznaczył w rozmowie z Radiem Merkury rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak, „to demonstrujący pierwsi użyli przemocy”.
– relacjonował Andrzej Borowiak. Rzecznik potwierdził również, że funkcjonariusze musieli w swojej obronie użyć gazu pieprzowego
W stronę funkcjonariuszy poleciały kamienie i środki pirotechniczne – race i petardy. Trzech policjantów odniosła obrażenia. Jeden z nich ma poranioną twarz i przechodzi zabieg chirurgiczny w szpitalu

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz