Polska w strefie euro? Ważna deklaracja wicepremiera Morawieckiego: To nie jest w naszym interesie
Dodano: 17.05.2017 [23:59]
Pytany o perspektywy wejścia Polski do strefy euro wicepremier Mateusz Morawiecki podkreślił, że Polska i strefa euro nie są dziś spójnymi względem siebie obszarami walutowymi. Polska ma bowiem „inny przebieg cyklu koniunkturalnego, inną strukturę produkcji”, a także „innego rodzaju przewagi konkurencyjne”.
Polski rząd stoi na stanowisku, że w obecnej sytuacji nie ma powodu „by tracić podstawowy instrument, jakim jest prowadzenie niezależnej polityki monetarnej”, możliwej dzięki własnej walucie.
Przypomnijmy, że strefa euro nadal boryka się ze skutkami kryzysu. Podczas kryzysu 2008 w strefie euro odnotowano spadek PKB, w trzecim kwartale 2008 o 0,2%, a w czwartym kwartale o 1,3% (rok do roku). W całym 2008 wzrost gospodarczy strefy euro wyniósł tylko 0,8%. Spadki PKB w dwóch kolejnych kwartałach oznaczały wejście „eurolandu” w najgorszą od początków swojego istnienia recesję. Sprzedaż detaliczna w grudniu 2008 spadła o 2,4%, a w styczniu 2009 o 2,2% (rok do roku). W pierwszym kwartale 2009 PKB strefy euro zmniejszył się o 2,5% W drugim kwartale 2009 PKB strefy euro spadł o kolejne 0,1%.
W 2010 dwa państwa strefy euro otrzymały pomoc finansową – Grecja 110 mld euro w maju oraz Irlandia 85 mld w listopadzie. W związku z kryzysem w Grecji i Irlandii oraz obawami co do sytuacji w Hiszpanii i Portugalii pojawił się termin PIIGS określający grupę państw mających kłopoty finansowe.
W 2011 dług publiczny 17 krajów strefy wyniósł 87,2% PKB.
Polski rząd stoi na stanowisku, że w obecnej sytuacji nie ma powodu „by tracić podstawowy instrument, jakim jest prowadzenie niezależnej polityki monetarnej”, możliwej dzięki własnej walucie.
- Nie jest w tej chwili w interesie Polski być w strefie euro, bo nie chcemy tracić możliwości prowadzenia niezależnej polityki monetarnej. Chodzi o relacje waluty własnej do innych walut, wysokość stóp procentowych oraz zdolność kraju do emisji długu w swojej własnej walucie. Hiszpania, Grecja, Finlandia zostały tego pozbawione i dzisiaj cierpią - mówił na antenie Polsat News wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.
Przypomnijmy, że strefa euro nadal boryka się ze skutkami kryzysu. Podczas kryzysu 2008 w strefie euro odnotowano spadek PKB, w trzecim kwartale 2008 o 0,2%, a w czwartym kwartale o 1,3% (rok do roku). W całym 2008 wzrost gospodarczy strefy euro wyniósł tylko 0,8%. Spadki PKB w dwóch kolejnych kwartałach oznaczały wejście „eurolandu” w najgorszą od początków swojego istnienia recesję. Sprzedaż detaliczna w grudniu 2008 spadła o 2,4%, a w styczniu 2009 o 2,2% (rok do roku). W pierwszym kwartale 2009 PKB strefy euro zmniejszył się o 2,5% W drugim kwartale 2009 PKB strefy euro spadł o kolejne 0,1%.
W 2010 dwa państwa strefy euro otrzymały pomoc finansową – Grecja 110 mld euro w maju oraz Irlandia 85 mld w listopadzie. W związku z kryzysem w Grecji i Irlandii oraz obawami co do sytuacji w Hiszpanii i Portugalii pojawił się termin PIIGS określający grupę państw mających kłopoty finansowe.
W 2011 dług publiczny 17 krajów strefy wyniósł 87,2% PKB.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz