wtorek, 23 listopada 2010

23 listopad

Pierwszy raz od 10 .04 2010 nie było żadnego księdza.Właśnie ks. Jacek jest przeziębiony więc nie było "UNIWERSYTETU ŚWIĘTOŚCI  POD KRZYŻEM".Różaniec prowadził Wojtek,a każdą część odmawiał kto inny -było nas około 60 osób.Jeden z uczestników zdał relację z odsłonięcia figóry Chrystusa Króla w Świebodzinie . Andrzej jak zwykle stał na swim stanowisku z radyjkiem,za pomocą którego łączymy się z Jasn Górą.Ogólnie było spokojnie,poza jednym incydentem,Otóż,jedna kobieta będąc pod wpływem alkoholu "chciała się modlić",krzyczała i awanturowała się.Ktoś ją wyprowadził na bok i się uspokoiła.Diabeł szaleje każdego dnia , bo przeszkadzają mu modlitwy wiernych Bogu ,w tym świętym miejscu.Ludzie pod krzyżem(duchowo) swoimi codziennymi modlitwami wypraszają łaski dla Polski i jej Rodaków.Uważam,że Bóg dał nam Polakom wielki dar upraszania wielu łask w czasach CYWILIZACJI ŚMIERCI,bo świat zmierza ku zagładzie,przede wszystkim moralnej.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz