środa, 2 marca 2011

28 luty i 01.marzec-niedziela,poniedziałek

Minęły kolejne dwa dni ,a my trwamy pod Krzyżem dalej.Dni umykają tak szybko,że lada dzień będzie 10.04.2011-okrągła rocznica tragedii smoleńskiej i narodowej. Wczoraj na Krakowskie Przedmieście przyszło 50 osób Był Rysio i Andrzej,więc była  część patriotyczna,choć krótka, Apel Jasnogórski jak zawsze rozbrzmiewał i jednoczył zebranych pod Pałacem Radziwijowskim.Modlitwom przewodniczył ks. S.Małkowski,któremu towarzyszył  inny duchowny.Pod Pałac przyjechała telewizja TVN 24,by oczywiście coś nagrać,ale po co,skoro nic nie pokazują i nie mówią o tym,co się dzieje w centrum stolicy.Oczywiście doszło do wymiany słów z ludzmi tam czuwającymi-mówiono,że kłamią  i że i tak niczego nie pokażą
Dzisiaj Rysio przyniósł razem z ołtarzykiem obraz Jezusa modlącego się w Ogrójcu-zmienia te obrazy-są bardzo ładne i z wielkim poświęceniem je przynosi pod Krzyż.Natomiast w ten wieczór z osobami obecnymi w tym szczególnym miejscu,bo wybranym przez Naród-modlił się ks.Jacek- również w towarzystwie innego księdza. Niektórym osobom pod Krzyżem brakowało części patriotycznej,nawet tej najkrótszej,ponieważ pytali o Andrzeja,którego nie było.
Natomiast dzisiaj było więcej -około70 osób-.niektórzy przyśli z flagami biało-czerwonymi,by podkreślić dzisiejsze - nowe święto państwowe - 1 marca Narodowym Dniem Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" !

Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" jako święto państwowe ku czci żołnierzy antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia został ustanowiony z inicjatywy prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a jednym z jego pomysłodawców był także Janusz Kurtyka, prezes IPN. Zuzanna Kurtyka, wdowa po szefie Instytutu, jest przekonana o potrzebie upowszechniania pamięci o żołnierzach antykomunistycznego podziemia. - Mój mąż był przekonany o potrzebie wyciągnięcia tych postaci z niepamięci. "Żołnierze wyklęci" są bowiem jednym z fundamentów naszej tożsamości narodowej, trzeba o tym pamiętać i to nagłaśniać - uważa Zuzanna Kurtyka.-"Nasz dziennik"









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz