Polska zwycięży, zdrajcy przegrają! - ostre słowa prezesa PiS
Dodano: 10.02.2017 [21:55]
- Żadne akcje robione przez ludzi złej, najgorszej woli, a takich w historii Polski nie brakowało, niczego tutaj nie zmienią - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas uroczystości 82. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej.
Po mszy św. w archikatedrze i Marszu Pamięci, przed Pałacem Prezydenckim głos zabrał prezes J. Kaczyński.
- Muszę zacząć dzisiaj od smutnej informacji. Doszło do wypadku samochodowego, w którym poważnie poszkodowana została pani premier, a także funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu. Chcę powiedzieć, że jesteśmy w tej chwili razem z panią premier, razem z tymi, którzy zostali poszkodowani - powiedział prezes PiS.
Po mszy św. w archikatedrze i Marszu Pamięci, przed Pałacem Prezydenckim głos zabrał prezes J. Kaczyński.
- Muszę zacząć dzisiaj od smutnej informacji. Doszło do wypadku samochodowego, w którym poważnie poszkodowana została pani premier, a także funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu. Chcę powiedzieć, że jesteśmy w tej chwili razem z panią premier, razem z tymi, którzy zostali poszkodowani - powiedział prezes PiS.
- Jesteśmy z Tobą i jesteśmy przekonani, że po krótkim pobycie w szpitalu będziesz znowu z nami, będziesz na czele rządu - mówił J. Kaczyński.
- Jesteśmy z Tobą, Beato! - podkreślił.
- Jesteśmy tutaj mimo tego, że tak jak to było w ciągu tych prawie siedmiu lat, przez cały czas próbują się nam przeciwstawiać. Ale nie dadzą rady. Nasze cele związane są z godnością naszego narodu, z godnością Polski, związane z prawdą, która może i musi być jedyną podstawą demokracji, demokracji, w której obywatele mają rzeczywiste prawa. Otóż ta prawda wyjdzie na jaw. Ta prawda wyjdzie na jaw wbrew wszystkiemu, wbrew wszystkiemu zwyciężymy w tej walce - zapewnił prezes Kaczyński
- Żadne akcje robione przez ludzi złej, najgorszej woli, a takich w historii Polski nie brakowało, niczego tutaj nie zmienią. Oni tracą czas, a my idziemy cały czas tą drogą, która do tego doprowadzi i to już niedługo doprowadzi - do prawdy, do zwycięstwa. To co dzisiaj widzimy to nic innego jak furia, rozpacz i strach tych, którzy boją się prawdy.
- Będą tutaj stały pomniki ofiar katastrofy smoleńskiej i pomnik Prezydenta Rzeczypospolitej, wielkiego prezydenta Lecha Kaczyńskiego - mówił prezes PiS.
- Ale prawda zwycięży. Polska zwycięży, zdrajcy przegrają! Niech żyje Polska! - podkreślił prezes Jarosław Kaczyński
Ks. Kądziela: Czy nie boli nas, gdy źle, kłamliwie mówi się o Polsce i Polakach?
Dodano: 10.02.2017 [20:13]
– A czy nie boli nas, gdy źle, kłamliwie mówi się o Polsce i Polakach w Brukseli i innych miejscach Europy? (...) Jest to echo i ciąg dalszy tego, co już kiedyś słyszeliśmy ze zdumieniem, że polskość to nienormalność. Zatruwa nas to wszystko gorzej, niż wiszący nad Polską smog – mówił dziś podczas homilii w archikatedrze św. Jana Chrzciciela ks. prałat Wiesław Kądziela.
Dziś minęły 82 miesiące od tragedii, do której doszło 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku. W warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela, o godz. 19.00 odprawiona została msza św. w intencji śp. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, jego śp. małżonki Marii Kaczyńskiej oraz wszystkich ofiar katastrofy rządowego tupolewa.
Czwartkowej Eucharystii przewodniczył ks. prałat Wiesław Kądziela, prefekt Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego i rektor kościoła seminaryjnego.
Dziś minęły 82 miesiące od tragedii, do której doszło 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku. W warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela, o godz. 19.00 odprawiona została msza św. w intencji śp. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, jego śp. małżonki Marii Kaczyńskiej oraz wszystkich ofiar katastrofy rządowego tupolewa.
Czwartkowej Eucharystii przewodniczył ks. prałat Wiesław Kądziela, prefekt Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego i rektor kościoła seminaryjnego.
– mówił do wiernych ks. prałat.
Wszyscy jesteśmy pielgrzymami tej biednej ziemi. Musimy wciąż zdawać sobie sprawę, że pochodzimy ze świata, który jest zarazem mocny i słaby, zdolny do najlepszego i do najgorszego. Świata, przed którym otwarta jest droga do wolności i niewolnictwa, postępu i zacofania. Braterstwa i nienawiści. Doświadczamy tego wciąż boleśnie również w naszej ojczyźnie
– dodawał prefekt Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego.
Ile to razy cierpimy od nienawistnych spojrzeń, od słów powtarzanych z jadem nienawiści, od zatykania uszy na słuchanie rzeczy pozytywnych o drugim człowieku. Od zakrzykiwania prawdy. A czy nie boli nas, gdy źle, kłamliwie mówi się o Polsce i Polakach w Brukseli i innych miejscach Europy? Czy nie jest to bolesne, że u kłamców szukamy poparcia? Jest to echo i ciąg dalszy tego, co już kiedyś słyszeliśmy ze zdumieniem, że polskość to nienormalność. Zatruwa nas to wszystko gorzej, niż wiszący nad Polską smog


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz