wtorek, 29 marca 2011

Do Pana Jacka z Ochoty i Pana Piotra Krakowiaka

  Panowie, kim jesteście, że pozwalacie sobie na takie postępowanie?. Co właściwie robicie pod krzyżem? Czy jesteście tam w celach zgodnych z sumieniem, czy owa obecność jest podyktowana innymi przesłankami?. Państwa postawy są pełne świadomych sprzeczności. Obmowa, próba manipulowania świadomością ludzi z jednej strony, zaś z drugiej prowadzenie lub uczestniczenie w modlitwach stwarzają wizerunek człowieka fałszywego. Ale czego można spodziewać się po ludziach, którzy nie mają szacunku do innych?. Panie Jacku, Pan autorytetem?. Jakim i czego. Przecież najważniejsze dla Pana to przypisanie sobie roli przywódczej uprawniającej do wydawania wszelkich opinii nawet o wątpliwej wartości. Wybaczy Pan, ale uznanie Pana za autorytet to dla mnie poważna pomyłka. Panie Piotrze, W jakim celu rozpisuje się Pan o swojej przeszłości?. A może robi Pan to celowo aby skompromitować ludzi czuwających pod krzyżem. Sam Pan prowokuje późniejsze komentarze. Więc radzę nie mieć o to pretensji do innych. Proszę pamiętać o tym, że byli i są pod krzyżem ludzie, którzy doświadczyli od życia o wiele więcej bolesnych przeżyć. Warto jest pokonać swoją zranioną przeszłość, aby móc zacząć nowe życie. Czasami życie daje jeszcze jedną szansę. Może ta szansa, to obecność pod krzyżem. Nie zmarnuje jej Pan!!!!!!! Co chcecie osiągnąć tym ciągłym jątrzeniem? Uwagę ludzi już zwróciliście na siebie. Tylko zastanówcie się czy może być to powodem do stworzenia pozytywnego wizerunku ewentualnie zadowolenia z siebie? Panowie opanujcie się. Zachowajcie jeszcze resztki swojej godności jako człowieka. Panie Stanisławie przepuszczając komentarze tego typu jak piszą Pan Jacek i Pan Piotr bardzo mocno nadwyręża Pan celowość powstania swojej strony „W obronie krzyża”. Gosia D.

4 komentarze:

  1. Od piątku,25.03.2011, w grupie ks.Bałemby pojawiła się nowa grupa mężczyzn. Przychodzą do dzisiaj.
    Ciekawe czy kardynał Nycz ma wiedzę o wyczynach reprezentantów KK przed Pałacem Prezydenckim ?
    Może warto by o tym Kurię powiadomić.

    OdpowiedzUsuń
  2. nowy na blogu30 marca 2011 13:16

    Czy ktoś z państwa może mi wyjaśnić w jakim celu
    "agentura",której "opieką"karmią swoją pychę inicjatorzy modlitw, miałaby być zainteresowana tą grupką modlących się ludzi? Wszak brak interwencji służb przeciw ich obecnościna Krakowskim wskazuje na tolerowanie ich tam obecności.
    A tzw."przeciwnicy" ,to głównie alkoholicy z "Zakąsek i Przekasek"a z alkoholikiem nikt nie wygra.Co ma do tego "agentura"?

    OdpowiedzUsuń
  3. P.Piotrze K.na Krakowskie Przedmieście w Warszawie przychodziłeś na 10 minut góra 20.pytam po co? chyba nie na modlitwę ? był w tym cel tylko jaki ?gdzie p. był jak atakowano ks.S.Małkowskiego i Obrońców Krzyża .Teraz masz czas?Tylko na co?Bóg patrząc na to wszystko co robicie.Mirek

    OdpowiedzUsuń
  4. Obrońcy Krzyża;Jedyna broń,której Polska używając odniesie zwycięstwo przez Prawdę,o którą walczycie,bohatersko .Szczęść wam Boże Aneta.

    OdpowiedzUsuń