piątek, 17 grudnia 2010

17 grudzień piątek

Dalej utrzymuje się duży mróz i chociaż jest nas mniej,czuwanie pod Krzyżem nieprzerwanie trwa.I tak jak wczoraj-modliło się około 30 osób.Nie było drugi dzień Darka,ale jutro przyjedzie,bo musiał wyjechać.Krzyż wobec tego przywozi Józek.Nie było też radia,więc nie było transmisji z Częstochowy-Apel poprowadziliśmy sami.,po czym przyszedł ks. Jacek i przewodniczył modlitwie.Przeciwników nie było,bo dla nich za zimno.Po wypiciu gorącej herbaty i krótkiej rozmowie każdy spieszył do domu.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz