Inicjatywa Społeczna Obrońców Krzyża



niedziela, 5 marca 2017


UJAWNIAMY nowe kulisy śledztwa ws. przekrętu w SA w Krakowie. Prezes mataczy i zastrasza świadków

opublikowano: przedwczoraj · aktualizacja: wczoraj
fot.Fratria.pl/policja.pl
fot.Fratria.pl/policja.pl

Wykop
33
Gdyby nie sędziowski immunitet, były prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie Krzysztof S. już dawno zamieniłby swoją willę pod Krakowem na celę w areszcie. Gdy kontrolerzy z Ministerstwa Sprawiedliwości podczas rutynowej kontroli wpadli na trop gigantycznej afery w sądzie, zaczęło się gorączkowe fabrykowanie przez aferzystów dowodów, niszczenie innych i zastraszanie świadków – ustalił portal wPolityce.pl.
To wystarczający powód, by aresztować byłego prezesa. Ale najpierw trzeba zdjąć z niego immunitet. O to wystąpiła dziś prokuratura do Sądu Dyscyplinarnego dla sędziów. Czy „nadzwyczajna sędziowska kasta” będzie bronić kolegi po fachu?
CZYTAJ TAKŻE:Były prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie straci immunitet? Jest wniosek prokuratury
Według prokuratury straty Skarbu Państwa wynoszą co najmniej 17 mln zł. Ale z naszych informacji wynika, że to dopiero wierzchołek góry lodowej, ponieważ prokuratorzy nie zweryfikowali jeszcze wszystkich dokumentów. Są ich tony, ponieważ przestępczy proceder trwał co najmniej od 2013 roku – a więc wtedy, gdy Krzysztof S. objął stołek prezesa krakowskiego Sądu Apelacyjnego.
Mechanizm był prosty: Sąd Apelacyjny w Krakowie zamawiał u zewnętrznych firm bezwartościowe analizy i opracowania, płacąc za każde po kilkadziesiąt tysięcy złotych. A te firmy zlecały ich przygotowanie prezesowi sądu i jego pracownikom, wypłacając im od 1500 do 8000 zł. W rzeczywistości analizy i opracowania w ogóle nie powstawały. Chodziło wyłącznie o wyciąganie z sądu pieniędzy. Sąd stracił miliony, ale do kieszeni jego prezesa wpadło co najmniej 376 tysięcy zł. Zarabiali też dyrektor sądu, jego księgowa, szef Centrum Zamówień dla Sądownictwa i jeszcze kilka osób.
Czerwona lampka u aferzystów zapaliła się, kiedy po latach ich bezkarności lipnymi umowami zainteresowali się ministerialni kontrolerzy. Podjęta w zeszłym roku kontrola jeszcze trwała, gdy organizatorzy przestępczego procederu spotkali się w krakowskim hotelu Indigo. Czterogwiazdkowy hotel, mieszczący się w zabytkowym budynku z XIX wieku, to odpowiednie miejsce dla bogaczy, którzy wyłudzili z sądu co najmniej 17 mln zł. Gorączkowo przystąpili do fabrykowania dokumentów, które miały potwierdzać, że zamawiane przez sąd prace zostały wykonane.
Nie zdążyli. Siedem osób jest już w areszcie. Następny może być prezes Sądu Apelacyjnego, jeśli koledzy sędziowie uchylą mu immunitet. A jest to bardzo ważne, bo – jak ustaliliśmy – Krzysztof S. robi co może, by ukryć swój udział w aferze. Jego pełnomocnik nieoczekiwanie doniósł prokuraturze kilkanaście opracowań, które prezes miał rzekomo wykonać dla firm współpracujących z jego sądem. Jak twierdził pełnomocnik, dokumenty dziwnym zrządzeniem losu odnalazły się w piwnicach sądu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:UJAWNIAMY. Nowe fakty w wielkiej aferze w krakowskim sądzie! Sędzia usłyszy zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej?
Problem w tym, że piwnice i cały gmach został wcześniej gruntownie przeszukany na zlecenie prokuratury. Sprawdzono papierowe akta i pliki w komputerach. Nie było ani śladu po około 130 opracowaniach, które miał rzekomo przygotować prezes sądu.
Nic dziwnego. Z naszych ustaleń wynika, że prezes brał pieniądze, nie kiwnąwszy nawet palcem. Aresztowany biznesmen – jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy – opowiadał, że osobiście odwiedzał go w sądowym gabinecie. Pan prezes podpisywał się pod zleceniem wystawionym przez prywatną firmę, potem pod rachunkiem, na którym wpisywano późniejszą o tydzień lub dwa datę, a na koniec inkasował w kopercie pieniądze. Zwykle po 8 tysięcy złotych. Wszystko trwało parę minut.
CZYTAJ TAKŻE:TYLKO U NAS. Tak żeruje sędziowska kasta - fikcyjne zlecenia warte miliony! Świadkowie pogrążają byłego prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie
Ziarnko do ziarnka, a zbierze się miarka – i tak przez lata kwota z „kopertówek” urosła do co najmniej 376 tysięcy zł. Na taką prokuratura zebrała dowody. Może jednak, jak się dowiedzieliśmy, być nawet dwukrotnie większa. Prokuratorzy będą w stanie to ustalić, o ile postępowania nie będzie utrudniał sam prezes. A więc wtedy, gdy zatrzasną się za nim drzwi celi w areszcie.
Wojciech Biedroń
Autor: Inicjatywa Społeczna Obrońców Krzyża o 00:03
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

