poniedziałek, 31 stycznia 2011

31.styczeń-poniedziałek

W Pałacu Prezydenckim dzisiejszego wieczoru panował ruch-wyjeżdzały auta i wychodzili goście na pieszo.Na pewno widzieli nas-grupę 60 osób,która stała i modliła się .W dodatku jeden z Obrońców skorzystał z okazji i pytał głośno prezydenta między innymi, gdzie są czarne skrzynki. Natomiast reszta osób zgromadzonych na Krakowskim Przedmieściu wytrwale czuwała pod Krzyżem.Przewodnikiem duchowym był ks. Jacek,który podobnie jak każdego dnia,wymienił intencję ,za które się modlimy.Ela razem z Wojtkiem i Tadeuszem ułożyła kzyż ze zniczy,natomiast Rysio tym razem poza ołtarzykiem,przyniósł obraz Św. Rodziny.Znów nasz mały placyk w centrum Warszawy ktoś odwiedzil,mianowicie 4 młodych chlopców z Krakowa,którzy powiedzieli,że przyjechali zobaczyć co się dzieje pod Krzyżem.Podziwiali nas i dziękowali za wszystko,co robimy dla wiary i Ojczyzny. Zapewniali również o poparciu zarówno swoim jak i swoich rodzin.Według nich,na Wawelu, w trumnach nie ma pary prezydenckiej oraz, że mówi o tym cały Kraków. Prosili, aby nie robić im zdjęć, gdyż boją się zwolnienia z pracy. Tak więc widać, że prześladowania za pobyt pod Krzyżem trwają w całej Polsce. Prześladowani są również wykładowcy z uniwersytetu- tych, którzy przychodzą pod Krzyż po prostu się zwalnia. Taką mamy wolność, ale część narodu niestety nie widzi tego, co zrobiono z Polską.
Dlatego apelujemy do wszystkich Polaków, aby licznie, z całej Polski przybywali do Warszawy każdego 10 miesiąca,a szczególnie 10 kwietnia. w rocznicę tragedii zarówno smoleńskiej jak i narodowej-będzie to sprawdzian Narodu ,jego mądrości i odpowiedzialności.
Powinniśmy okazać swoje niezadowolenie przeciw złu, kłamstwu i niszczeniu naszej Ojczyzny!

                                                                                                             Jola

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz