To początek odbudowy branży stoczniowej. W Szczecinie znów ruszy produkcja statków. WIDEO
Dodano: 23.01.2017 [17:09]
Dzięki staraniom całego rządu Fundusz Inwestycyjny Mars kupił Stocznię Szczecińską. Odbudowywany zakład ma wrócić do nazwy „Stocznia Szczecińska” - powiedział w Polskim Radiu Szczecin minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk.
Towarzystwo Finansowe Silesia sprzedało stocznię za 100 mln zł Funduszowi Inwestycyjnemu Mars, który jest największym funduszem skupiającym wokół siebie przemysł stoczniowy w Europie.
Szczecińska stocznia ma zbudować teraz dwa promy dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej.
PŻB ma zapewnione finansowanie tej inwestycji. Koszt budowy jednego promu wyniesie ok. 100 mln euro. Statki zostaną wybudowane w Szczecinie.
Promy mają być jednostkami o długości ponad 220 m i szerokości około 30 m. Statki mają zabierać na pokład 900 pasażerów, a ich linia załadunkowa ma mieć 3,5 km.
Ocenił, że umowa zakupu stoczni daje wielką szansę na to, że uruchomi też „potencjał budowy obiektów wojskowych”.
Minister przypomniał, że kierowany przez niego resort zamierza zamówić okręty podwodne (program o kryptonimie Orka), okręty patrolowe (Czapla), okręty obrony wybrzeża (Miecznik) oraz niszczyciele min (Kormoran II; pierwszy okręt wybudowała stocznia w Gdyni).
Na konferencji obecny był także wicepremier Mateusz Morawiecki.
Jego zdaniem w przemyśle stoczniowym jak w soczewce skupia się kilka filarów Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju: reindustrializacja, powrót do wysoko zaawansowanych technologii, do innowacyjnych firm, ale również do rozwoju zrównoważonego i do ekspansji eksportowej.
Towarzystwo Finansowe Silesia sprzedało stocznię za 100 mln zł Funduszowi Inwestycyjnemu Mars, który jest największym funduszem skupiającym wokół siebie przemysł stoczniowy w Europie.
- dodał Gróbarczyk.
Dzięki staraniom całego rządu udało się doprowadzić do finalizacji umowy. Stocznia Szczecińska wraca do Szczecina. Przemysł stoczniowy jest w polskich rękach.
Szczecińska stocznia ma zbudować teraz dwa promy dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej.
- wymienił minister.
Zyskaliśmy potencjał w postaci nieobciążonego hipoteką majątku, możliwości i zdolności produkcyjne oraz przywrócenie stoczni do funkcjonowania w zakresiebudowy statków
PŻB ma zapewnione finansowanie tej inwestycji.
- powiedział minister gospodarki morskiej na antenie Radia Szczecin.
To był bezwzględny warunek konieczny, aby rozpocząć budowę dwóch promów i jest to ostatni element w obszarze organizacyjnym, który trzeba było wykonać, aby w drugim kwartale tego roku, jak zapowiadałem wielokrotnie, położyć stępkę pod budowę promu dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej
Promy mają być jednostkami o długości ponad 220 m i szerokości około 30 m. Statki mają zabierać na pokład 900 pasażerów, a ich linia załadunkowa ma mieć 3,5 km.
Naszym głównym celem jest przywrócenie potencjału produkcyjnego stoczni
- podkreślił Marek Gróbarczyk.
- powiedział obecny w Szczecinie szef MON Antoni Macierewicz.
Powstaje w ten sposób największa na Bałtyku i jedna z największych w Europie grup stoczniowych. To jest symbol, pokazanie, z jakim planem zaczynany odbudowę Stoczni Szczecińskiej, poprzez stworzenie takiej największej grupy stoczniowej na Bałtyku
Ocenił, że umowa zakupu stoczni daje wielką szansę na to, że uruchomi też „potencjał
Minister przypomniał, że kierowany przez niego resort zamierza zamówić okręty podwodne (program o kryptonimie Orka), okręty patrolowe (Czapla), okręty obrony wybrzeża (Miecznik) oraz niszczyciele min (Kormoran II; pierwszy okręt wybudowała stocznia w Gdyni).
Na konferencji obecny był także wicepremier Mateusz Morawiecki.
Przemysł stoczniowy i firmy branży stoczniowej będą uosabiać nowoczesne elementy naszego rozwoju gospodarczego jeszcze w tej kadencji
- mówił.
- powiedział wicepremier.
Niech wreszcie też minie ten czas, kiedy polscy chłopcy wyjeżdżali do stoczni duńskich, norweskich czy niemieckich. Moim wielkim marzeniem jest to, żeby - poprzez odbudowę przemysłu stoczniowego, której milowy krok - wierzę - robimy właśnie dzisiaj - stamtąd nie tylko wracali polscy chłopcy (...) do swoich domów, ale również, żebyśmy byli takim rozsadnikiem myśli technologicznej, technicznej przemysłu stoczniowego. A w końcu - żeby stamtąd też przyjeżdżali do nas inżynierowie, technicy, stoczniowcy i żeby była to taka wizytówka polskiej gospodarki
- dodał Mateusz Morawiecki.
Wierzę, że do tego doprowadzimy, tak jak pan marszałek (Joachim Brudziński - red.) powiedział, w tej kadencji zobaczymy to tutaj (...), a w kolejnych kadencjach - wielu kadencjach naszej formacji politycznej - będziemy realizować to coraz bardziej wyraźnie
Autor: Marek NowickiŹródło: radioszczecin.pl, PAPKOMENTARZE;
Janusz | 23.01.2017 [23:44]
Bóg wam zapłać dobrzy ludzie. Pływałem przez wiele lat na statkach handlowych jako radiooficer. To mi leży na sercu. Szczecin i jego port oraz stocznia budująca i remontowa. To ładny kawałek Polski !
