poniedziałek, 6 czerwca 2011

4 czerwca

        Prezydent Komorowski bardzo niepoważnie traktuje nasze społeczeństwo.Wiele razy potwierdzał tą opinię, fundując: wpadki, lapsusy, niestosowne  zachowanie. A polska racja stanu jest całkowicie mu obca.    Obrońcy Krzyża mają szczególnie przykre wspomnienia i są wyczuleni na przejawy wszelkiego aroganctwa, które może zafundować nam pan Prezydent.  O co tym razem może chodzić?  Gospodarz tego pałacu przypomina nam o kolejnej  rocznicy wyborów parlamentarnych 4 czerwca 1989 r. Pragnie przywołać wspomnienia z tamtego czasu słynnymi plakatami ze sceną z filmu ,,W samo południe''. Panie Prezydencie, jeśli chce się pan posłużyć alegorią ze sprawiedliwym kowbojem w roli głównej, to było to trafienie jak kulą w płot.
   Po pierwsze:  w Polsce nie mamy powodów do świętowania 4 czerwca 1989 roku. Od tego czasu datuje się epoka  grubej  krechy/ przekręty, zbrodnie z PRL-u, pozostały bezkarne, nomenklatura się uwłaszczyła ,weryfikacja razwiedki stała się farsą. Hochsztaplerstwo medialne święci triumfy a szczytowym przejawem manipulacji jest twierdzenie, że z dniem 4 czerwca 1989 r. skończyła się epoka socjalizmu a nomenklatura to chyba gdzieś w kosmos uleciała i już jej nie będzie. Właśnie od tej daty całe to towarzystwo ma się wyśmienicie. Przykład: pierwszym prezydentem rzekomo wolnej Polski został...Wojciech Jaruzelski, wybrany przez Sejm kontraktowy.Tu kilka słów wyjaśnienia: między innymi w wyniku ustaleń Okrągłego Stołu przyjęto następujący parytet parlamentarny: 65% dla komunistów, 35%dla opozycji. W domyśle Solidarności. O co tym razem chodzi? Prawdziwi przywódcy Solidarności / Gwiazda, Walentynowicz/ zostali odsunięci a ich miejsce zajęli tzw. doradcy : Mazowiecki, Lityński, Wujec, Kuroń, Balcerowicz, Geremek, Michnik i inni- ci ludzie   wywodzą się  z nomenklatury i w dodatku, trzeba to mocno podkreślić,  bardzo obce są im  wartości narodowe, katolickie. Niektóre z tych osób żyją  i w dalszym ciągu prowadzą antypolską działalność. Są hołubieni i dostają ordery od obecnej władzy
  Po drugie, trzecie, czwarte: nie mamy powodów do świętowania 4 czerwca 1989 r. ponieważ: pozostawiono sędziów, prokuratorów- zbrodniarzy.Nie zwolniono ich z pracy.
    Rozgrabiono majątek narodowy, zniszczono przemysł, zamknięto kopalnie- ten stan rzeczy trwa do dzisiaj, jest to zwyczajny rozbiór Polski. Teraz odbywa się skok na gaz łupkowy. Cisza w mediach, Kościół milczy/ ks. Małkowski  tylko nazywa rzecz po imieniu, że jest to rozbiór Polski/.
    Niszczona jest polska myśl techniczna, naukowa, doprowadzono do upadku ośrodki badawcze.W to miejsce powstają hipermarkety. Smithfield Foods, Monsanto niszczy polskie rolnictwo. To jest przykład jak Amerykanie nas kochają, nie miałem  akurat  na myśli rdzennych... Z drugiej strony,  Unia  serwuje nam BSE, escherichię c. w ogórkach.
   Jest to wszystko pokłosie, reperkusje tamtych wydarzeń. Polacy nie mają powodów do świętowania wyborów 4 czerwca 1989 roku . W zgoła innej sytuacji jest obecna władza , te same powody wprowadzają ją w nastrój sielankowy, gdy pozostała część społeczeństwa w tym czasie klnie. Obecna władza ma się  bardzo pysznie  .        
     Panowie Komorowski i Tusk-dlaczego, tu przed Pałacem nie chcecie postawić KRZYŻA, który najgodniej uhonorowałby ofiary tragedii smoleńskiej a stawiacie bilbordy z kowbojami, które nie koniecznie  dobrze przywołują na myśl tamte wydarzenia. A tak w ogóle, dostaliście zgodę od konserwatora zabytków na stawianie takich rzeczy w tym miejscu?
    Naszą największą wadą narodową jest łatwowierność i naiwność, nie jakieś tam  pijaństwo czy kradzież samochodów- bo Francuzi czy Niemcy są w tym lepsi. To sprawia , że chętnie wierzymy w mity, np. 4 czerwca 1989 niż w prawdę. Idziemy później na wybory i głosujemy na niewłaściwych ludzi, obcych nam kulturowo, wcześniej o kilku takich  osobnikach już wspomniałem. To jest ta nasza łatwowierność i naiwność, którą ci cwaniacy wykorzystują. I tu głośny apel do Kościoła, trzeba się z tą przywarą jak najszybciej uporać,
  wybory już za pasem, już blisko. Najwyższy czas, żeby te były uczciwe i prawdziwe. Niech się inne narody z nas nie nabijają, że jesteśmy naiwniakami.Trzeba się obudzić.                                                                            Z całą pewnością nasza strona internetowa będzie służyła wszelką pomocą, radą,opinią żeby ten permanentny stan rzeczy zmienić.
     Pozdrawiamy czytelników, z Panem Bogiem

                    Obrońcy Krzyża 

                                                                                                                       

1 komentarz:

  1. Sama prawda! Jak dobrze, że istnieje taka strona, na której można dowiedzieć się prawdy, a nie kłamstw i obłudy jak z innych stron internetowych oraz którą prowadzą mądrzy i niezwykle uczciwi Obrońcy Krzyża. Śledzę Wasze wpisy regularnie i cieszę się, że tu można choć na chwilę oderwać się od otaczającego nas zakłamania i walki z prawymi ludźmi. Pozdrawiam serdecznie i życzę siły oraz wytrwałości w dalszym prowadzeniu tego bloga. Sandra

    OdpowiedzUsuń