WAŻNE. Planowano zamach na Jarosława Kaczyńskiego. Interweniuje ABW!

W związku z planowanym zamachem na życie prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, interweniuje Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Przerażający pomysł zrodził się nie gdzie indziej, jak na grupie sympatyków KOD.

Podobnych opinii i komentarzy nawołujących do ataków na członków PiS oraz ich wyborców jest w internecie mnóstwo. Teraz jednak sprawa została potraktowana dużo poważniej. Niedoszli zamachowcy mieliby bowiem posłużyć się opublikowanymi przez polskojęzyczny “Newsweek” planami siedziby PiS. Miałyby również przydać się zawarte w publikacji tego tygodnika informacje.

Czytelnicy tygodnika mogli się dowiedzieć m.in., o której godzinie prezes Kaczyński pojawia się w siedzibie partii, w jaki sposób zabezpieczony jest budynek, ilu jest ochroniarzy i pracowników biura, a nawet, gdzie są kamery i są jakie przeszkody, aby dostać się do gabinetu lidera PiS.

Wpis, którym postanowiła zająć się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego został zamieszczony na grupie Odnowy, jednego z odłamów tzw. Komitetu Obrony Demokracji. Grupę założył Mateusz Kijowski.

Gdyby ktoś chciał dokładnie poznać biuro PiSu i panujące w nim zwyczaje, polecam artykuł: Pod kloszem partii” (Newsweek nr 24, 5-11.06.2017, s. 12-17) oraz związane z nim obrazki, które wklejam poniżej. Mogą stanowić cenne wskazówki, gdzie i jakie przeszkody napotkamy, zanim dotrzemy do gabinetu naczelnika państwa. Wszystko jest do pokonania, gdy opracuje się dobry plan. Znamy przecież filmy pokazujące skuteczne wejścia do skarbców banków, strzeżonych w znacznie bardziej skomplikowany sposób. Wypada mi życzyć udanego wejścia, wykonania zadania i bezproblemowego zniknięcia. A co z łupem/nagrodą? Wdzięczność narodu! To nieprzeliczalne na pieniądze

– brzmiał wpis, który niedługo później został usunięty z grupy Odnowy.

“Rzeczpospolita” informuje nieoficjalnie, że sprawa została zgłoszona do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, ponieważ na treść postu zwrócił uwagę jeden z internautów, który zainteresował nią stosowne organy.

“Do Rzeczy”, rp.pl, wRealu24.pl