SZOK! “WOŚP potrzebującym oddaje tylko 50 proc. zebranych środków!”. Caritas, dla porównania…

Zaledwie 50 procent zbieranych co roku przez WOŚP Jerzego Owsiaka środków trafia do potrzebujących – dowiadujemy się w programie “Studio Republika” sprzed wyborów parlamentarnych. Goście TVR przekazali, że – choć fundacja ta robi mnóstwo dobrego – spokojnie mogłaby robić dużo, dużo więcej.

“Zawsze na wierchu, za kumuny lansowany przez państwowe radio, dziś sam lansuje ludzi związanych m.in. z Platformą Obywatelską” – tak o Jerzym Owsiaku mówi dziennikarka śledcza Ewa Stankiewicz.

Piotr Lisiecki z “Gazety Polskiej” powiedział w programie, że gdy młodzież opozycyjna w latach 80. była pacyfikowana, Jerzy Owsiak miał swój program w harcerskim radio cenzurowanym przez komunistów.

WOŚP inkasuje 50 proc?

Aż 50 procent zebranych środków, które Polacy wrzucają do puszek z myślą o potrzebujących zostaje przeznaczone na… m.in. wynagrodzenia dla członków fundacji. Tak przynajmniej twierdzi Michał Orzechowski z Komitetu World Solidarity.

Orzechowski zaznacza, że największą pracę podczas corocznych zbiórek i finału WOŚP wykonują wolontariusze. – Jest dużo młodych ludzi dobrej woli, ale w tej sytuacji ich działalność jest koordynowana przez firmę, instytucję – powiedział gość TV Republika.

Przedstawiciel “World Solidarity” uważa ponadto, że w takim wypadku WOŚP należy oceniać pod kątem efektywności. – W tym momencie okazuje się, że ta efektywność to jest około 50-60 proc. z zebranych pieniędzy. Tylko tyle, jak podają dziennikarze, dociera do docelowych odbiorców, czyli np. chorych i niepełnosprawnych – mówił Orzechowski.

– To oczywiście trzeba jeszcze sprawdzić, potwierdzić – dodał. Należy tutaj jednak zaznaczyć, że rzetelna weryfikacja tej informacji jest niemal niemożliwa. WOŚP nie jest bowiem instytucją transparentną, a z roku na rok opinię publiczną obiega coraz więcej informacji i dokumentów wskazujących na liczne nieprawidłowości.

Gdzie 25 milionów?

W 2015 roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zebrała 52 504 364,27 PLN. W takim wypadku – jeśli słowa Michała Orzechowskiego okazałyby się prawdą – organizacja przeznaczyła na własne potrzeby ponad 25 milionów złotych.

Dla porównania – Caritas Polska na potrzebujących przeznacza około 90 proc. pieniędzy – informuje Orzechowski.