Jak szef polskiego PKW uczył się w Moskwie organizacji wyborów
24 maja 2013 r. delegacja
polskiej Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) w ramach drugiej
konferencji, organizowanej wspólnie z Centralną Komisją Wyborczej (CKW)
Federacji Rosyjskiej, odwiedziła Moskiewską Komisję Wyborczą (MKW).
Zgodnie z informacją na oficjalnej stronie CKW Rosji, do której dotarł portal niezaezna.pl, na spotkaniu z Polakami rosyjską stronę reprezentował zastępca przewodniczącego rosyjskiej CKW Stanisław Wawiłow, nadzorujący w Komisji kwestie współpracy międzynarodowej w dziedzinie systemów wyborczych. „Przewodniczący MKW Walentyn Gorbunow opowiedział o podstawowych zasadach organizacji pracy MKW, o zasadach utworzenia komisji oraz wsparciu technicznym działalności MKW w trakcie kampanii wyborczej oraz w okresie między wyborami. Przewodniczący polskiej PKW Stefan Jan Jaworski, po wysłuchaniu sprawozdania kolegów, zauważył, że struktura komisji wyborczych w regionach Polski i Rosji jest bardzo podoba. O szczegółach organizacji pracy systemu komisji wyborczych różnych szczebli w Polsce powiedział sekretarz PKW Kazimierz Wojciech Czaplicki. Podczas wizyty w MKW przy „okrągłym stole” uczestnicy konferencji oraz przedstawiciele MKW omówili aktualne kwestie organizacji wyborów w szczególności tworzenia systemów komisji wyborczych w Rosji i Polsce” – czytamy w komunikacie
Jak podało radio RMF FM, gospodarzem spotkania był szef rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej Władimir Czurow, oskarżany w Rosji o fałszerstwa wyborcze. Jak ustalił z kolei portal niezalezna.pl, z tym rosyjskim urzędnikiem polska delegacja spotkała się 23 maja.
Czurow urodził się z Leningradzie. W czasach ZSRR otrzymał solidne wykształcenie matematyczne (liceum matematyczne, wydział fizyki Leningradzkiego Uniwersytetu). Pracował nawet w „biurze konstrukcyjnym aparatów kosmicznych”. Do samego końca 1991 r. był członkiem partii komunistycznej, i co ważniejsze – według leningradzkiej działaczki demokratycznej Mariny Salie – agentem KGB.
Zgodnie z informacją na oficjalnej stronie CKW Rosji, do której dotarł portal niezaezna.pl, na spotkaniu z Polakami rosyjską stronę reprezentował zastępca przewodniczącego rosyjskiej CKW Stanisław Wawiłow, nadzorujący w Komisji kwestie współpracy międzynarodowej w dziedzinie systemów wyborczych. „Przewodniczący MKW Walentyn Gorbunow opowiedział o podstawowych zasadach organizacji pracy MKW, o zasadach utworzenia komisji oraz wsparciu technicznym działalności MKW w trakcie kampanii wyborczej oraz w okresie między wyborami. Przewodniczący polskiej PKW Stefan Jan Jaworski, po wysłuchaniu sprawozdania kolegów, zauważył, że struktura komisji wyborczych w regionach Polski i Rosji jest bardzo podoba. O szczegółach organizacji pracy systemu komisji wyborczych różnych szczebli w Polsce powiedział sekretarz PKW Kazimierz Wojciech Czaplicki. Podczas wizyty w MKW przy „okrągłym stole” uczestnicy konferencji oraz przedstawiciele MKW omówili aktualne kwestie organizacji wyborów w szczególności tworzenia systemów komisji wyborczych w Rosji i Polsce” – czytamy w komunikacie
Jak podało radio RMF FM, gospodarzem spotkania był szef rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej Władimir Czurow, oskarżany w Rosji o fałszerstwa wyborcze. Jak ustalił z kolei portal niezalezna.pl, z tym rosyjskim urzędnikiem polska delegacja spotkała się 23 maja.
Czurow urodził się z Leningradzie. W czasach ZSRR otrzymał solidne wykształcenie matematyczne (liceum matematyczne, wydział fizyki Leningradzkiego Uniwersytetu). Pracował nawet w „biurze konstrukcyjnym aparatów kosmicznych”. Do samego końca 1991 r. był członkiem partii komunistycznej, i co ważniejsze – według leningradzkiej działaczki demokratycznej Mariny Salie – agentem KGB.
KOMENTARZ:
I co tu mówić -nic dodać nic ująć.Właściwie wiadomość ta nas nie zaskoczyła,przecież wiadomo nie od dziś, że nasz NIE-rząd musi słuchać nauk płynących z Rosji..Skoro serwery obsługujące wybory w Polsce znajdują się w Rosji , to nic dziwnego ze muszą się "nasi" szkolić w tym, piekielnym kraju.Władimir Czurow ,szef rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej,specjalista od fałszerstw wyborczych odpowiednio ich wyszkoli i wyda instrukcje. Przecież "nie ważne kto głosuje, ważne kto liczy"-powiedział jego ziomek, Stalin-komunistyczny zbrodniarz. Będzie tak jak w jego kraju- wygrywać będą wciąż ci sami wymieniając jedynie stołki między sobą. Nie łudźmy się więc, że wygramy wybory kiedykolwiek, tym bardziej jeśli będzie taka organizacja jak podczas ostatnich wyborów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz