środa, 29 grudnia 2010

29 grudzień środa

Było dzisiaj bardzo zimno -padał śnieg i wiał lodowaty wiatr.Opatuleni i nieugęci Obrońcy trwali na swoim "posterunku modlitewnym"Jak codzień ustawiony został drewniany Krzyż-niemy,lecz najważniejszy świadek wydarzeń pod Pałacem Prezydenckim.Pan Stasio przyniósł łopatę i odśnieżył teren ,by można było ustawić znicze w kształcie krzyża.Wrócił ks. Jacek i poprowadził dzisiaj różaniec.Było nam bardzo miło,gdyż swoją obecnością zaszczycili nas górale,a jeden z nich -Bartłomiej Kurzeja z Nowego Targu i TV Narodowej przedstawił się i podziękował Obrońcom za to wszystko,co robimy w słusznej sprawie.Dziękujemy bardzo naszym gościom za ich przybycie w tak ciężkich warunkach pogodowych.Zapraszamy i mamy nadzieję,że coraz więcej ludzi dobrej woli zagości w miejscu Pamięci i Prawdy na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.Ze względu na potforne zimno-parę minut po 22 rozeszliśmy się do domu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz