wtorek, 1 marca 2011

Do p Małgorzaty( spod Krzyża) i Jacka z Ochoty

Ponieważ lubimy jasne sytuację,więc chcemy krótko odnieść się do komentarzy wyżej wymienionych osób.,umieszczonych w dniu wczorajszym,czyli 28.02 2011r,na stronie p Krajskiego i usuniętych przez administratora dzisiaj.
Owe komentarze były tak kompromitujące stronę,że nic dziwnego,iż zostały usunięte .
Mieliśmy zamiar udowodnić za pomocą wpisów,które mamy wydrukowane-kto zaczynał ataki,ale w związku ze zdecydowaną reakcją p Krajskiego-tego nie uczynimy.
Powiemy tylko tyle,że byliśmy w szoku,iż osoba p Jacka z Ochoty,która nie wykazała się uczciwoscią pod Krzyżem i która powinna mieć akurat najmniej do powiedzenia i  nie zabierać głosu jesłi chodzi o przyzwoitość-innych nazywa plewami.To jest właśnie prawdziwa twarz tego człowieka,w obronie którego stawano i ratowano jego "dobre" imię.Przy okazji-niech pan Jacek pojedzie np.na targ do Piastowa to się dowie co tam mówią na temat jego uczciwości.Natomiast p Małgorzata pomyliła najwyrażniej adresata,pisząc,że my atakujemy-to jest nieprawda,proszę nam udowodnić!Poza tym jeśli ktoś pisze"...(bedę o tym pisać stale,gdyż niektórzy owszem przychodzą,ale nie na modlitwy)...."-to nie jest jątrzenie lub sączenie jadem?Owszem to ostatnie określenie jest ostre,ale jak można nieustannie oczerniać innych lub ich osądzać ?Jakie ma do tego prawo? Jeszcze jedno-proszę nie przekształcać naszego wpisu,a w przyszłości proszę czytać  kilka razy,bo widać,że ma pani kłopot ze zrozumieniem pisząc,że krytykujemy piękne,na skalę całej Polski relacje pani Ewy.Każdy może przeczytać nasz wpis z 26 i 27.02,by się przekonać,żę  nie kwestionujemy relacji modlitwy,a jedynie krytykę i osądzanie nas,w dodatku w środku przekazu modlitewnego.
Mamy nadzięję,że osoba odpowiedzialna za stronę na którą wpisują się między innymi,wyżej wymienione osoby,zgodnie z oświadczeniem wydanym również w dniu dzisiejszym(01.03.)-dotrzyma słowa i już nikt,kto przychodzi pod Krzyż modlić się i jest zwolennikiem tejże strony oraz osoba relacjonująca przebieg modlitwy-nie będą  osądzać ani krytykować innych,w tym Obrońców Krzyża.
Dla przypomnienia-my nigdy pierwsi na naszej stronie nie zaczynaliśmy,mówiąc delikatnie przepychanki słownej-jedynie broniliśmy się przed atakami.

                                                              W imieniu Obrońców Krzyża-Jola

5 komentarzy:

  1. Obrońca krzyża2 marca 2011 10:53

    A nie pomyśleliście ze pani Ewa ma na myśli nie was tylko tych przeciwników co was zaczepiają i odchodzą jak ksiądz przychodzi, bo ja gadałem z panią Ewą kilka razy i ona zawsze z pełnym szacunkiem o was się wyrażała. Dlaczego wy wszystko do siebie bierzecie. Ona mówi, że wie, że pani Ela jest od początku i nie moze tyle godzin chora stać na mrozie. Nigdy was nie obmawiała i pisze prawdę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Otrzymaliśmy pierwszy komentarz z pod Krzyża,który można opublikować.Natomias panu odpowiadamy,że między innymi pani Ewy wpisy były tak czytelne,że nie pozostawiały żadnych złudzeń,iż do nas były kierowane.Teraz oczywiście wszystko jest usunięte,ale my mamy te seanse"miłości"skopiowane.I żeby nie być gołosłownym trzy cytuję:"Niektórzy tzw.Obrońcy Krzyża nie są godni tej nazwy......",lub- "Ludzie-przestancie dzielić,organizować się politycznie pod Krzyżem ,liczyć,sprawdzać i piętnować oraz szantażować.Przychodzimy tutaj,aby się modlić!To jest tutaj najważniejsze!To jest nasze zadanie,albo- "Nie można też dłużej milczeć,że się nie wie o drugiej stronie internetowej,i o tym,że tam się tyle kłamstw i oszczerstw wypisuje i na Kapłanów i na ludzi oddanuch sprawie Bożej".Dlaczego więc nigdy nie odpowiedziano nam-jakie konkretnie kłamstwa i oszczerstwa?Poza tym każdy ma inne potrzeby i ma prawo przychodzić,choćby był niewierzący,a p Ewa uważająca się za taką rozmodloną,od roztrząsania i ktytyki powinna być chyba z daleka.Wiemy,że usilnie chce pan bronić p Ewę,ale niestety fakty mówią zupełnie co innego.Poza tym osoba ta nie bywa pod Krzyżem,relacjonuje przez internet na podstawie nagrywania,metodą policyjną-można tak powiedzieć,które odsłuchuje.Zresztą sama o tym pisała.Pozdrawiamy-Jola

    OdpowiedzUsuń
  3. znalazłem to wpisałem w gogle i mam relacja z 3 lutego. Pani Ewa pisała co mówił ojciec Garda. To jego słowa nie jej. przeczytajcie jeszcze raz. Uczciwie piszę, że nigdy nie słyszałem, żeby pani Ewa coś o was źle mówiła, a tzw. obrońcy to w komętarzu pisała mirka.
    tzeba uczciwie pisać, że pani Ewa pisze u pana Krajskiego ale trzeba umieć czytać. Ja widziałem, jak ona pisze że ostatnito będa pierwsi czyli te, co i krótko się modlą

    OdpowiedzUsuń
  4. Z pod Krzyża3 marca 2011 15:21

    Zmuszona jestem i ja włączyć się do dyskusji,gdyż nie mając racji-pan broni p Ewę.Chcę właśnie napisać,że owa pani nie mówi prawdy i zwyczajnie kłamie.Byłam świadkiem wydarzenia,które miało miejsce 21.02,kiedy do O. Gardy podeszła pewna pani z pytaniem czy ja Ojca popychałam?,bo jest na mnie atak i wymyślono takie pomówienie .Ojciec Garda ze zdziwieniem i stanowczo odpowiedział-"NIE"Tymczasem p Ewa tego samego dnia napisała zmanipulowaną wersję,że jedna z pań podeszła z życzeniami do Ojca Gardy,który powiedział nie,czyli chciała powiedzieć,że O.Jerzy nie chciał przyjąć życzeń.Natomiast nie napisała już,że ta sama pani złożyła Ojcu życzenia,bo to by nie współgrało z jej wersją przekształconą.Ani słowa nie napisała o drugiej pani,która również złożyła Ojcu piękne życzenia,a nawet przeprosiła mówiąc,że jeśli Ojca czymkolwiek obraziłam-przepraszam bardzo.Tak pisała prawdę pani Ewa,w dodatku jedną z pań była właśnie Ela,którą według pana między innymi darzy szacunkiem.Swoją drogą-w jakim świetle postawiła Ojca Gardę?Helena

    OdpowiedzUsuń
  5. Proszę pana widzę,że to pan nie rozumie albo nie chce zrozumieć,bo przede wszystkim nie chodzi w powyższym przypadku o wpis z 3 lutego,lecz o 21 luty,który podobnie jak inne jest usunięty.Natomiast p Mirka swoją drogą dzieliła Obrońców Krzyża,a wogóle zrobiła tyle zła pod Krzyżem,że już tego raczej nie można naprawić- według oczywiście mnie.Natomiast jak uczciwie pisała p Ewa(teraz chyba nie będzie pisać,bo p Krajski zabronił,widząc,że jego stronie na dobre to nie wychodzi) o Obrońcach- każdy wie kto czytał ową stronę.Mamy na to kopie wydrukowane z jej relacjami.A czytać to raczej pan się powinien nauczyć,skoro nic panu nie mówią przytaczane cytaty.Helena

    OdpowiedzUsuń