RS | 23.01.2017 [23:20]
To jest tak Polacy rządzą i Polacy chcą dobra Polski i Polaków.To nie jest już państwo teoretyczne gdzie rządzili nasi niby też POlacy,niech ich piekło pochłonie za to co ta swołocz chciała zrobić z naszą ojczyzną.Musimy jeszcze tylko przegonić KODorastycznych z Polskich ulic i Polska stanie się niebawem państwem z którym wszyscy będą się liczyć i szanować Polaków.Polska ma mądry naród tylko musi on być razem wtedy te wszystkie szuje i zdrajcy mogą nas cmoknąć.
wyklety 1313 | 23.01.2017 [22:19]
Nie za dużo w zachodniopomorskie , przecież to grajdoł POpaprańców.
tramp | 23.01.2017 [21:41]
Statki wychodzące z Polskich Stoczni były wyjątkowe bo miały duszę.Już z daleka widząc je można było poznać,że to made in Poland.Miały swój charakter.Nawet obcy je chwalili.Ciekawe na ile da się odbudować kadrę konstruktorów na poziomie,jaki był przed rozwałką.Jednym z super pomysłów polskich konstruktorów ze Stoczni Szczecińskiej były windy-automaty zaprojektowane na śluzy Wielkich Jezior(ostatnie 183 metry n.p.Atlantyku)) ale montowane też na innych statkach.Dobra robota,niech żyje nasz rząd.
aleksandra | 23.01.2017 [21:36]
Pan Morawiecki to ogromny marzyciel ale kiedy w te marzenia wierzy sie tak bardzo jak on maja szanse spelnienia, BRAWO
Umilowanie OJCZYZNY to cos wspanialego cos niezwyklego ale nie wszyscy potrafia tak zyc
Ile razy slyszalam ,,niech rzadzi kto chce,, byle bylo dobrze
Te czasy na szczescie juz mam nadzieje ze sie skonczyly i nie jest nam obojetnie kto rzadzi
W ostatniej chwili CI WIELCY PATRIOCI wrecz fanatycy na punkcie POLSKI przejeli stery w NASZYM KRAJU
Teraz jak sie na to wszystko patrzy jak strasznie bylismy oklamywani, sprzedawani nawet nie mielismy swiadomosci ze kiedys moglibysmy sie obudzic w kolejnym rozbiorze POLSKI
Umilowanie OJCZYZNY to cos wspanialego cos niezwyklego ale nie wszyscy potrafia tak zyc
Ile razy slyszalam ,,niech rzadzi kto chce,, byle bylo dobrze
Te czasy na szczescie juz mam nadzieje ze sie skonczyly i nie jest nam obojetnie kto rzadzi
W ostatniej chwili CI WIELCY PATRIOCI wrecz fanatycy na punkcie POLSKI przejeli stery w NASZYM KRAJU
Teraz jak sie na to wszystko patrzy jak strasznie bylismy oklamywani, sprzedawani nawet nie mielismy swiadomosci ze kiedys moglibysmy sie obudzic w kolejnym rozbiorze POLSKI
olektwbolek | 23.01.2017 [21:00]
a gdzie gdanska stocznia?, gdzie zdrajcy, ktorzy ja rozgrabili?, tusk, bolek walesa itp na wolnosci?, precz z olkami, bolkami i zdrajcami Polski!
Wiarus | 23.01.2017 [20:57]
Donald Tusk i cała reszta PO, .N i PSL przed Trybunał Stanu.
mom | 23.01.2017 [20:47]
No i wielkie brawa dla PiS!
Jan Tadeusz | 23.01.2017 [20:19]
W założeniu zdrajców i konfidentów z po-psl żaden przemysł w Polsce nie miał prawa istnieć, lasy i grunty miały być sprzedawane a Polacy mieli siedzieć cicho i zapie...ć na zagranicznych "inwestorów". Na osłodę miały być autostrady i wygodny tranzyt miedzy szwabami a kacapami.Reszta w tym przywileje "kast nadzwyczajnych", niekończące się koryto unijnych funduszy, które trzeba było tylko rozliczyć według wytycznych z Brukseli, nie było dla zwykłych Polaków. Dzisiejszy krzyk i kwik tych świń to dowód, że wielu z nich nie wywiązało się z "międzynarodowych umów-zleceń" i o intratnych stanowiskach w UE mogą zapomnieć a mało tego nie jeden jeszcze będzie musiał przytuloną zawczasu działkę oddać.Tylko z czego jak tu ukraść się już nie da za bardzo, na Vat też się nie zakombinuje,łapska odrąbano od koryta a w dodatku to co miało być zniszczone nagle się odradza. Złodziejom pozostaje jedynie "walka o demokrację", tylko że tu też Polacy ich przejrzeli na wylot.
Ktoś | 23.01.2017 [20:12]
Trzymam kciuki za ten rząd żeby im się wszystko udało. Kiedyś marzyło mi się żeby z Anglii do Polski pływały promy, może to marzenie się spełni.
sekator | 23.01.2017 [19:19]
Pierwszy od wielu lat propolski rząd. Jeśli te inwestycje wypalą, Polska wróci do rozdawania stoczniowych kart, które ukradli nam Niemcy!. Poparcie dla rządu, skoczy o kilkanaście oczek w górę!...Dobry sygnał!.



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz