wtorek, 1 lutego 2011

Panie Jacek,
no to masz Pan placek.
Jak się trzepie kasiorkę podwieszając się pod szlachetny cel to należy oczekiwać, że ludzie zaczną przyglądać się temu, kto potrząsa puszką.
Od pewnego czasu obserwuję bacznie Pana i Pana działalność. Zdziwiła mnie rozbieżność pomiędzy tym co deklarują i jak postępują obrońcy Krzyża wiernie modlący się  od 10 kwietnia , a tym co robi Pan, który dostał się do nich w okolicach września.
Modlitwa pod Krzyżem to akt bezprzykładnej odwagi, bezinteresownego poświęcenia i bezwględnej uczciwości wobec Boga i poległych pod Smoleńskiem bohaterów. A dla Pana to okazja do kręcenia własnych, egoistycznych i nie do końca uczciwych lodów.
Nie godzi się zarabiać na śmierci bohaterów, wykorzystując tych, którzy bronią ich czci.
Czystość intencji obrońców Krzyża jest widoczna dla obserwatorów i tych, którzy jak ja ich wspierają. Do tej pory transparentność działań modlących się była oczywista. Przestała być odkąd pojawił się Pan. I tu jest pies pogrzebany, bo Pana działalność wśród obrońców Krzyża transparentna nie jest.
Doszło do mnie wiele sygnałów od zaniepokojonych ludzi, sam obserwowałem na jednej z Pana zbiórek rzeczy budzące duże zastrzeżenia. Chyba podkabluję Pana do Pitery, bo jak wywąchała u siebie dorsza to i w tej śmierdzącej sprawie nie przepuści.
Biorąc odpowiedzialność za wydawanie "bibuły" należało by wykazać minimum uczciwości i zżynać z innych, metodą" kopiuj - wklej", drukowanych tekstów. Trochę pokory wobec ludzi, od których się ciągnie kasę. Ludzie to owieczki Boże a nie barany do strzyżenia. Pan nie robi dobrej roboty, Pan robi krecią robotę. Widać na odległość kto jest kretem i kto ryje.
Niektórzy zauważają przewalutowanie w puszkach, operatywnie przez Pana pozostawianych w różnych miejscach, z wdowich groszy w judaszowe srebrniki. Pan nie pomaga obrońcom Krzyża, Pan handluje modlitwą, męką, tragedią i śmiercią.
Jest jednak sposób, by starł Pan to złe wrażenie, że jest Pan oddelegowany na odcinek "dezintegracja obrońców Krzyża". Zaprzestań Pan tych haniebnych praktyk, okaż gorliwość w modlitwie a nie podstawianiu ludziom puszek pod nos.
Zawsze może Pan zarejestrować działalność lub rozszerzyć istniejącą i trzepać kasiorę na własną rękę, odpowiedzialność i facjatę.
10 X Namiestnik w pałacu usłyszał i zadrżał kiedy odmawialiśmy Spowiedź Powszechną... "Spowiadam się Bogu wszechmogącemu i Wam bracia i siostry, że bardzo zgrzeszyłem... " Pan też zrób rachunek sumienia i się wyspowiada - to moje chrześcijańskie upomnienie. Karol.

1 komentarz:

  1. Złodzieje w PLAY?
    Z tego komputera, z którego opublikowano ten tekst Syneloi wysłał SMS z Strony PLAY ; po wysłaniu zbrodniarze zablokowali jemu dostęp do wylogowania się z Play.
    Dlaczego Syneloi jest bezczelnie okradany przez zbrodniarzy?

    Ponieważ Polską rządzą Targowiczanie pragnący sprzedać majątek narodu Polskiego a siebie uczynić folksdojczami i innymi Judaszami w innych krajach w tym w USA za przysłowiowe srebrniki. Targowiczanie pragną zastraszyć naród Polski, którym zarządzają od zakończenia drugiej wojny światowej dzięki poparciu okupantów w tym z USA.

    OdpowiedzUsuń