poniedziałek, 13 grudnia 2010

12 grudzień niedziela

Pod Krzyżem dzisiejszego wieczoru zebrało się 60-70 osób.I choć padał śnieg z deszczem,zimno nie było.Tym razem modliliśmy się sami,ks. Jacka nie było.Już drugi dzień nie ma z nami Andrzeja,podobno wyjechał do Wloch.Radio przyniósł Darek, więc mogliśmy połączyć się z Jasną Górą,by wysłuchać Apelu o 21.Modlitwę różańcową prowadził Jacek z Ochoty.Śpiewaliśmy nas codzienny repertuar ,a po skończonym czuwaniu udaliśmy się pod willę W.Jaruzelskiego,jednego ze zdrajców i sługi kremlowskiego.
Właśnie dzisiaj mija kolejna rocznica wprowadzenia w naszym kraju stnu wojennego,a sprawcy nadal nie są ukarani.To jest rzecz niebywała-zdrajców się wynagradza -przyjmuje w Pałacu i odznacza medalami..Natomiast ludzi prawych,bohaterów opluwa i niszczy w haniebny sposób.!!
Na owej demonstracji było dużo ludzi,zwłaszcza młodych i to cieszy .Nastrój był bardzo bojowy i patriotyczny,śpiewaliśmy piosenki ze stanu wojennego i były wznoszone okrzyki np:"Jaruzelski pies ubecki","Wychodz szczurze","Tu jest Polska a nie Rosja".Następnie o godz.00 Podczas Apelu Pamięci zostały wyczytane nazwiska ponad 100 osób poległych w stanie wojennym.Panowie:Wilsztajn,Morawiecki,Sakiewicz oraz Semka wygłosili piękne,pełne troski o naszą Ojczyznę przemówinia.Przeżycia były ogromne .Wzywano młodych ludzi by powstali,by się wreszcie przebudzili ,bo Polska ginie..
Naród Polski jest bardzo dziwny i nie można go zrozumieć .Co się więc dzieje z tym narodem?Jeśli trzeba zrywa się i walczy o słuszne prawa i wartości,ale są to tylko okolicznościowe zrywy.Dlaczego ludzie narzekają i nic nie robią?Patrzą i słuchają jak kraj nasz jest niszczony,jego majątek ,Jaką przyszłość sobie "gotują"młodzi?
Nie ma hut,stoczni,nie ma prawie nic.Zostały jeszcze lasy ,które trzeba sprzedać-POLSKO OBÓDZ SIĘ!!!

Naród,który się oburza,ma prawo do nadziei,
ale biada temu,który gnije w milczeniu
                                     C.K.Norwid














Demonstracja pod willą W Jaruzelskiego (Nie mogą odzyskać willi właściciele)









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz