UWAGA!!! Układ sięga po psychiatrów
Ppłk. Mariusz Lewiński, sędzia w stanie spoczynku, który ujawnił przestępstwa popełniane przez sędziów i prokuratorów wojskowych został zatrzymany przez policję. Po prawie pięciu godzinach zawieziono go na badania psychiatryczne.Dla przypomnienia link do oświadczenia ,które wygłosił Ppłk. Mariusz Lewiński,
To
dzięki sędziemu Lewińskiemu wiemy już, że w prokuraturze i w sądach
wojskowych działa grupa przestępcza o charakterze zbrojnym. To
sędziowie, którzy sądzą się nawzajem, ukrywają swoje przestępstwa. I
prokuratorzy, którzy umarzają postępowania ilekroć pojawi się w nich
ktokolwie związany z grupą. To nie przypadek – to reguła sterująca
polskim wymiarem sprawiedliwości. Część wojskową tego procederu ujawnił
ppłk. Mariusz Lewiński, któremu towarzyszyliśmy z kamerami na procesach
sądowych – i tych przeciwko niemu, i tych, które rozpoczynał sam.
Ale
struktury mafijne w wojskowym wymiarze sprawiedliwości pokazały, jak
długie mają ręce. Mariusz Lewiński jest jak najbardziej zagrożony
zamknięciem w szpitalu dla obłąkanych. Wszystko odbyło się jak w filmie
sensacyjnym. Poranna wizyta policji, zatrzymanie, wielogodzinne
przetrzymywanie i w końcu przymusowe badania psychiatryczne. To metody,
które doskonale opanowali stalinowscy siepacze wsadzając do psychuszek
miliony ludzi w najczarniejszych latach Związku Sowieckiego. Historia
powtarza się dzisiaj. W Polsce.
Oto list Mariusza Lewińskiego:
„Zostałem
zatrzymany o godz. 7.30 w miejscu zamieszkania. Postanowieniem z dnia
26 października 2012 r. (sygn. ASD 2/12) Sąd Apelacyjny Sąd
Dyscyplinarny w Krakowie wydał postanowienie o zatrzymaniu i
doprowadzeniu w dniu 19 listopada 2012 r. na godz. 13.00 na badanie
przez biegłych psychiatrów. Na policji byłem od 7.50 do 12.30 kiedy to
przewieziono mnie na badanie do sadu okręgowego we Wrocławiu. Badanie
miały przeprowadzić biegłe ze szpitala psychiatrycznego przy ul.
Krasińskiego we Wrocławiu. Miałem już wątpliwą przyjemność być badanym
przez lekarzy z tej placówki. Uznano mnie za urojeniowca kiedy
wspominałem o nagminnych przypadkach orzekania w sadach wojskowych przez
sąd nienależycie obsadzony. Teraz sprawa dotyczy zamiatania pod dywan
wielu przestępstw umyślnych popełnionych przez sędziów i prokuratorów
wojskowych w tym przez Parulskiego. Zawiadomienia o ich przestępstwach
były zamiatane pod dywan sami zaś wpadli na szatański pomysł zrobienia
mi sprawy dyscyplinarnej za naruszenie zasad etyki sędziowskiej poprzez
ujawnianie tych przestępstw. Najłatwiej będzie zrobić ze mnie wariata,
bo jak można dawać posłuch 'rewelacjom' wariata. Teraz mogę się
spodziewać umieszczenia w oddziale zamkniętym i bez kontaktu ze światem
zewnętrznym. Białoruś to raj na ziemi. Piekło jest w Polsce.
Pozdrawiam. Mariusz Lewiński”.(Nowy ekran)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz