piątek, 22 lutego 2013

"Warta honorowa dla Inki"-nawet pomników polskich bohaterów trzeba pilnować !!!


Następny atak na POLSKOŚĆ !!!!!!!!!

Poruszające wrażenie robi zdewastowany pomnik Danuty Siedzikówny, "Inki" w krakowskim Parku Jordana. Farba na kamiennych rysach twarzy wygląda jak krew. A "Inkę" komuniści zabili strzałem w tył głowy. 



 Zniszczone popiersie młodej,niespełna 18 letniej dziewczyny, która wchodziła w dorosłość, ucząc się wojennego, powstańczego rzemiosła. Jest jedną z tych Polek, które jeszcze w XIX wieku oddawały życie za WOLNOŚĆ  OJCZYZNY !

Młodzi, Polska ginie! Obudźcie się, bo stracicie swój dom czyli Polskę. Co powiedzą kiedyś na to Wam, Wasze dzieci i wnuki? Zapytają, dlaczego nie broniliście naszej Ojczyzny? Co im opowiecie?

Odsłonięte 16 września 2012 roku w alei Wielkich Polaków krakowskiego parku im. doktora Henryka Jordana popiersie Danuty Siedzikówny-„Inki” zostało sprofanowane. Nieznani sprawcy oblali je czerwoną farbą
 Pomnik jest całkowicie zdewastowany. Ktoś dokładnie zamalował go farbą. Konieczna jest pomoc specjalisty. Czyszczenie zaczniemy dopiero we wtorek - powiedział reporterowi portalu Niezależna Kazimierz Cholewa, prezes Towarzystwa Parku im. dr Henryka Jordana.
 Przypomniał, że już w momencie stawiania monumentu pojawiały się sygnały, że nie jest on dobrze widziany przez niektóre środowiska.
 - Wciąż żyją ubecy i ich rodziny, Dla nich Siedzikówna jest postacią niewygodną - dodał Cholewa.
 Farbą oblano nie tylko popiersie bohaterskiej dziewczyny, ale również widniejace na postumencie jej słowa: „Zachowałam się jak trzeba”, imię, nazwisko oraz daty urodzin i śmierci
 1 marca tego roku w parku im. dr. Jordana - m.in. pod popiersiem „Inki” - mają odbyć się nagłaśniane już uroczystości z okazji Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Być może akt profanacji ma związek właśnie  z tą zapowiedzią.
Danuta Siedzikówna była sanitariuszką i łączniczką w 5. Wileńskiej Brygadzie Armii Krajowej majora Zygmunta Szendzielarza-„Łupaszki”, uczestnicząc w akcjach przeciwko NKWD i UB. Aresztowana w lipcu 1946 roku została oskarżona o udział w związku zbrojnym, mającym na celu obalenie siłą władzy ludowej oraz mordowanie milicjantów i żołnierzy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku skazał ją na karę śmierci.
 W przesłanym siostrom grypsie z więzienia „Inka” napisała: „Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba”. Zdanie to - według historyków - należy tłumaczyć nie tylko przebiegiem śledztwa, lecz także odmową podpisania prośby o ułaskawienie, którą skierował za nią do ówczesnego prezydenta Bolesława Bieruta jej obrońca. Bierut nie skorzystał jednak z prawa łaski i 28 sierpnia 1946 roku, na 6 dni przed jej 18. urodzinami, wyrok został wykonany.  Zginęła od strzału w głowę, oddanego z pistoletu przez dowódcę plutonu egzekucyjnego KBW, ponieważ 10 jego członków celowo spudłowało z kilku kroków. Miejsce jej pochówku pozostaje do dzisiaj nieznane.

 .Danuta Siedzikówna w chwili śmierci nie miała jeszcze osiemnastu lat. Urodziła się w roku 1928, gdy wolna Polska istniała nieledwie lat dziesięć. Zamordowano ją 28 sierpnia 1946 roku. W czasie wojny walczyła w Armii Krajowej na Wileńszczyźnie, później w antykomunistycznej partyzantce. Jej ojciec był żołnierzem Armii Andersa. A zatem, najpewniej, przeszedł przez sowiecką "strefę mroku" w swej tułaczej drodze do ojczyzny. Jej ojciec zmarł w Teheranie w roku 1942. Matkę Ingi  zabiło Gestapo we wrześniu 1943 roku. Oboje, ojciec i matka wyprzedzili córkę w drodze do wieczności. Byłaby to zwykła kolej rzeczy, gdyby nie splątanie losów i tragiczne okoliczności.

W historii "Inki" i w historii jej bliskich ukazana jest, jak w soczewce, cała bolesna polska rzeczywistość czasów II wojny światowej i ta późniejsza, gdy przetrzebiony fizycznie, moralnie, a zapewne też duchowo naród został poddany pod radziecką kuratelę, wskutek sowieckiej ekspansji i obojętności wobec polskich losów naszych zachodnich sojuszników: Stanów Zjednoczonych, Francji i Anglii.

...wyrafinowany, przemyślany atak na Polskość w przededniu święta Żołnierzy Wyklętych - Polaku.... przestań milczeć... święty spokój i ciepła woda w kranie to droga donikąd...
Profanują Krzyże, Ikony,Pomniki .... na co dasz jeszcze przyzwolenie ???? 

W poniższym linku to, bolesne dla POLAKÓW wydarzenie jest przedstawione.
http://www.youtube.com/watch?v=4rWBS47iDdQ


KOMENTARZ:

 Czy którakolwiek telewizja mówiła o tym głośno? Nikt nie podjął wcześniej tego tematu, żaden wybitny dr hab. ., ani nawet ambitna młoda/y redaktor.Widać-kto w reżimowej TV pracuje!
    Jeśli nie zadbamy o własną historię-nikt nas w tym nie wyręczy! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz