niedziela, 30 października 2016

Zamach na Tu-154? Sakiewicz: Mamy dokument dotyczący grupy w FSB, która to planowała


Dodano: 29.10.2016 [13:01]
Zamach na Tu-154? Sakiewicz: Mamy dokument dotyczący grupy w FSB, która to planowała - niezalezna.pl
foto: faktysmolensk.gov.pl; mg
Niemiecki dziennikarz śledczy Jürgen Roth w drugiej książce dotyczącej tragedii w Smoleńsku załączył treść tajnego raportu niemieckiej służby wywiadowczej BND na temat katastrofy oraz załączniki do niego. „Gazeta Polska Codziennie” dotarła do skanów tych dokumentów – nie ma ich w publikacji Rotha. – Na tyle, na ile udało mi się sprawdzić, niektóre informacje (zawarte w dokumencie – red.) można potwierdzić, inne powinny zostać poważnie przeanalizowane przez polskie służby – powiedział w Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „GPC”.

Pierwszy raz informacja o tajnym raporcie niemieckiej służby wywiadowczej BND na temat katastrofy smoleńskiej opublikowana została w książce autorstwa Jürgena Rotha zatytułowanej „Tajne akta S.”, wydanej w kwietniu 2015 r.

CZYTAJ WIĘCEJ: Imiona, nazwiska, jednostki. Zobacz, kto stał za smoleńskim zamachem\

W kolejnej książce tego samego autora „Smoleńsk 2010”, której polskie wydanie trafi do księgarń za kilka dni, znajduje się wyłącznie treść omawianego raportu wraz z treścią załączników (bez skanu dokumentu).

„Gazeta Polska Codziennie” dotarła do raportu niemieckiego wywiadu wraz z załącznikami. W dzisiejszym wydaniu "Codzienna" publikuje raport i towarzyszące mu dwa dokumenty.


Przede wszystkim ujawniliśmy skany dokumentów BND, tych, na których opierał się Jurgen Roth, pisząc swój raport. Tych dokumentów nie ma w tej książce, my postanowiliśmy udowodnić, że taki dokument istnieje. Nie chcę się wypowiadać o prawdziwości zawartych w tych dokumencie, ale jest faktem, że taki dokument istnieje i ma wiele cech prawdziwego dokumentu. Na tyle, na ile udało mi się sprawdzić, niektóre informacje można potwierdzić, inne powinny zostać poważnie przeanalizowane przez polskie służby
– powiedział Tomasz Sakiewicz.

CZYTAJ WIĘCEJ: ​Smoleńscy zamachowcy dostali listę pasażerów tupolewa?

Ocenił, że z dokumentu, który jest w posiadaniu redakcji, wynika, że „była pewna grupa w FSB, która postanowiła dokonać zamachu na samolot, w którym leciał polski prezydent i tego zamachu przeprowadziła” – pisze telewizjarepublika.pl.


Mamy dokument, który wskazuje na związek z Rosjanami, tego, co się wydarzyło, ale też z Polakami. Jest to dokument sporządzony przez oficera niemieckiego wywiadu, który szukał źródeł w polskich służbach. Należy zacząć od przesłuchania oficerów polskiego wywiadu, który był źródłem BND. Próbowaliśmy dotrzeć do bohaterów tego materiału, jeden z elementów udało się potwierdzić, sześć lat temu był mail, który może potwierdzić, że coś jest na rzeczy. Polskie służby muszą zadać pytanie Niemcom, co wiedzą na temat Smoleńska i skąd wziął się ten dokument, dlaczego nie został on przekazany Polakom?
– stwierdził redaktor naczelny „Codziennej”.

Sakiewicz zaznaczył, że może być to prowokacja, jakiś rodzaj gry służb.

Taki dokument absolutnie powinien się ukazać, żeby można było o nim mówić. Jurgen Roth jest niezwykle poważnym, o ile nie najpoważniejszym w Niemczech dziennikarzem śledczym. Zawsze miał bardzo dobre kontakty z BND i jeżeli ma taki dokument, jeżeli go widział, to tym bardziej polska opinia powinna go zobaczyć
– powiedział Tomasz Sakiewicz.

Dokument wcześniej nie ujrzał światła dziennego. Według szefa „GPC” to skutek bierności rządu PO-PSL.

Polski rząd w czasach Tuska i Kopacz nigdy nie zwrócił się o takie materiały, a takie materiały istnieją
– dodał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz