sobota, 17 września 2016

Donald Tusk: Historia Polski to ponuro-śmieszny teatr, duma urojona



Polscy lewicowcy i liberałowie radykalnie inaczej niż prawica postrzegają historię naszego kraju. Niestety zdarzało się, że prezydenci czy premierzy powojennej Polski (niestety do października ur. zawsze lewicowi) częściej niż naszego, bronili wizerunku Niemców czy Żydów.

Jednym z czołowych polskich liberałów jest Donald Tusk. Założyciel Platformy Obywatelskiej bywał wielokrotnie demaskowany gdy został premierem RP.
Jeśli nie przez licealistkę, która nazwała go zdrajcą narodu, to przez… samego siebie. Tekst, który za moment zacytujemy będzie fragmentem bardzo już popularnego artykułu Tuska dla “Znaku” z lat 80.
Media zawsze wyciągały jednak tylko jeden fragment, w którym były premier Polski, dziś “prezydent Europy” stwierdza, ze “polskość to nienormalność”. Nie zostało jednak dostatecznie nagłośnione, że w rzeczonym tekście Tusk kpi z tragicznej historii Polski i narodu polskiego.
“Jak wyzwolić się z tych stereotypów, które towarzyszą nam niemal od urodzenia, wzmacniane literaturą, historią, powszechnymi resentymentami? Co pozostanie z polskości, gdy odejmiemy od niej cały ten wzniosło-ponuro-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych urojeń?” – pisze Tusk.
Szczególnie fragment o “wzniosło-ponuro-śmiesznym teatrze niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych urojeń” daje do myślenia. Wyjaśniałoby to, skąd u założyciela PO niechęć do obchodów 11 listopada, Powstańców, którzy nie kolaborowali z nazistami czy symboli narodowych, z których – w jego opinii – nie mamy prawa być dumni.
Trudno nie odnieść wrażenia, że duma, którą prawdziwi Polacy odczuwają myśląc o dzielnie walczących za Ojczyznę rodakach, to dla Donalda Tuska temat do żartów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz