Policjanci sprawdzają dowód osobisty pijanego męszczyzny


czwartek, 16 grudnia 2010
16 grudzień czwartek
Mróz nie daje za wygraną-Było dzisiaj bardzo zimno.Mimo to modliło się ,35 osób.Krzyż stał tu gdzie zwykle,natomiast obrazu z figurkami nie było,widocznie dla niektórych za zimno.Nie można było stać w miejscu,niektórzy z nas chodzili modląc się.Lepiej mieli borowcy,gdyż postawiono im namioty, wewnątrz ogrzewane.Ustawiono je na miejscu lwów,przed Pałacem.Odwrócone były do nas plecami,być może dlatego,by nikt nie prosił o zagrzanie się.Doszło także do incydentu,mianowicie młody mężczyzna,ledwo stojący na nogach próbował przecisnąć się,by wejść do środka grupy modlącej się.Zauważyli to panowie policjanci i wyprowadzili tego człowieka na bok. Tam został wylegitymowany po czym go wypuszczono.Wszyscy byliśmy zdziwieni,że tak pijanego,młodego męzczyznę wypuścili bez wezwania radiowozu.A gdyby gdzieś zamarzł?Zresztą,co tam jeden człowiek-mniejszość,przecież przykład idzie z góry.Dziwne,że go do szpitala psychiatrycznego nie zawieżli-nie był chyba wybraną osobą ?!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz