wtorek, 27 stycznia 2015

Dobrze płatna fucha dla Nowaka w Brukseli! "Mały miś" ucieka do "dużych misiów" Tuska, Bieńkowskiej i Grasia

Dodano: 27.01.2015 [22:08]
Dobrze płatna fucha dla Nowaka w Brukseli! "Mały miś" ucieka do "dużych misiów" Tuska, Bieńkowskiej i Grasia - niezalezna.pl
foto: flickr.com/kancelariapremiera
Jak pokazał czas, Sławomir Nowak wyciągnął dobrze lekcję z drogi politycznej swojego patrona, Donalda Tuska. Jeszcze nie opadł kurz afery zegarkowej, która skończyła się dla niego wyrokiem, a już były minister w rządzie PO-PSL szykuje walizki. Jak ujawnia środowy "Fakt", w Brukseli już czeka na niego dobrze płatna i "cicha" posadka.

Prezes Orlenu, Jacek Krawiec w rozmowie z Pawłem Grasiem (dziś na dobrze płatnym stanowisku pracuje dla Donalda Tuska),  nie miał złudzeń co do motywacji byłego już premiera. "Ciężka decyzja, mówię, bardzo kusząca, bo to jednak idziesz w zupełnie inną orbitę, odseparowujesz się od tego wszystkiego, od tego syfu, kurwa, jesteś dużym misiem, odseparowujesz się od tego folkloru, od tego syfu. Tak naprawdę pytanie jest o motywację" - wyjaśniał Grasiowi, co mogliśmy usłyszeć na taśmach prawdy.

Pierwszy sekretarz partii rządzącej słowa Krawca doskonale zrozumiał i "odseparował się", by stać się brukselskim "dużym misiem". Oprócz Grasia i Tuska, również Elżbieta Bieńkowska jako "duży miś" trafiła na dobrze płatne stanowisko w Komisji Europejskiej. Teraz, jak pisze "Fakt", postanowiła zabrać do Brukseli kolejnego "misia" - Sławomira Nowaka.

"Razem z Nowakiem na pracę w Brukseli ma się załapać były europoseł Krzysztof Lisek, skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu na trzy za działanie na szkodę majątkową Polskiego Stowarzyszenia Kart Młodzieżowych przekraczającą 2,7 mln zł i podawanie nierzetelnych danych zawartych w sprawozdaniach finansowych stowarzyszenia [wyrok uchylony przez Sąd Apelacyjny - przyp. red.] - ujawnia tabloid.

Sławomir Nowak, znany ze swojej skromności zapewne chciał, by o jego nowej pracy nie było zbyt głośno. W końcu to o nim Krawiec mówił, że "zamknąłby Ryja i siedział cicho". Dlatego, według informatora "Faktu"dostanie od Bieńkowskiej dobrze płatną pracę, ale na niskim stanowisku, tak by ukryć go przed wzrokiem dziennikarzy i opinii publicznej. W końcu, jak 

Brawo Jasiu!

KOMENTARZE:
Brawo! W Brukseli potrzeba fachowców najwyższej klasy, a niewątpliwie Pan Sławomir Nowak do nich należy. Nie dość, że zna się na transporcie i infrastrukturze jak mało kto, to wszystko wykonuje w ekspresowym tempie, a niezawodny zegarek, który wymawiali mu jacyś zawistnicy,miał tylko pomóc w osiąganiu najlepszych wyników w pracy. Wszyscy składali się na ten czasomierz, a jego małżonka urabiała ręce w swoim gabinecie, który i tak był deficytowy,a czego nie mógł zrozumieć Urząd Skarbowy- ale wreszcie zrozumiał - po wyjaśniającej rozmowie życzliwego urzędnika. Zresztą takich urzędników przybyło w Polsce w ostatnich latach 100-200 tysięcy. Pomagają nam i wyjaśniają wiele ważnych problemów - jak choćby to jak mamy patrzyć na to co, kto ma, pardą, w majtkach, a ponadto jak należy to coś właściwie używać.
Można się jedynie cieszyć, że takich fachowców w Brukseli jest tysiące, a te kilkaset milionów euro rocznie, które wydajemy, wszyscy, na ich utrzymanie i późniejsze godziwe emerytury( po kilku latach bardzo ciężkiej pracy) to najlepiej zainwestowane pieniądze podatnika.
I bardzo dobrze niech idą do Brukselki. Wystarczy później zapytać, czy Bruksela jest schroniskiem dla skazanych prawomocnymi wyrokami oraz ochronką dla przyszłych skazanych - a tak to wygląda!!! Więc, automatycznie staje się instytucją chroniąca przestępców oraz podejrzane elementy, czyli organizacją rażąco naruszającą prawo i działającą interesownie. W celu zrozumienia, informuję, że to organizacja podobna do działającej obecnie w Polsce. Powszechnie nazywaną organami administracji publicznej. Wot i charoszo - Pazdrawlaju?!

A może jako społeczeństwo obywatelskie powinniśmy powiadomić odpowiednie organa w UE co za swołocz z wyrokami z POlski ma tam się dekować udając, że pracuje za ciężką kasę z podatków szarych Europejczyków? UE ma być azylem dla przestępców?
Tak więc Bruksela przygarnie wszystkich krętaczy i miglanców, pozostaje pytanie czy warto dbać o interesy swojego kraju i czy wszystkie inne kraje też takie tałatajstwo wysyłają do Brukseli?
Z tych podsłuchów w restauracji 'Sowa i Przyjaciele' wynika że cała Platforma Obywatelska uważa że polskość to nienormalność. Her Tusk dobrał sobie współpracowników bardzo dokładnie.
Sprzedać lasy, zapłacić za kamienice?
Najnowszy wpis mec. Janusza Wojciechowskiego na blogAiD.
Proszę bardzo! Ale niemieckie lasy! …bo dlaczego polskie lasy miałyby być zapłatą za żydowskie kamienice, spalone przez niemieckie samoloty? Ciekawą transakcję – jak donosi WikiLeaks – proponował marszałek, późniejszy prezydent Komorowski – polskie lasy miały być zapłatą za żydowskie kamienice, spalone przez niemieckie samoloty. Ale co zawiniły polskie lasy i jaki jest ich związek z wymordowaniem polskich Żydów i zniszczeniem ich majątku? Czy za słabo się w tych lasach biło polskie wojsko w 1939 roku, gdy Polska jako pierwsza stawiła zbrojny opór Niemcom? Czy za mało było w tych lasach partyzantów? Czy za mało w nich bezimiennych mogił, miejsc masowych straceń Polaków? Tym niemniej pomysł ze sprzedażą lasów i zapłatą za spalone kamienice jest dobry, pod warunkiem, że będą to niemieckie lasy. Tak jak niemieckie były czołgi i samoloty, które zniszczyły te kamienice. I tak jak niemieckie były obozy, w których ginęli tych kamienic właściciele. Wpis dostępny na blogAID
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/124679,sprzedac-lasy-zaplacic-za-kamienice.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz