Dziś Rozenek wziął udział w spotkaniu we Włocławku z byłymi funkcjonariuszami Milicji Obywatelskiej i służby bezpieczeństwa PRL. Podczas niego omówiona została strategia „totalnej opozycji” przeciwko obniżce emerytur PLR-owskich mundurowych. „Perełek” podczas tego spotkania było wiele…
Jestem dobrej myśli, jeżeli chodzi o Państwa los, ale niestety w dalekiej perspektywie. Czyli w tej perspektywie raczej Strasburga i sprawiedliwości Unii Europejskiej niż tej sprawiedliwości w naszych sądach. Dlaczego? Dlatego że nasze sądy, jak Państwo wiecie, zostały sprytnie opanowane przez Zbigniewa Ziobrę. I on w tej chwili ręcznie jest w stanie poustawiać w zasadzie każdym udział w każdym sądzie okręgowym, rejonowym, dowolnym. Państwa odwołania trafiają do XIII Wydziału Sądu Okręgowego w Warszawie i tam nastąpiły pierwsze zmiany personalne w ogóle w sądownictwie polskim. Jak tylko Ziobro dorwał się do władzy, to natychmiast tam pozmieniał sędziów. Myślę, że nie jest to przypadek
- narzekał członek SLD.
Wiemy też, że ten XIII Wydział został zawalony Państwa skargami. Tych skarg już jest ponad 30 tysięcy i wciąż ich przybywa. Tam jest raptem kilkoro sędziów i oni przede wszystkim nie będą w stanie sobie poradzić. To już wiemy. PiS to zrozumiał i będzie próbował rozrzucić to po sądach rejonowych. Ale żeby to zrobić, muszą wprowadzić to w formie ustawy
- ciągnął Rozenek, aż doszedł do sedna swojego wystąpienia…
Czyli znów minie jakiś czas. Więc jest szansa na to, że pierwsze sprawy, dotyczące tej ustawy z 2016 r., będą się odbywały jeszcze w Sądzie Okręgowym w Warszawie. (...) To znaczy, że będziemy w stanie w odpowiedni sposób nagłośnić i obsłużyć te procesy. Dlatego to jest bardzo ważne, żeby Państwo, jeżeli dostaniecie wokandę, termin wokandy, poinformowali nas, że taki termin jest. Dlatego że chcemy na te pierwsze sprawy wysłać najlepszych prawników, jakimi dysponujemy
- powiedział polityk i ujawnił listę „życzliwych”.
Zadeklarował swoją pomoc profesor Chmaj, profesor Widacki, wreszcie rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Wszyscy chcą uczestniczyć w pierwszych rozprawach. Mało tego, osoby zaufania publicznego, takie które są zaangażowane w nasz protest, jak np. minister Milczanowski, czy generał Dukaczewski, czy generał Rabacki, chcą uczestniczyć w tych rozprawach. To jest bardzo ważne, ponieważ jaka się linia orzecznictwa ukształtuje się na tych pierwszych rozprawach, takie będą potem tego skutki. Tak potem prawdopodobnie będą następne sądy orzekać
- ujawnił plan „totalsów” na walkę o esbeckie emerytury Rozenek.