O mnie

Inicjatywa Społeczna Obrońców Krzyża
Ofiarom tragedii smoleńskiej Dzwigamy w spadku tę okrutną pamięć jak w nagiej piersi pujsujące serce Chociaż tę pamięć chcą zadeptać dzisiaj kłamcy i tchórze...zdrajcy i szyderce K.Węgrzyn Jest to strona dla obrońców krzyża, czuwających na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie codziennie od dnia katastrofy smoleńskiej, czyli od dnia 10 kwietnia 2010 roku.
Wyświetl mój pełny profil

Obserwatorzy

DZIEŃ PAMIĘCI NARODOWEJ – 12.12.2011 g. 20.00 Pl. Konstytucji, Warszawa W Warszawie rozpoczniemy obchody Dnia Pamięci w poniedziałek 12 grudnia o godz. 20.00 wiecem na placu Konstytucji. Następnie przejdziemy ulicą Marszałkowską w pobliżu siedziby zdelegalizowanej „Solidarności” pod dom Wojciecha Jaruzelskiego. (Nowy Ekran)
Natomiast 13.12.godz.18 Marsz Niepodległości i Solidarności pl.Trzech Krzyży

Archiwum bloga

  • sierpnia (1)
  • listopada (31)
  • grudnia (37)
  • stycznia (46)
  • lutego (47)
  • marca (45)
  • kwietnia (28)
  • maja (16)
  • czerwca (7)
  • lipca (10)
  • sierpnia (6)
  • września (6)
  • października (8)
  • listopada (8)
  • grudnia (11)
  • stycznia (12)
  • lutego (8)
  • marca (7)
  • kwietnia (13)
  • maja (11)
  • czerwca (13)
  • lipca (5)
  • sierpnia (7)
  • września (12)
  • października (18)
  • listopada (19)
  • grudnia (12)
  • stycznia (12)
  • lutego (11)
  • marca (16)
  • kwietnia (7)
  • maja (9)
  • czerwca (4)
  • lipca (6)
  • sierpnia (7)
  • września (9)
  • października (10)
  • listopada (17)
  • grudnia (14)
  • stycznia (14)
  • lutego (10)
  • marca (14)
  • kwietnia (5)
  • maja (4)
  • czerwca (13)
  • lipca (6)
  • sierpnia (3)
  • września (4)
  • października (3)
  • listopada (30)
  • grudnia (9)
  • stycznia (20)
  • lutego (18)
  • marca (8)
  • kwietnia (3)
  • maja (35)
  • czerwca (32)
  • lipca (7)
  • sierpnia (3)
  • września (7)
  • października (35)
  • listopada (74)
  • grudnia (138)
  • stycznia (127)
  • lutego (125)
  • marca (96)
  • kwietnia (89)
  • maja (73)
  • czerwca (88)
  • lipca (98)
  • sierpnia (112)
  • września (109)
  • października (109)
  • listopada (107)
  • grudnia (117)
  • stycznia (129)
  • lutego (110)
  • marca (120)
  • kwietnia (94)
  • maja (76)
  • czerwca (77)
  • lipca (61)
  • sierpnia (42)
  • września (55)
  • października (27)
  • listopada (25)
  • grudnia (4)
  • stycznia (3)
  • marca (2)
Motyw Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger.