Generalnie nie mam wątpliwości: nasz rząd narusza tyle potężnych interesów, że do końca kadencji będą podejmowane próby, by nas obalić
— powiedział wicepremier Jarosław Gowin w rozmowie z radiową Jedynką.
Pytany jeszcze raz o wydarzenia z grudnia minionego roku i kolejnych protestów opozycji - w tym okupacji sali plenarnej - Gowin odpowiadał:
Pucz? W ogóle nie użyłbym słowa „pucz”, bo czym innym jest w sensie zamachu wojskowego, a czym próby zmuszenia rządu do dymisji na skutek protestów społecznych. Czy to było zaplanowane? Myślę że połączyły się elementy spontaniczne, jak wybuch emocji na sali sejmowej, i planowane. Generalnie nie mam wątpliwości: nasz rząd narusza tyle potężnych interesów, że do końca kadencji będą podejmowane próby, by nas obalić
— zaznaczył szef Polski Razem.
I dodawał:
To niezaplanowana erupcja emocji i na to nałożyła się zaplanowana demonstracja, niezbyt liczna ale gwałtowna. Gdy część posłów okupywała salę sejmową, to wtedy pojawił się (…) pomysł nowego Majdanu, czyli doprowadzenia do tego, żeby rząd upadł pod wpływem protestów społecznych.
Jak przekonywał minister nauki i szkolnictwa wyższego, kolejne podwyższenie politycznej temperatury może nastąpić przy okazji reformy edukacji, a później - wymiaru sprawiedliwości.
Wiosną będziemy mieli do czynienia nauczycielskich związków zawodowych. Kolejna reforma, która jest niezbędna, to reforma sądownictwa. Wiemy doskonale, że będzie ona wywoływała sprzeciw
— ocenił.
W rozmowie padła również deklaracja co do zmiany ordynacji wyborczej, co zasygnalizował w niedzielnej rozmowie z TVP Szczecin Jarosław Kaczyński.
Moja partia - Polska Razem, podobnie jak ruch Kukiz‘15, opowiada się za ordynacją jednomandatową. Na to nie zgadza się PiS. Prawo i Sprawiedliwość zawsze opowiadało się za ordynacją mieszaną. Moim zdaniem to jest dobry kompromis. Byłbym zwolennikiem ordynacji mieszanej
— powiedział w audycji „Sygnały dnia” wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.
Oprócz tego potrzebne są - moim zdaniem - zmiany poprzedzające jeszcze wybory samorządowe. Te zmiany powinny polegać z jednej strony na zwiększeniu transparentności (…), a z drugiej strony ja jestem zwolennikiem dwukadencyjności - żeby prezydentem, burmistrzem, wójtem można było być dwa razy po pięć lat
— wskazał gość Jedynki.
Powinniśmy unikać konfliktów zbytecznych, które niepotrzebnie angażują nasz czas i energię
— zakończył Gowin.
svl, Jedynka