wtorek, 15 sierpnia 2017

Fundacja „Otwarty Dialog” zbudowana na przekrętach i rosyjskich rublach. Kramek i Kozlowska muszą się z tego tłumaczyć

Bartosz Kramek tot. youtube

Miliony złotych na koncie, spółki z Rosji finansujące działania i biznesy Bartosza Kramka to elementy składające się na finansowy obraz fundacji „Otwarty Dialog”. Jak się okazuje działalność Kramka i Kozłowskiej to nie tylko nawoływanie do polskiego majdanu.
„Fundacja Otwarty Dialog w okresie swojej działalności zrobiła wiele dobrego, współpracowało z nią sporo szczerze zaangażowanych ludzi. Raport cechuje się pewnym przechyłem w stronę faktów zasługujących na krytykę, co wynika z jego istoty. Jednak Bartosz Kramek i Lyudmyła Kozlowska są mistrzami PR-u i nie ma potrzeby wyręczać ich w przedstawianiu siebie samych w pozytywnym świetle – robią to doskonale, aczkolwiek czasem mijając się z prawdą.” – czytamy w oryginalnym raporcie przygotowanym przez fanpage Rosyjska V kolumna w Polsce.
Ponad 6 milionów złotych znajduje się obecnie na kontach fundacji „Otwarty Dialog” i mimo, że w oficjalnych komunikatach prasowych czytamy, iż większość z tych pieniędzy zostało zebrane do tzw. „puszki” to jednak raporty finansowe pokazują coś zupełnie innego.
Według sprawozdań 3/4 środków, które pozyskała fundacja to „datki” od zamożnych firm połączonych konotacjami rodzinnymi, głównie z Lyudmyłą Kozlowską. Chodzi głównie o Petro Kozlowskiego, brata Lyudmiły W raporcie czytamy między innymi:
„Sposób, w jaki Petro Kozlowski działał i działa nadal na okupowanym Krymie i w samej Rosji jest prawie tak kontrowersyjny, jak poczynania kazachskiego oligarchy Muchtara Abliazowa czy rosyjskiego biznesmana Naila Maliutina, których obrona przed ekstradycją do krajów pochodzenia jako „działaczy praw człowieka” była, do czasu ukraińskiego Majdanu, głównym polem wysokobudżetowej aktywności lobbystycznej fundacji Otwarty Dialog.
Osią biznesu Petra Kozlowskiego jest przejęty przez niego w wątpliwy sposób podupadły państwowy zakład produkcji oświetlenia okrętowego „Majak” w Sewastopolu. Spółki związane z Petrem Kozłowskim zarabiają na wynajmie jego hal i pomieszczeń. Przejęto i sprzedano mieszkania zakładowe, a lokatorów eksmitowała w brutalny sposób grupa ochroniarzy-taekwondzistów. Z lokatorami nie było żadnego „otwartego dialogowania”, natomiast część dochodów z obrotu tymi mieszkaniami trafiła do fundacji Otwarty Dialog.” 
Informacje, które zostały udostępnione przez fanpage Rosyjska V kolumna w Polsce szokują, ale jednocześnie prezentują hipokryzję władz fundacji „Otwarty Dialog”. Jak zapowiadają administratorzy, to co zostało upublicznione to dopiero początek faktów, które zniszczą nieskazitelny obraz obrońców wolnej Ukrainy.
źrodło: fb.com/RosyjskaVKolumnawPolsce


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz