czwartek, 10 marca 2011

Pan Mariusz pisze

Spotkania osób gromadzących się pod Pałacem na Krakowskim Przedmieściu mają charakter szczególny. Jest to równocześnie miejsce modlitwy i miejsce spotkań oraz rozmów o charakterze patriotycznym. Funkcje tego miejsca od 10 kwietnia 2010 roku bardzo przypominają rolę, którą niegdyś w Grecji pełniła agora. Ludzie zbierają się centralnym miejscu, by modlić się i rozmawiać ze sobą o najważniejszych sprawach ich dotyczących. Jest to przejaw ich postawy obywatelskiej i wyraz poczucia demokracji. Doszło do takiej sytuacji, gdyż władze państwowe, które powinny reprezentować swoich obywateli, nie czynią tego w odniesieniu do katastrofy w Smoleńsku. Nie można zawłaszczać tego miejsca i czynić go tylko miejscem modlitw. A tak właśnie robi w swojej książce Stanisław Krajski. Tak, w mojej ocenie, postępuje też ks. Bałemba. Tego rodzaju zachowania spotykają się ze słuszną obywatelską niezgodą. Dziś, jak co miesiąc, spotkamy się pod Pałacem na Krakowskim Przedmieściu w wielotysięcznym zgromadzeniu, by dać wyraz potrzebie demokracji, poszanowania prawa, godności i modlitewnej pamięci o ofiarach katastrofy. Proszę o umieszczenie mojego wpisu na stronie głownej. Mariusz

5 komentarzy:

  1. Ksiadz Bałemba poczuł się właścicielem tego miejsca, wmówił sobie ze jest dziekanem. To idzie w złym kierunku. Na Krakowskim Przedmiesciu nie ma juz elementów patriotycznych a przecież od poczatku, od kiedy tam jestesmy, o to chodzi. Zamiast mowić o ważnych rzeczach ksiadz robi tam lekcje religii, czasami mam wrażenie że rozmawia ze "swoimi studentami" jak z przedszkolakami (przyklad: Kto jest włascicielem tego miejsca? Bog- odpowiadaja "studenci"). Zamiast o ważnych sprawach mówi ciągle o pontyfikacie Benedykta XVI. Po co te opowieści? Czemu one służą? A może chodzi o to żeby zatrzeć sens i znaczenie tego miejsca? Czasami zastanawiam się kto tym wszystkim steruje. Pozdrawiam i cieszę się,ze jest ta strona, bo na stronie p.Krajskiego króluje cenzura i sztuczna poprawność. I jeszcze jedno.... czy ks.Bałemba boi się tej strony, boi się polemiki? Dlaczego nie mówi o naszej stronie podając jej adres internetowy? A polemikę i prawdziwe relacje z KP nazywa kłamstwem i atakiem na kapłanow. Dużo rzeczy w takim zachowaniu mnie dziwi, zastanawia i nabieram pewnych podejrzen o ktorych na razie nie bede tu pisal. Jurek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piotr z Warszawy12 marca 2011 20:01

    Co do poczucia księdza Bałemby, że jest właścicielem tego miejsca to się nie zgadzam. Wielokrotnie mówił, że jest tam miejsce dla wszystkich. Moim zdaniem trzeba się spotykać o 20ej a nie o 20:30, żeby było więcej miejsca na element patriotyczny.
    Co do cenzury to faktycznie na tamtej stronie istnieje pełne szaleństwo. Wcześniej publikowano moje wpisy bez zastrzeżeń. Od kiedy zacząłem udzielać się w kierunku pogodzenia zwaśnionych stron to zaczęto mnie cenzurować, i to głupio, tak jakby nie chodziło tam o zgodę ale o waśnie. Od czasu jak zacząłem krytycznie wypowiadać się o Jacku z Ochoty (wcześniej go broniłem), gdy poznałem się jak on za wszelką cenę dąży do kłótni i do dokuczenia Obrońcom Krzyża, gdy poznałem jego pychę, butę, brak pokory, złośliwość, dążenie do skłócenia ludzi ze sobą, to ocenzurowano mnie totalnie. Nie ważne, że mówię prawdę, ważne, że nie jest to po jedynie obowiązującej linii ataku na Obrońców Krzyża i obrony marnego postępowania Jacka z Ochoty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piotrze, to co napisales o Jacku z Ochoty to pełna prawda. Ten człowiek to wielki szkodnik. Natomiast strona Krajskiego to jakiś obłęd- kłamstwo, manipulacja i cenzura. To jest PRL do kwadratu. Zapewne większość pamieta ówczesne gazety. Ale to co wczoraj przeczytalem na tamtej stronie to sie w glowie nie miesci. Przeczytaj ich oswiadczenie. Wiesz kim jestes w ich mniemaniu? Jestes agentem, przeciwnikiem Krzyza min.dlatego,ze podajesz w watpliwosc uczciwosc Jacka z Ochoty. Wynika z tego, ze biskup ktory zabronil jechac Jackowi do Radia Maryja tez jest przeciwnikiem Krzyza. Przeczytaj to nienawistne oswiadczenie. Teraz wiem,ze chodzi im tylko o awanture, o skłócanie ludzi. Mysle,ze ktos na tej stronie powinien sie do tego odniesc. Mocno zaprotestowac! Choc wiem,ze to i tak nic nie da, to nie mozemy pozwolic by nas ponizano. Jurek

    OdpowiedzUsuń
  4. Piotr z Warszawy13 marca 2011 13:42

    Część I
    Oto mój komentarz, bo widzę brak naprawy błędów z drugiej strony:
    "4. W czasie jego nieobecności zastępuje go Jacek z Ochoty."

    To jest ogromny błąd księży, że temu człowiekowi powierzają to zadanie choć technicznie jest on przygotowany. Gdy nie poznałem się na panu Jacku, SAM GO CHWALIŁEM na stronie, że wydaje się być najbardziej predysponowany do prowadzenia modlitw.
    Ale teraz go przejrzałem. Jeżeli człowiek jątrzący, pozbawiony kultury i pokory ma prowadzić modlitwy to wypadnie stanąć gdzieś z boku i samemu się pomodlić.

    "
    8. Natomiast pojawiły się zagrożenia wewnętrzne. Jest niewielka grupa osób podających się za autentycznych Obrońców Krzyża, które od jakiegoś czasu, w sposób nienawistny i wulgarny, atakują ks. Jacka Bałembę SDB, ks. Stanisława Małkowskiego i ks. Jerzego Gardę oraz Jacka z Ochoty i podważają sens wspólnej modlitwy.
    "

    Nie zauważyłem na razie nienawistnych i wulgarnych ataków z tamtej strony na księży. Atakują pana Jacka, który faktycznie okazał się być człowiekiem typu Nikodema Dyzmy. Większą nienawiścią zionie pan Jacek do nich.
    Jedyne co było przez kogoś skomentowane to to że pan Krajski i ksiądz Bałemba zawłaszczają miejsce do modlitw. Ale nie jest to wulgarny atak na księdza a jedynie opinia jakiejś osoby, która nie chce się modlić, bo jest niewierząca ale przychodzi na to miejsce walczyć o upamiętnienie ofiar a nawet o Krzyż.
    Może były wcześniej ale od jakiegoś czasu ich nie ma.

    "9. Podejrzewamy inspirację agenturalną. Gdy ataki zewnętrzne nie osiągnęły rezultatów, podjęto od niedawna, od wewnątrz, próbę podważania autorytetu tych, którzy bronią Krzyża pamięci, prawdy i nadziei, bo odwołują się do władzy Chrystusa Króla â?? wbrew niskim motywom innych osób: agenturalnym, ambicjonalnym, finansowym, psychopatycznym.
    "

    Tu jest jakieś kłamstwo albo błąd stylistyczny. Bo naprawdę nie wiadomo o co autorom chodzi. Zważcie autorzy, że ci Obrońcy Krzyża obronili Krzyż przed przeniesieniem. Nie zrobił tego ksiądz Bałemba ani Stanisław Krajski ale właśnie ci ludzie wykazali się odwagą i dzięki tym szykanowanym przez was ludziom ta sprawa się toczy. Gdyby przeniesiono wtedy Krzyż, to by tych modlitw już nie było prawdopodobnie. Ja o całej sprawie walki o Krzyż dowiedziałem się mniej więcej wtedy, choć tam przychodziłem to nie wiedziałem że ktoś chce go zabrać.
    Wielce szanowany ksiądz Jacek nadal nie odpowiedział mi na pytanie, czy uważa, że dobrze że ukradziono Krzyż Smoleński z Miejsca Pamięci Prawdy i Nadziei?
    Proszę publicznie odpowiedzieć bo ludzie zadają sobie to pytanie. A pytanie to zrodziło się na tej stronie po wypowiedzi księdza że On nie użył nigdy określenia Obrońca Krzyża i że robi to z premedytacją. Ksiądz sam zasiał zwątpienie, teraz musi odpowiedzieć, na tym polega odpowiedzialność za słowa. Ludzie tamte słowa księdza traktują jako atak księdza Bałemby na Obrońców Krzyża. Ja szczerze mówiąc byłem w szoku po słowach księdza ale mimo to broniłem księdza na tej stronie.

    C.D.N

    OdpowiedzUsuń
  5. Piotr z Warszawy13 marca 2011 13:44

    Część II komentarza oświadczenia z 3 osób z soboty:

    "
    10. Opinia osób oceniających z zewnątrz to, co dzieje się przy Krzyżu na Krakowskim Przedmieściu, może nie rozróżniać zachowania osób, które w sensie fizycznym są blisko siebie i całą sprawę nazwać słowem â??cyrkâ??. Tymczasem tu chodzi o wiarę, prawdę, Polskę, naszą tożsamość. Jest to w miniaturze sytuacja naszej Ojczyzny. Mamy wrogów i zewnętrznych i wewnętrznych. Zbrodnia smoleńska, zwana drugim Katyniem, była wynikiem współdziałania jednych i drugich.
    "

    Niestety, choć nie wiem co było wcześniej, gdy nie zauważałem konfliktu, to od czasu gdy stał się on zauważalny, stwierdzam że księża i pan Stanisław Krajski, nie łagodzą konfliktów ale sami je podsycają. Mówię to jako bezstronny obserwator, a opieram się również na działalności tych osób w internecie.
    Ponadto autorzy zagalopowali się tutaj. Tu jest jakby w domyśle przyrównanie Obrońców Krzyża do tych co dokonali zamachu. Znowu jątrzenie i bardzo głupie, poniżej poziomu dopuszczalnego absurdu.

    "
    11. Strona â??W obronie Krzyżaâ?? nie jest śmietnikiem, miejscem porachunków osób wzajemnie skłóconych i nawzajem się obrażających.
    "

    Cenzura na stronie jest niesprawiedliwa i tendencyjna, usuwane są wpisy służące sprawie a przepuszczane wpisy powodujące kłótnie i konflikty a nawet przepuszcza się jawne ataki na Obrońców Krzyża, tych, którzy zabronili księżom zabrać Krzyż na rozkaz naszego błądzącego biskupa. Szczególnie faworyzowane są szkodliwe wypowiedzi pana Jacka.

    "
    12. Jeżeli ktoś utrudnia modlitwę i podważa autorytet Kapłanów, jest niewątpliwie przeciwnikiem Krzyża.
    "

    Ale też nie można przesadzać. Jak mówił ksiądz, jest to miejsce wspólne. Dlatego nie wolno atakować tych co się nie modlą.
    Jeżeli ktoś powiedział, że uważa, że ksiądz zawłaszcza to miejsce do modlitw, a mówił to po atakach księdza na Obrońców Krzyża, to nie należy przesadzać. Księża to nie święte krowy, ponadto też popełniają błędy (przykładem ksiądz Sowa, który całkowicie zaprzedał się TVN*).

    OdpowiedzUsuń